rozwiń zwiń

Miłośnica

Okładka książki Miłośnica
Maria Nurowska Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
331 str. 5 godz. 31 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
331
Czas czytania
5 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388221767
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
212 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
454
149

Na półkach: , ,

Podczas czytania tejże recenzji proponuję wam włączyć sobie ścieżkę dźwiękową pochodzącą ze „Skyfall”. Nie przez przypadek oczywiście. Proszę was o to, gdyż przy okazji tego wpisu porozmawiamy sobie o pierwowzorze jednej z dziewczyn Bonda (występującej w tej części ekranizacji), urokliwej i pełnej życia, zacnej rodaczce narodu polskiego Krystynie Skarbek. Muzyka niekonieczna, choć z nią zawsze raźniej i klimatycznej robi się na duszy.

Pomimo tego, że bohaterka jest najpopularniejszą tajną agentką polskiego pochodzenia, jej postać do tej pory okryta jest mgiełką tajemnicy. Po świecie krążą wręcz mityczne opowiastki o odwadze, rzetelności i niezwykłym magnetyzmie Krystyny, Christine czy Pauline, jak nazywali ją Francuzi. Nawet w sprawie jej zabójstwa pojawiają się spekulacje, domysły i nutka niedowierzania…

Kim była naprawdę? Co popchnęło ją w ramiona tak wielu mężczyzn? Czym kierowała się przy ich wyborze? Co wpłynęło na jej decyzję o pracy w wywiadzie?

Mamy rok 1982. Komuna szerzy swe panowanie, niszcząc na każdym kroku próbę jakiegokolwiek samodzielnego myślenia. Z tego tez powodu Ewa K. traci pracę poczytnej dziennikarki – cenzura dopadła jej twórczość, kobieta donosić na innych nie chciała, więc wyleciała na bruk z masą pomysłów, wolnego czasu i rachunków. W dodatku po rozwodzie i bez nadziei na jakikolwiek uśmiech od losu. Jednym zdaniem – typowa bohaterka powieści pani Marii Nurowskiej: do cna zdeptana przez los, niby miękka, jak gąbka, a jednak potrafiąca wykiwać nieprzychylny los i dać mu przytyczka w nos (aż mi się zryw poetyczny z wrażenia załączył). Żeby w bezruch i rutynę dnia nadmiernie nie popadać dostaje wielką szansę od życia, projekt, który może zmienić wszystko – i zmienia.

Mianowicie nasza główna bohaterka, a zarazem narratorka otrzymuje zlecenie. Ma odnaleźć, jak największą liczbę materiałów na temat charyzmatycznej Krystyny Skarbek, tajnej agentki SOE, wielkiej polki, po wojnie zapomnianej przez świat. Od tego momentu zaczyna się niezwykła wyprawa po odmętach historii, która pochłonie nie tylko dziennikarkę, ale i czytelnika zafascynowanego i niemal opętanego przez energiczną działaczkę ruchu oporu.

„Miłośnica” to jakby dziennik w dzienniku. Pierwszym z nich są oczywiście opisy doświadczeń Ewy, drugim odnalezione zapiski Krystyny Skarbek, z którymi to związana jest ciekawa anegdotka. Jeden ze znanych pani Nurowskiej historyków po przeczytaniu powieści poprosił autorkę o udostępnienie rękopisów słynnej agentki, z tym, że… są one najnormalniejszą w świecie fikcją stworzoną na potrzeby opisywanej dziś książki.

Nic dziwnego, że badacz się pomylił skoro pisarka tak świetnie oddaje charakter Krystyny Skarbek oraz osób jej znanych, głównie byłych kochanków i kobiety, która stała się cichą rywalką wielbionej przez mężczyzn działaczki.

Podążając przez tę fabularyzowaną biografię czytelnik zastanawia się, które z wydarzeń jest naprawdę prawdziwe, a które zbudowała wyobraźnia autorki, tak płynnie się ze sobą przeplatają. Co do jednego możecie być pewni – osoby związane z bohaterką (głównie kochankowie), z którymi spotkała się Ewa, są zapisane w prawdziwych teczkach podziemia wojennego. W książce przewija się nawet nazwisko słynnej południowoafrykańskiej biografki Krystyny Skarbek, pani Masson, której twórczość jest potraktowana z przymrużeniem oka i dużym dystansem.

Podczas zgłębiania plastycznych opisów niezwykłych krain, niebezpiecznych akcji dywersyjnych, cudem pomyślnie zakończonych działań, powoli przed nami wyłania się postać kobiety znękanej emocjonalnie, pozostawionej na pastwę świata, w którym po wojnie nie było już dla niej miejsca – bo czy osoba kochająca ryzyko, wręcz od niego uzależniona, w spokoju odda się pracy kelnerki?

Pani Nurowska podjęła się naprawdę trudnego zadania – jak ukazać w pełnym świetle, jednocześnie niczego za bardzo nie koloryzując i nie ujmując osobę, która zapisała się na kartach historii wielu państw (o dziwo, a może i nie, najmniej Polski, która to Krystynę odrzuciła paszał wont do brytyjskiego konta). Do tego, jak zrobić to tak, aby nie wyszła na kobietę nadmiernie rozwiązłą (jest na granicy – dwóch mężów, stu kochanków), okrutną dla kochających ją osób (zdarzało się) i bawiącą się ludzkim, męskim, biednym serduchem, jak ulubioną zabawką, która z wiekiem się nudzi (legendy mówią, że nawet Ian Fleming został trafiony strzałą Amora na widok tajnej agentki). Wydaje mi się, że nad tym najtrudniej było autorce zapanować. W końcu nie buduje postaci zupełnie nowej, lecz bazuje na prawdziwej kobiecie z krwi i kości – choć momentami, gdy o niej czytam (przecie musiałam się Skarbkowym bakcylem zarazić, jakże by inaczej) wydaje mi się zjawą, motylem, panterą… szybkim zwierzęciem, które trudno okiełznać, troszkę się go boimy, a jednak i tak coś nas do niego przyciąga. Taką Krystynę ukazała nam Nurowska i bardzo jestem jej za to wdzięczna.

Postawę kokietki, która była uznawana za atrakcyjną kobietę z magnetyzmem w oku i „tym czymś”, nie zaś skandalicznie skończoną piękność, łagodzi ukazanie jej energicznej natury i miłości do zwierząt, równoważącą się z zamiłowaniem do ryzyka. Taki charakter i już. Dzięki niemu stała się ulubioną agentką Churchila, więc nie ma co psioczyć.

Autorka stworzyła postać, właściwie przywróciła życie zapomnianej bohaterce, która rozpala zmysły do czerwoności, pobudza wyobraźnię do granic możliwości i co tu dużo mówić wzbudza sporą dozę zazdrości, gdy myślę o moim szaraczkowym życiu osoby, która do tej pory boi się przechodzić przez mosty – Skarbek je wysadzała w biegu.

Póki nie wczujemy się w całą historię, mogą z lekka razić błędy powtórzeniowe (mój uraz z podstawówki, choć sama konsekwentnie je popełniam) oraz brak oddzielenia zapisków Krystyny od głównej narracji – co się często w powieściach Nurowskiej zdarza i zaczyna mnie irytować w stopniu umiarkowanym (póki co). Jednakże te małe niedoskonałości w pełni rekompensuje nam budowanie napięcia (naprawdę dużego i bardzo kopiącego), pełne zwrotów akcji zdarzenia (aż dziw bierze, że po części napisała je historia), opis uczucia które łączy na wieki (tak Krystyna romansująca na każdym kroku, kochała kogoś miłością niezapomnianą, do końca życia trwającą) oraz więź emocjonalna, jaką pisarka łączy nas ze swoją wybitną bohaterką (jest to powróż okrutnie mocny, bynajmniej w moim przypadku).

Nie mam wyjścia, po prostu muszę ją polecić. Czytajcie, może tak jak ja zaczniecie skrycie marzyć o byciu tajną agentką… tyle, że w kapciach i przed komputerem, ewentualnie na podwórku. Naprawdę można jej troszkę pozazdrościć, ociupinkę. Znowu mnie wzięło. Koniec. Polecam.

Podczas czytania tejże recenzji proponuję wam włączyć sobie ścieżkę dźwiękową pochodzącą ze „Skyfall”. Nie przez przypadek oczywiście. Proszę was o to, gdyż przy okazji tego wpisu porozmawiamy sobie o pierwowzorze jednej z dziewczyn Bonda (występującej w tej części ekranizacji), urokliwej i pełnej życia, zacnej rodaczce narodu polskiego Krystynie Skarbek. Muzyka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    698
  • Chcę przeczytać
    358
  • Posiadam
    112
  • Ulubione
    26
  • Chcę w prezencie
    9
  • Biografie
    9
  • Audiobooki
    8
  • Teraz czytam
    8
  • 2013
    7
  • Literatura polska
    7

Cytaty

Więcej
Maria Nurowska Miłośnica Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także