Dziecię boże

Okładka książki Dziecię boże
Cormac McCarthy Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Child of God
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Data 1. wydania:
2010-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308043332
Tłumacz:
Anna Kołyszko
Tagi:
literatura amerykańska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
946 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
655
82

Na półkach:

Chory płód wyobraźni

Bycie chorym psychicznie jest cool. Ze wszystkich stron popkultura zalewa nas kreacjami bohaterów, których kluczem do oryginalności i wzbudzenia sympatii (czy też antypatii) jest fakt posiadania żółtych papierów, niekoniecznie nawet oficjalnie potwierdzonych. Sukcesy święci serialowy „Dexter”, a w literaturze sporą popularnością cieszą się wariaci pokroju Patricka Batemana. Nic dziwnego więc, że swoją wizją szaleństwa zdecydował się podzielić również Cormac McCarthy. Wariaci i wariatki, łyknijcie sporą dawkę Valium – nadciąga „Dziecię boże”.

Autor za pomocą charakterystycznej dla siebie, leniwej narracji opowiada losy Lestera Ballarda, samotnika i miejscowego obiektu kpin. Wyobcowanie bohatera wywiera na niego niekorzystny wpływ, wskutek czego przeradza się z niegroźnego dziwaka w pozbawionego emocji mordercę i nekrofila.

Drobiazgowo zarysowanego bohatera z trudem można nazwać człowiekiem. Na próżno szukać w nim jakichkolwiek ludzkich odruchów czy śladów empatii; nie ma mowy również o stosunkach towarzyskich. Jeśli by trudzić się na porównania do innych literackich kreacji, Ballard przypomina Harry’ego Hallera, a dokładniej jego „wilczą”, niczym niepowściągniętą naturę. Do tego dochodzi żałosne życie, jakie wiedzie bohater – mieszka samotnie w rozpadającej się, nie należącej do niego chacie; nie wykazuje odrobiony intelektu (na każdym kroku zdaje się być wykorzystywany przez społeczeństwo), nie ma pracy, rodziny, szacunku i jakiegokolwiek celu w życiu, a jego najczęstsze problemy wiążą się z potrzebami najniższego rzędu – głodem czy uciążliwym zimnem.

Od samego początku pisarz zdaje się zadawać pytanie o przyczynę tego typu historii. Prowokacyjny tytuł brzmi początkowo niczym oskarżenie, sugerując, że podobni Ballardowi są dziełem bożym. W dalszej części tekstu McCarthy stara się jednak przedstawić okoliczności życia bohatera bardziej drobiazgowo, przez co można wywnioskować, iż czynników mających wpływ na późniejszą przemianę było wiele, w większości losowych, jak choćby wczesna utrata rodziny czy trudny charakter bohatera. Ostatecznie nie można mówić o jednoznacznej interpretacji tekstu, gdyż autor przedstawia jedynie czyny Ballarda, nie zagłębiając się w psychikę oraz jego motywacje, tym samym pozostawiając jej rozpatrywanie każdemu czytelnikowi z osobna.

Z tego też powodu ciężko nazwać „Dziecię boże” studium szaleństwa. Z pewnością jest to jednak to, do czego McCarthy zdążył już przyzwyczaić swoich czytelników – wstrząsająca, przepełniona nihilizmem, choć momentami śmieszna (oczywiście wyłącznie dla wielbicieli czarnego humoru) wizja obłędu i wyobcowania. Dla fanów pokojów bez klamek (niekoniecznie z pokojowym usposobieniem) oraz miłośników (elektro)wstrząsów powieść ta jest pozycją doskonałą. Pozostałym odradzam, gdyż – prócz szaleństwa i pretekstu do zażycia kolejnych dawek leków uspokajających – nie znajdą niczego.

Zapraszam na http://villmar.blogspot.com/

Chory płód wyobraźni

Bycie chorym psychicznie jest cool. Ze wszystkich stron popkultura zalewa nas kreacjami bohaterów, których kluczem do oryginalności i wzbudzenia sympatii (czy też antypatii) jest fakt posiadania żółtych papierów, niekoniecznie nawet oficjalnie potwierdzonych. Sukcesy święci serialowy „Dexter”, a w literaturze sporą popularnością cieszą się wariaci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 179
  • Chcę przeczytać
    845
  • Posiadam
    277
  • Ulubione
    36
  • 2013
    17
  • 2018
    11
  • Cormac McCarthy
    11
  • Literatura amerykańska
    11
  • 2012
    8
  • 2014
    8

Cytaty

Więcej
Cormac McCarthy Dziecię boże Zobacz więcej
Cormac McCarthy Dziecię boże Zobacz więcej
Cormac McCarthy Dziecię boże Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także