Wyłączność na biografię? Konflikt pisarzy o agentkę wywiadu
Krystyna Skarbek była polską agentką brytyjskiego wywiadu, a jej biografia jest fascynująca. Niegdyś jej życie w fabularyzowanej powieści opisała Maria Nurowska, dziś przypomina o niej Vincent Severski. Jak sam mówi, jego książka to spojrzenie na Krystynę Skarbek jak na szpiega. To z kolei bardzo oburzyło polską pisarkę. „Jestem przerażona, bo ona nie była szpiegiem, ona walczyła z Niemcami” – podkreśla Nurowska.
Pisarze uwagami wymienili się na portalu Facebook. Pierwsza zabrała głos Maria Nurowska. Zaznaczyła, że w swej powieści „Miłośnica” jako pierwsza przedstawiła postać Krystyny Skarbek szerszemu gronu odbiorców i przywróciła ją powszechnej pamięci.
To ja w komunistycznej Polsce napisałam powieść o Krystynie Skarbek, o której w Polsce i na świecie nikt już nie pamiętał. To dzięki mnie, po sukcesie mojej książki przetłumaczonej we Francji, Krystyna trafiła do encyklopedii. To ja odnalazłam jej zaniedbany grób na londyńskim cmentarzu, w Polsce pomylono numer jej kwatery! To ja dotarłam do osób, które ją znały, wszyscy już nie żyją.
Pisarka ma do Krystyny Skarbek stosunek niemal osobisty. „Nasi ojcowie przyjaźnili się, ojciec opowiadał mi o Krystynie kiedy byłam małą dziewczynką, stała się dla mnie przyjaciółką i bohaterką. Ostatni raz widział się z Krystyną w 1943 roku, kiedy przekradła się do Polski, aby ratować matkę. Ojciec miał jej mamę zabrać do leśniczówki koło Sejn, niestety nie chciała wyjechać z Warszawy i wywieziono ją do Auschwitz, skąd nie wróciła. (...) Krystyna była, jest jak moja siostra, której nigdy nie miałam!” – podkreśla autorka „Rosyjskiego kochanka” w jednym z komentarzy do swojego postu.
Maria Nurowska niechętnie odniosła sie do informacji, że Vincent Severski również pisze książkę o słynnej agentce wywiadu. Wyraziła to w kolejnym wpisie na swoim profilu na portalu Facebook.
Pisarz i były szpieg Vincent Severski napisze powieść „szpieg, jakiego nie znacie”, o Krystynie Skarbek. Ciekawa jestem, cóż on odkryje, co on wie o Krystynie? Moja książka „Miłośnica” wiele lat temu była w Polsce bestsellerem, jest stale wznawiana, przetłumaczono ją na kilkanaście języków. We Francji była książką roku! W Bernie w plebiscycie „pod choinkę” została wybrana jako powieść roku!
I teraz pan Severski będzie Krystynę odkrywał!
Jak pisarka wyjaśniała w komentarzach pod wpisem, oburzyło ją określanie Krystyny Skarbek jako szpiega. „Ja jestem przerażona, bo ona nie była szpiegiem, ona walczyła z Niemcami, narażając swoje życie!”. Tymczasem do jej słów odniósł się sam Vincent Severski.
Niestety, nie mogę wypowiedzieć się na stronie Pani Marii Nurowskiej na temat komentarza dotyczącego mojej książki o Krystynie Skarbek. Otóż, bardzo lubię Pani książkę „Miłośnica” i przeczytałem ją kilkakrotnie. Pani mojej nie, ale już ma wyrobione zdanie i pobudza hejt na fejsie. Przykre tym bardziej, że robi to tak uznana pisarka, ale dziwnie spodziewałem się tego. Na szczęście, Krystyna Skarbek nie jest Pani własnością i zachęcam innych do opisywania tej wspaniałej postaci.
Przy okazji należy sprostować, że pełny tytuł książki V. Severskiego, która ukaże się nakładem wydawnictwa Osnova, będzie nosił tytuł „Christine. Powieść o Krystynie Skarbek”, nie zaś „Szpieg, jakiego nie znacie”, jak sugeruje Maria Nurowska. Jednak nie ma wątpliwości co do tego, że sama działalność wywiadowcza jako taka może wzbudzać sporo kontrowersji. Czy szpiedzy działają w zgodzie z zasadami moralności? Czy walcząc o sprawy wagi narodowej, mają prawo wykorzystywać innych? Maria Nurowska zaznacza, że Skarbek była „wojowniczką”, a nie szpiegiem. Vincert Severski, sam niegdyś zajmujący się działalnością wywiadowczą, w swej nowej książce zapewne podda to analizie. O jej wyniku zadecydują czytelnicy.
komentarze [16]
Nie znam dobrze książek pani Nurowskiej. Nie znam też szczegółowo życiorysu pani Skarbek poza ogólnymi informacjami. Jednak z zachowania pani Nurowskiej nawet nie mam ochoty sięgnąć po jej książki. Wygląda na to jakby tylko ona miała monopol na pisanie. Poza tym chwalenie się moja książka to bestseller itp. tylko źle świadczy o niej, tak jakby miała jakieś kompleksy
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPani Nurowska nie ma monopolu na pisanie książek o Krystynie Skarbek. Odbieram ją jako zawłaszczającą i dość agresywną w swoich wypowiedziach, to chyba nie pierwsza sytuacja gdy reaguje w taki sposób odnośnie tematyki swoich książek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Dla mnie nie ma znaczenia, kto pisze o Krystynie Skarbek i jakie aspekty jej poczynań i osobowości zechce ukazać w szczególności, byleby był to obraz prawdziwy. To zbyt cenna postać, by obrosła w mity fałszywe, które potrafią z upływem czasu odbierać bohaterom wiarygodności.
Cześć jej pamięci.
W tej krótkiej, acz bardzo skąpej literackiej batalii o dobre imię Krystyny Skarbek zabrakło odniesienia do innych tytułów dotykających w określony sposób sedna tematu w osobie pięknej Christine.
Dwa tytuły, które posiadam i na które pragnę zwrócić uwagę Czytelników i tych wszystkich, których zainteresował ten temat. Pierwszą z książek jest publikacja Jarosława Molendy
Uwielbiam postać Krystyny Skarbek, od "Miłośnicy" zaczęłam przygodę z książkami pani Nurowskiej (która szybko się zakończyła, bo wszystkie bohaterki zaczęły mi się zlewać w jedną postać).
Rozumiem, że niektórzy lubią robić sobie zły piar, w myśl zasady nie ważne, jak o nas mówią, byleby mówili, ale takie zachowanie jest po prostu niesmaczne, tym bardziej, gdy dotyczy...
Bardzo sobie cenię postać Krystyny Skarbek, jej osobę, dokonania, życiorys, niesamowitą osobowość i przyznać muszę, że jestem zaskoczony, iż pomimo tylu już wydań nie miałem jak dotąd okazji poznania książki Marii Nurowskiej. Zastanawiam się pisząc te słowa, jak rodzinna zażyłość i fascynacja autorki osobą Skarbek wpłynęła na kształt tej powieści. I o ile znam twórczość...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSzczerze, to bardzo trafiona akcja promocyjna. Chociaż strzał w stopę dla Nurowskiej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niekoniecznie. Podejrzewam, że przy okazji promocji książki Severskiego ona chce przypomnieć o swojej i chyba jej się to udało - jeśli równolegle do Severskiego wyjdzie wznowienie Nurowskiej (lub jeśli jakieś niedawne zalega w magazynach), to jest szansa na spory popyt wśród tych czytelników, którzy będą sobie chcieli obie wersje porównać.
Zachowanie nieprzyjemne i plama na...
Pani Nurowska miewa ostatnio dość kontrowersyjne wypowiedzi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Maria Nurowska należy do moich ulubionych autorek, ale w tym przypadku mnie negatywnie zaskoczyła.
Dopóki nie przeczytam książki pana Severskiego, nie podejmuję się jej oceniania - i dziwi mnie, że robi to uznana pisarka.
Prześledź jej aktywność w mediach społecznościowych to dopiero czeka Cię zaskoczenie. :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Już kiedyś czytałam jej wypowiedzi, które faktycznie mnie zaskoczyły i to bardzo nieprzyjemnie.
Dziwi mnie zawsze taki nagły zwrot w światopoglądzie pisarzy, którzy przez lata pracowali na swoją renomę, a potem nagle ...głupieją (przykładem może być też Marek Nowakowski, który pod koniec życia zaskoczył swoimi wypowiedziami chyba wszystkich wiernych fanów).
Odpowiedź jest prosta - magia Internetu, w którym pisarze/aktorzy/celebryci etc. chętnie dzielą się swoimi przemyśleniami (często na poziomie średnio rozgarniętego gimnazjalisty), plus zakładanie, że jak ktoś pisze ciekawe książki/kręci dobre filmy/etc. to na pewno jest światłym człowiekiem i w żadnym wypadku nie może być oszołomem. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post