rozwiń zwiń

Srebrne orły

Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ja, Eurypides. Wywiady, wypowiedzi i autokomentarze z lat 1957–1988 Tomasz Szymon Markiewka, Teodor Parnicki
Ocena 7,0
Ja, Eurypides.... Tomasz Szymon Marki...
Okładka książki Listy 1946-1968. Część 1 i 2 (komplet) Jerzy Giedroyć, Teodor Parnicki
Ocena 6,0
Listy 1946-196... Jerzy Giedroyć, Teo...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Teatr historii



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
178 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1230
119

Na półkach: , , , ,

Rewelacja, tak się pisze powieści historyczne!

Szkoda, że obecnie już podobne się nie pojawiają (zarówno pod względem językowym, jak i konstrukcji fabularnej, erudycji autora), a o tej praktycznie zapomniano; marzy mi się piękne wydanie na półce, a wznowień brak. W zasadzie nie oceniam książek na dziesięć gwiazdek, ale w tym wypadku inaczej nie można - mimo że widzę parę niedopatrzeń, to nie są na tyle znaczące dla całości, by się czepiać. I warto też wspomnieć, że powieść napisano w Jerozolimie w 1943 roku, po opuszczeniu ZSRR wraz z armią Andersa…

Trochę wprowadziłam się w błąd, sięgając po tę książkę - myślałam, że dotyczy czasów Mieszka II, a choć pojawia się on w treści, to jeszcze nie jako władca. Akcja zaczyna się za panowania Chrobrego, w 1014 roku, ale fabuła rozciąga się znacznie przez liczne retrospekcje - po rozdziale pierwszym do punktu wyjścia wracamy dopiero w dwunastym - i młode państwo polskie pokazuje głównie z perspektywy zewnętrznej, europejskiej.

Rzeczywistość ukazana jest oczami Arona, irlandzkiego mnicha, późniejszego opata tynieckiego (to największy anachronizm powieści, ale - jak wyżej - bez znaczenia dla całości utworu) - człowieka uczonego, ale i niezmiernie naiwnego, podatnego na manipulację, bez rozeznania w polityce. Razem z nim zbieramy strzępki informacji, które układają się w całość dopiero pod koniec powieści i wiele wywracają do góry nogami... a zakończenie to majstersztyk (ech, te podstępne kobiety!).

Większość wydarzeń rozgrywa się w Rzymie i dotyczy - między innymi - idei wskrzeszenia cesarstwa rzymskiego przez Niemców (walka Ottona III o przejęcie kontroli nad Rzymem Krescencjuszów), kwestii władzy cesarskiej a papieskiej (świetne kreacje postaci: pierwszego niemieckiego papieża, Grzegorza V, oraz Sylwestra II, mentora Ottona), relacji słowiańsko-niemieckich, a we wszystko niezwykle ciekawie wplata się wątek polski (co zamierzał Otton wobec Chrobrego, jak przyrodni bracia Chrobrego próbowali odzyskać swoje dziedzictwo) - poprowadzony w domysłach dość odważnie, ale spójnie i konsekwentnie.

Wizja historii jest tutaj mocno personalna - to konkretni ludzie wpływają na bieg dziejów, a nawet więcej: drobne, pozornie nic nie znaczące chwile z życia tychże ludzi wpływają na ich decyzje; w zasadzie wstępem do wejścia w świat wielkiej polityki jest fascynacja jednego z bohaterów kobietą, która znajduje się w centrum wydarzeń.

Jeśli chodzi o kreację postaci, to wyróżniłabym Ottona III. Początkowo zdaje się przesadnie rozchwianym emocjonalnie nastolatkiem, ale z każdym kolejnym rozdziałem (czy nawet - sceną), lepszym poznawaniem go przez Arona, nabiera psychologicznej głębi - i jak solidnie nie przepadam za nim, ani za fiksacją na idei odrodzenia Imperium Romanum, tak naprawdę zrobiło mi się tego powieściowego potwornie żal. W dodatku pobudki jego działań, dążenie do uniwersalnego cesarstwa, dostały naprawdę godne uwagi, zwyczajnie ludzkie uzasadnienie…

Realia powieściowe nie ograniczają się do Rzymu, cesarstwa niemieckiego, państwa polskiego - panorama świata przełomu X i XI wieku odmalowana jest naprawdę szeroko i dogłębnie. Greckie Bizancjum, Ruś kijowska, Skandynawia, Wyspy Brytyjskie, muzułmańska Hiszpania - wszystko zostało misternie przemyślane i powiązane ze sobą. Wieloaspektowość fabuły - poza wspomnianym już m.in. wątkiem cesarstwa uniwersalnego i miejsca w nim „Polski” - mieści w sobie też np. ukazanie arabskiej wyższości kulturowej (naukowej) w tamtym czasie, czy krytykę łaciny na rzecz piękna greki… Tak pisząc, mam wrażenie, że okropnie spłycam.

Co mi lekko przeszkadzało, to (chwilowo nieco tylko zachwiane) przekonanie Arona o wspaniałości chrześcijaństwa i traktowanie Słowian jako tych ciemnych, krnąbrnych barbarzyńców - ale skoro taka postać relacjonuje wydarzenia, to cóż zrobić; przekonania dopasowane, a nie nachalne narzucanie poglądów czytelnikowi.

I nie jest to tylko doskonale przedstawiona wizja świata tamtych czasów - to też spostrzeżenia uniwersalne odnośnie historii. Dla przykładu: o tym, że znając tylko jej wycinek bez kontekstu - czy odwrotnie: bieg ogólny, bez pochylenia się nad konkretem - na dobrą sprawę nie można nic pewnego stwierdzić. Albo (na temat kronikarza Thietmara, w powieści jako Dytmar), że moc kronikarskiego słowa jest potężniejsza od czynów ludzkich, bo tę zapisaną, zazwyczaj przekłamaną wersję wypadków poznają ludzie w przyszłych wiekach - a nie prawdę. I krótki cytat, bo nie mogę się powstrzymać:

„Dziś Imperium Rzymskie toż to samo, co niemieckie królestwo; (…) pod zasłoną imienia tego [Niemcy] swoją, swego szczepu potęgę pomnażają. Aby inne szczepy łatwiej im ulegały, mamią je pięknymi słowami o jedności i równości ludów wszystkich w łonie Imperium różnoplemiennego”.

Jak gdyby nadal niebezpiecznie aktualne…

Natykam się na opinie, że to powieść trudna i wymagająca - cóż, nie ma tutaj archaizacji ani zauważalnej stylizacji językowej, więc chyba tylko potrzeba większego niż w przypadku dzisiejszych czytadeł skupienia nad tekstem może sprawiać problemy. A jeśli ktoś liczy na akcję jak w filmach sensacyjnych, hektolitry krwi i innych płynów, to niech po tę powieść nie sięga. Parnicki pisał „ku pokrzepieniu mózgów” - ja się czuję pokrzepiona, tylko nieco mi smutno, że obecnie jakby zakłada się, że czytelnik nie ma takich wymagań, które powinny być normą.

Rewelacja, tak się pisze powieści historyczne!

Szkoda, że obecnie już podobne się nie pojawiają (zarówno pod względem językowym, jak i konstrukcji fabularnej, erudycji autora), a o tej praktycznie zapomniano; marzy mi się piękne wydanie na półce, a wznowień brak. W zasadzie nie oceniam książek na dziesięć gwiazdek, ale w tym wypadku inaczej nie można - mimo że widzę parę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    498
  • Przeczytane
    237
  • Posiadam
    80
  • Ulubione
    13
  • Powieść historyczna
    11
  • Historia
    10
  • Literatura polska
    9
  • Literatura polska
    7
  • Historyczne
    7
  • Średniowiecze
    5

Cytaty

Więcej
Teodor Parnicki Srebrne orły Zobacz więcej
Teodor Parnicki Srebrne orły Zobacz więcej
Teodor Parnicki Srebrne orły Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także