Jest to kolejna książka autorki, którą dane mi było przeczytać i póki co wydaje mi się najsłabsza. Nie oznacza to, że nie jest dobra, ponieważ całą jej dotychczasową twórczość cechuje wysoki poziom. Tak więc nie jest zła, ale na tle poprzednich pozycji wypada słabiej. Autorka jak zwykle poddała czytelnika emocjonalnej karuzeli. Trzeba przyznać, że w tym jest naprawdę dobra. Potrafi wywoływać w czytelniku skrajne emocje. Jest czas na uśmiech, ale też są momenty grozy, czy po prostu smutne.
Historia nie dotyczy wyłącznie pary głównych bohaterów, ale też szeroko opisane są losy ich rodzeństwa, które jest ze sobą w związku. Ich życie stanowi tło głównego wątku i ma ogromny wpływ na wszystko co dotyczy Alyssy i Logana. A los ich nie rozpieszcza, zwłaszcza Logana. Potrzebują siebie z Alyssą nawzajem, wspierają, ale czy to wystarczy?
Książka jest dość interesująca. Widać, że autorka chce przekazać coś więcej niż tylko zwyczajną miłosną historię. Skupia się nie tylko na relacjach pomiędzy dwójką przyjaciół, których zaczyna łączyć silniejsze uczucie, ale też na ich niełatwych kontaktach z rodzicami. Tragedia goni tragedię. Czy jest jednak nadzieja na szczęśliwe zakończenie?

Jest to kolejna książka autorki, którą dane mi było przeczytać i póki co wydaje mi się najsłabsza. Nie oznacza to, że nie jest dobra, ponieważ całą jej dotychczasową twórczość cechuje wysoki poziom. Tak więc nie jest zła, ale na tle poprzednich pozycji wypada słabiej. Autorka jak zwykle poddała czytelnika emocjonalnej karuzeli. Trzeba przyznać, że w tym jest naprawdę dobra....