Tłumacząc Hannah
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Traduzindo Hannah
- Wydawnictwo:
- Bukowy Las
- Data wydania:
- 2017-01-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-20
- Liczba stron:
- 234
- Czas czytania
- 3 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380740167
- Tłumacz:
- Wojciech Charchalis
- Tagi:
- antysemityzm Brazylia emigracja faszyzm międzywojnie powieść Rio de Janeiro Żydzi
Rio de Janeiro, lata 30. XX wieku. Pochodzący z Polski szewc Max Kutner zostaje zmuszony do pracy w cenzurze listów żydowskich imigrantów
Świat nieuchronnie zmierza ku II wojnie światowej. W Brazylii nowy dyktatorski rząd, podejrzewając komunistyczny spisek z „semickimi wpływami” i poszukując szpiegów oraz sabotażystów, usiłuje kontrolować wszelką komunikację. Jeden z licznych przybyszów z Polski, Max Kutner, zostaje zmuszony do pracy w cenzurze korespondencji. Tłumaczy z jidysz na portugalski listy takich samych jak on żydowskich imigrantów, by wytropić w nich zaszyfrowane informacje. Zmagając się z wyrzutami sumienia, samotny szewc stara się wykonywać swoje zadania na chłodno i z dystansem, lecz sprawy wymykają mu się spod kontroli, kiedy wpada w zachwyt nad listami pisanymi do siostry przez dobrą duszę o imieniu Hannah. Max zakochuje się w zachwycającej nieznajomej i obsesyjnie jej poszukuje. Kiedy ją wreszcie poznaje, odkrywa więcej, niżby się spodziewał i chciał. Nawet w odniesieniu do siebie samego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 100
- 69
- 17
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bardzo łatwo jest oceniać, nic nie rozumiejąc [...] Trudniej jest zrozumieć, nie oceniając.
Opinia
Marlene i ja wiecznie kłamaliśmy sobie nawzajem, ale nigdy nie chcieliśmy siebie oszukać. Jeśli to nie jest miłość, to co?
Czy można zakochać się w osobie, którą jedynie zna się z listów? Czy ideał, który sobie wyobrażamy zawsze jest dokładnie taki sam w rzeczywistości? Jak to się stało, że w Ameryce Południowej jest tak wielu Żydów? Kim są polacas? I jaka jest różnica między polaca a polonese? Na te pytania autor Tłumacząc Hannah stara się odpowiedzieć w swojej powieści.
Niespełniona miłość, wieczne zawody i dziwne porwania. Max Kutner – a właściwie Max Goldman – szewc z Katowic, nie miał łatwego życia. Po śmierci ojca przeniósł się do Rio de Janeiro, gdzie w dalszym ciągu naprawiał buty. Gdy pewnego dnia w jego zakładzie zaproponowano mu pracę w policji – tłumaczenie korespondencji z języka jidysz na portugalski – jako imigrant z Europy nie mógł się nie zgodzić. Ale czy można zakochać się w osobie jedynie czytając jej listy? W naszych czasach jest to powszechne na tyle, że potrafimy zakochać się (czy też zadurzyć, nie przesadzajmy w końcu z tą miłością, która podobno nie istnieje) w kimś, kogo nawet nie zobaczyliśmy. Właśnie tak główny bohater poznaje tajemniczą Hannah, która wydaje mu się idealna, wrażliwa i odważna.
Czy tak jest jednak w rzeczywistości? Max musi stawić czoła swojej idyllicznej miłości, naprawiając jej buty i kombinując, jak zdobyć tę piękną dziewczynę. Obsesja na punkcie Hannah przerasta nawet jego samego. I, o dziwo, nie jest to romans typowy dla jakiejkolwiek literatury obyczajowej. Bohater wpada w pułapki kłamstw, wyobrażeń i prawd, z czego najbardziej bolą go te ostatnie. Awansując na tajnego żydowskiego agenta wybiera się w podróż ze swoją sympatią. Jak wiadomo – w latach 30. XX wieku wojna nie była jedynie mrzonką. Max przez przypadek natrafia na trop prowadzący do zakończenia misji ważnej dla Brazylii – ujęcia człowieka, który sprzedaje broń produkowaną w Trzeciej Rzeszy, ażeby uzbroić południowoamerykańskich nazistów.
Europejscy Żydzi w Ameryce Południowej
Ronaldo Wrobel bardzo dobrze przygotował się do napisania książki o mieszkających w Brazylii polskich Żydach. Może być to wynikiem tego, że sam pochodzi z rodziny, która przybyła do tego kraju z Europy Wschodniej, co widać choćby w brzmieniu nazwiska autora. Muszę jednak przyznać, że książki nie czytało się bardzo łatwo i szybko, wszak prawie każdy Polak zna historię Auschwitz, Stutthofu czy Majdanku, lecz nie każdy interesował się historią polskich Żydów w Ameryce Południowej. Wrobel, w Tłumacząc Hannah, przedstawia bardzo dokładnie sposób, w jaki jego bohater przedostaje się do Brazylii.
Lektura jednak nie zachwyca. Tłumacząc Hannah przez bardzo dużą część jest typowo nudną książką i nie czyta się jej zbyt sprawnie. Autor jednak porusza temat w sposób, nad którym trzeba się zastanowić. Niestety Brazylijczyk nie ma talentu do rozkręcania fabuły w sposób stopniowy, tak, aby czytelnik nie mógł się oderwać od stronic powieści.
Książka napisana jest typowo literackim językiem, przez co nie zauważymy w niej zbyt wielu kolokwializmów i typowych dla naszych czasów powiedzonek. Pod tym względem jest to nieliczna z pozycji, które miałam okazję w ostatnim czasie przeczytać, a które są tak dobrze napisane. Brakowało mi lektury, która nijak nie pasowałaby do teraźniejszości, a jej język byłby dobrany do czasów, w jakich rozgrywa się fabuła.
Powiem szczerze, że poleciłabym tę książkę każdemu, kto lubi dobry język, zawiłą fabułę i… trochę nudy! Może nie jest to powieść, która zasługuje na Nobla czy Pulitzera, nie trzyma w napięciu, ale wzrusza i każe nad się nad sobą zastanowić. Czy przeczytałabym ją natomiast po raz drugi? Wątpię.
Marlene i ja wiecznie kłamaliśmy sobie nawzajem, ale nigdy nie chcieliśmy siebie oszukać. Jeśli to nie jest miłość, to co?
więcej Pokaż mimo toCzy można zakochać się w osobie, którą jedynie zna się z listów? Czy ideał, który sobie wyobrażamy zawsze jest dokładnie taki sam w rzeczywistości? Jak to się stało, że w Ameryce Południowej jest tak wielu Żydów? Kim są polacas? I jaka jest różnica...