Cień jabłoni
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- JanKa
- Data wydania:
- 2017-02-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-14
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362247486
- Tagi:
- literatura polska marzenie młodość odmiana losu poszukiwanie sensu życia poszukiwanie szczęścia poszukiwanie własnej tożsamości powieść obyczajowa rozrachunek z przeszłością spotkanie starość
„Cień jabłoni” to opowieść o spoglądaniu w głąb siebie. O tęsknocie za trwałością, która w płynnym świecie wywołuje nieustanną frustrację. Przypadkowe spotkanie dwóch mężczyzn, których na pozór dzieli wszystko – wiek, bagaż życiowych doświadczeń, temperament – staje się pretekstem do konfrontacji perspektywy mistrza i ucznia, a jednocześnie rozpaczliwą próbą uwiarygodnienia się przy drugim człowieku. Prowadzi to do intymnej spowiedzi, która dotyka spraw i emocji najważniejszych: miłości i nienawiści, wstrętu i pożądania, euforii i rozpaczy, sukcesu życiowego i klęski. A w tle pulsuje życie polskiej prowincji, gdzie starsi bilansują własne dokonania, a młodzi – w cieniu globalizującego się świata – przymierzają marzenia. Gorycz niespełnienia dopada i jednych, i drugich, ale Wojciech Szlęzak – poruszając i porywając tokiem fascynującej gawędy – wzorem swego mistrza Myśliwskiego stwarza czytelnikowi nieoczekiwaną perspektywę obłaskawienia rzeczywistości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szukając ukojenia
Ile można udawać, że życie ma cel i sens? Nic nieznacząca praca, jałowa egzystencja wśród rzeczy nieważnych. Męka bezcelowości. Męska decyzja. Rzucić wszystko, uciec w znane, bezpieczne miejsce i szukać ukojenia, celu. Tak zrobił bohater i narrator „Cienia jabłoni". Tak zrobił również jego nowy znajomy Grzegorz Adamczyk, który dzięki wdzięcznemu słuchaczowi ma nadzieję rozliczyć się z własnym życiem i swoimi osiągnięciami. A na tym rozliczeniu zyskają oboje. Bo pomimo kolosalnych różnic, jakie ich dzielą, trwają obaj w tym samym miejscu. Poszukując.
Grzegorz Adamczyk miał marzenia i cele. I osiągnął w życiu bardzo wiele, po to tylko, by móc stanąć przed innymi z podniesioną głową, jako ten lepszy, spełniony, z osiągnięciami, bogaty. Ale w przededniu siedemdziesiątki budzi się nagle ze snu swojego życia z niczym. Z pustymi rękoma i z żalem. Nad złymi decyzjami, nad złymi uczynkami. Nad tym czego nigdy nie zrobił, nad tym czego ze strachu zaniechał. Odwiedza więc starych przyjaciół i dobrze znane miejsca w poszukiwaniu tego, co pominął i co zaniedbał. I nic tam nie znajduje. Górne, rodzinna wieś jego nowego przyjaciela to jego ostatnia szansa. Ostatnia przystań na drodze poszukiwań.
Adamczyk próbuje zatem innej metody. Spowiedzi. Snuje przed swym młodym przyjacielem opowieści o swym życiu, szukając jednocześnie prawdy. Nie unika szczerych i bolesnych momentów. Nie pomija tego, co niewygodne. Rozlicza każdy grzech, każde zaniechanie. I wspólnie ten dziwaczny duet odnajduje odpowiedź. Przyszłość. Tylko ona ma znaczenie. I miejsca, w których nigdy nas nie było. Przeszłość przebrzmiała i nie da się jej odzyskać.
Książka Wojciecha Szlęzaka poza poszukiwaniem sensu życia daje czytelnikowi coś jeszcze. Piękno spokojnego życia na łonie natury. Opis najspokojniejszych z błogich prowincji, proste życie w cieniu płodnej jabłoni, wśród pszczół i lasów, wśród zielonych łąk. Daje ukojenie w grzybobraniu, miodobraniu, zbieraniu orzechów. W zachodach słońca. W pełnym spokoju rytmie wiejskiego życia. W slow life, leku na dzisiejszy pęd dnia codziennego. Warto zanurzyć się w tej opowieści choćby dla tych wspaniałych opisów przyrody, które zachwycą nawet tych obeznanych z tematem. Tych, którzy sami zerwali z pędem miasta i żyją wraz z naturalnym rytmem dnia i śpiewu ptaków.
„Cień jabłoni" to debiutancka powieść Wojciecha Szlęzaka. Widać w niej naturalny talent autora do snucia gawęd i opowieści. I to w sposób ciekawy, bez zanudzania, bez patosu. Prostym językiem pisze o zwykłych ludziach i ich nadziejach, o tym co ważne niezależnie od wieku. Z niecierpliwością będę czekała na kolejną opowieść pana Wojtka.
Joanna Jurzyk
Książka na półkach
- 89
- 38
- 14
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
12 godzin spędzonych za biurkiem, 160 km/h na liczniku, 100 miejsc do zwiedzenia, 100 szczebli kariery do odhaczenia, 52 książki do przeczytania. Tak dobrze nam znany pęd życia, pogoń za pieniądzem, karierą, sławą, rankingami i statystykami. Łapać każdą chwilę i nie uronić ani sekundy z życia, szybko i intensywnie – tak zwykliśmy żyć. Byle szybciej, byle więcej i bardziej ekstremalnie, byle chwytać wszystko garściami i być pół kroku przed konkurencją. W szkole, w pracy, wśród znajomych i rodziny, w szponach wymagań, w sieci Internetu. A gdyby tak wszystko rzucić i na chwilę w końcu zwolnić? Zacząć żyć uważniej?
Czytać w rytmie slow?
Sfrustrowany życiem w mieście i pogonią za karierą bezimienny narrator Cienia jabłoni postanawia wrócić w swoje rodzinne strony. Spakowawszy plecak, wsiada do pociągu i udaje się do swojego rodzinnego domu. Prowincjonalne miasteczko Górne wita go feerią ognistych barw na niebie, zapachem jabłek, miodu i ciosanego drewna, dźwiękiem latających w sadzie owadów oraz nigdzie niespieszących się mieszkańców. Oddychając głęboko i chłonąc prowincjonalną atmosferę bohater zaczyna pomagać ojcu w pracy w sadzie i w pasiece. W tym momencie zdawać by się mogło, że opowieść ta opierać się będzie na historii wyżej wymienionego eskapisty. Nic bardziej mylnego. Chłopak przypadkiem spotyka starszego mężczyznę – Grzegorza Adamczyka, który prosi o pomoc w rozładowaniu węgla. Cień jabłoni w znacznej mierze opiera się o monolog mężczyzny, który towarzyszy mentalnie narratorowi i snuje opowieść swojego życia. I choć obydwu mężczyzn dzieli niemal wszystko, połączy ich nić porozumienia, niewidzialna choć mocno wyczuwalna więź, w której to pogoń za jutrem i modą odgrywać zaczynają drugie skrzypce by oddać prym rzeczom ważniejszym – istocie życia, możliwości w słuchania się w drugiego człowieka, znalezieniu chwili na zadumę oraz odnalezieniu szczęścia w rzeczach prostych i nieskomplikowanych.
Kilkusetletnie niewysokie budynki pokryte były niezliczoną ilością bannerów, neonów, plakatów. I wszędzie najniższe ceny, najwyższa jakość. Pizza najlepsza w mieście. Najświeższe mięso. Najsmaczniejszy chleb. Miałem wrażenie, że nie chodzi wcale o to, żeby przyciągnąć klienta, tylko żeby wmówić sobie, że w czymś jest się najlepszym, choćby tylko w pieczeniu chleba, bo drugie i trzecie miejsca dawno przestały kogokolwiek obchodzić.
Wojciech Szlęzak krytycznym okiem opisuje współczesną cywilizację na rzecz gloryfikacji szeroko pojętego życia w wersji slow. Podkreśla wagę życia wiejskiego, uwypukla siłę, jaka drzemie w Matce Naturze. A ta, przedstawiona została niemal w spersonifikowany sposób. Łono natury w Cieniu jabłoni żyje: pachnie, szumi, mile pieści oczy, daje ukojenie. To sugestywnie zarysowane tło z automatu przywołało we mnie wspomnienie fraszki Jana Kochanowskiego Na lipę – jest równie poetycko, niemal sielsko, spokojnie i bezpiecznie. Na jej łonie bezkarnie można zanurzyć się w przeszłość i pozwolić sobie na to, by w towarzystwie dobrego słuchacza zdjąć z siebie jej brzemię. Tak czyni w obecności narratora właśnie Grzegorz Adamczyk. Swoim monologiem wyznaje grzechy swojego życia, robi jego bilans.
Człowiek myśli, że widzi, co białe, a co czarne, a potem okazuje się, że owszem widzi, ale tylko kiedy patrzy z boku. A kiedy chodzi o niego samego, to granica się rozmywa, a banalne wymówki same cisną się do głowy, by usprawiedliwić największe draństwo.
Pamiętacie wybitny w formie i przekazie Traktat o łuskaniu fasoli Wiesława Myśliwskiego? Jestem niesłychanie szczęśliwa, że autor znalazł godnych sobie następców. Wojciech Szlęzak na pewno do nich należy. Gawędziarski styl, jaki zaserwował w swojej debiutanckiej powieści żywcem wyjęty został z prozy Myśliwskiego. I niech Was przypadkiem nie zmyli to porównanie. Styl Szlęzaka nie jest w żadnym wypadku mierną jego kopią, a szczerą inspiracją. Piękna w formie polszczyzna jest wprawdzie mniej wytrawna, aniżeli powieści Myśliwskiego, ale równie szlachetna. I choć w przypadku Szlęzaka odczuwać można lekkie wahania w poszukiwaniu filozoficznej prawdy, a w stylu daje się odczuć niewprawne jeszcze pióro, powieść warta jest największej uwagi.
Podobał mi się ten chaos, taki zwyczajny, ludzki. Nikt tu nie słyszał o brandingu, targetowaniu albo merchandisingu, a nawet jeśli, to tylko wzruszył ramionami, prychnął i robił dalej po swojemu.
Cień jabłoni to książka, w której można się bezkarnie zatopić, to historia, w której słowo mieć zamienia się w być. Gorycz życia opada tutaj z człowieka niczym przejrzałe jabłko z jabłoni, rzeczy materialne zostają zdeklasyfikowane, a prym wiedzie człowiek i jego uczucia. Propozycja Szlęzaka to ambitna, podszyta egzystencjalnym bólem, dająca swoiste ukojenie i możliwość wyciszenia się opowieść, proza jeszcze dojrzewająca, niesłychanie dobrze rokująca na przyszłość. Jestem niebywale ciekawa kolejnych propozycji, jakie wyjdą spod pióra autora. Tę zdecydowanie polecam!
www.bookiecik.pl
12 godzin spędzonych za biurkiem, 160 km/h na liczniku, 100 miejsc do zwiedzenia, 100 szczebli kariery do odhaczenia, 52 książki do przeczytania. Tak dobrze nam znany pęd życia, pogoń za pieniądzem, karierą, sławą, rankingami i statystykami. Łapać każdą chwilę i nie uronić ani sekundy z życia, szybko i intensywnie – tak zwykliśmy żyć. Byle szybciej, byle więcej i bardziej...
więcej Pokaż mimo to