Szablonowy przykład wysypu pseudo mówców motywacyjnych. Niestety, ponownie przekonałem się, że ilość sprzedanych książek nie idzie w parze z dobrą, wartościową treścią. Moim zdaniem to typowy zbiór prawd oczywistych, spisany przy pomocy przeciętnego słownictwa, wypacynkowany i wydrukowany. Nie będę ukrywał, że jest to kolejna pozycja na rynku, której autorami są ludzie po przejściach, z umysłami nafaszerowanymi antydepresantami. Wsparcie firm farmaceutycznych poprzez lokowanie produktu, czyli przemycenie w treści nazw korpo rozwiązań w postaci "cudownych" tabletek na depresję strasznie mnie zirytowało. To nie była lekcja życia, to był dramat zasługujący na potępienie i marginalizację. Na uwagę zasługuje rozdział zatytułowany "Komunikacja". Warto zawarte w nim wnioski wydrukować, przepracować i zapamiętać.

Czy Książka "Naucz się żyć" jest książką o życiu i uczy życia ? To zależy od tego, kto i czego szuka. Mnie intelektualnie nie pobudziła. W przeczytanej treści nie odnalazłem nic, co by pozwoliło wnieść nową jakość do mojego samorozwoju. Jedno jest pewne, banalna treść i wskazówki zwykłego Kowalskiego nie poruszą.

Szablonowy przykład wysypu pseudo mówców motywacyjnych. Niestety, ponownie przekonałem się, że ilość sprzedanych książek nie idzie w parze z dobrą, wartościową treścią. Moim zdaniem to typowy zbiór prawd oczywistych, spisany przy pomocy przeciętnego słownictwa, wypacynkowany i wydrukowany. Nie będę ukrywał, że jest to kolejna pozycja na rynku, której autorami są ludzie po...