rozwiń zwiń

Pasażerka ciszy. Dziesięć lat w Chinach

Okładka książki Pasażerka ciszy. Dziesięć lat w Chinach
Fabienne Verdier Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Poruszyć Świat reportaż
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Poruszyć Świat
Tytuł oryginału:
Passagere du silence. Dix ans d'initiation en Chine.
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2016-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328027558
Tłumacz:
Krystyna Arustowicz
Tagi:
Chiny wspomnienia pamiętnik sztuka artystka
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
176 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
242
210

Na półkach: , , ,

Fabienne Verdier opisuje swoją podróż do Chin z perspektywy czasu, po latach. W chwili powstania powieści była już uznaną artystką w rodzimej Francji, opisuje zaś wydarzenia z czasów, gdy dopiero próbowała znaleźć swój niepowtarzalny styl. Być może dlatego wspomnienia malarki dają poczucie lekkiego zagubienia w chronologii i dystansu do przeżywanych sytuacji. Mamy rok 1985 a 23-letnia studentka Fabienne próbuje odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości. Jej autentyczna miłość do malarstawa kaleczy się o brzydką codzienność. Francuzów nie interesuje klasyczna sztuka, środowisko artystyczne przesiąknięte jest zadęciem i umiłowaniem do udziwniania wszystkiego. Niespodziewanie Fabienne odkrywa coś, co zaczyna ją niezmiernie fascynować - tradycyjne chińskie malarstwo. Otoczenie niespecjalnie rozumie pasję studentki (ekscytować się malowaniem tuszem chińskich znaczków? serio?), brakuje też możliwości, by Fabienne mogła rozwijać swoją pasję. Kobieta decyduje się więc zrobić coś, co jej wykładowcom zdaje się istnym szaleństwem: wyjechać do Chin, by tam uczyć się od starych mistrzów tradycyjnego malarstwa. Choć wszyscy próbują powstrzymać Fabienne, kobieta ma w sobie tyle młodzieńczej energii i uporu, że dopina swego: zostaje przyjęta przez chińską akademię jako studentka z wymiany.

Jak się okazuje, prawdziwe Chiny A.D. 1985 w niczym nie przypominają Chin z wyobrażeń Fabienne. Choć władze uczelni próbują za wszelką cenę izolować Francuzkę od topornej codzienności, młoda kobieta i tak jest przerażona tym, co widzi. Wszechobecna bieda, terror polityczny, ostracyzm ze strony kolegów, kontrola każdego aspektu życia mieszkańców akademika (nawet tego najintymniejszego). Młoda studentka jest traktowana niczym przybyszka z innej planety i sama czuje się jak legalna kosmitka z piosenki Stinga. Przybywająca z Francji, która do dziś zresztą mocno idealizuje komunizm i Mao, Fabienne zderza się boleśnie z rzeczywistością również na niwie artystycznej. Jak się okazuje, nikt w Chinach nie ceni już malarstwa tradycyjnego. Teraz w modzie jest albo podlizywanie się zachodowi, albo to, co poprawne politycznie (jeśli ktoś wątpi, że polityka i sztuka nie pasują do siebie, zalecam wyprawę na Plac Konstytucji i przyjrzenie się tamtejszym kamiennym panienkom). W ramach Rewolucji Kulturalnej zniszczono wszystkie bezcenne dzieła, a artystów albo zabito, albo zgnębiono. Próby dogrzebania się do dawnych twórców nie są łatwe. Ci, którzy przeżyli terror maoizmu, po prostu boją się rozmawiać, zwłaszcza z cudzoziemką. Mimo wszystko Fabienne powoli zaczyna odkrywać świat, który przywiódł ją do Chin i który zainspirował ją później do tworzenia "dorosłych" dzieł.

Czytając "Pasażerkę ciszy" przez cały czas czułam ogromną sympatię do bohaterki, która wręcz promienieje optymizmem, energią i chęcią do działania. Zachwycało mnie to, jak do wszystkiego dąży mijając kolejne przeszkody, nie poddając się w sytuacjach, które mnie osobiście położyłyby plackiem. Fascynujące jest także samo życie w Chinach, zwłaszcza widziane z perspektywy Francuzki. Ci, którzy pamiętają lata 80., mogą się nieco uśmiechnąć na widok zaskoczenia Fabienne stanem stołówki czy urokami mieszkania w syfiastym akademiku. Później jednak nie jest już wesoło, lecz dramatycznie. Nie można jednak powiedzieć, żeby "Pasażerka" była typową "szokową" literaturą o totalitarnym państwie. Wręcz przeciwnie - ci, którzy liczą na coś w rodzaju "Arabskiej żony", zawiodą się i znudzą. Największą część książki poświęcono sztuce chińskiej, jej korzeniom filozoficznym i religijnym, znaczeniu poszczególnych aktów twórczych, etc. To, co dla większości Europejczyków jest malowaniem znaczków, dla Chińczyka ma ogromne znaczenie oparte właśnie na wierzeniach taoistycznych i buddyjskich. Odkrywanie meandrów chińskiej historii sztuki jest wyjątkowo ciekawe, zwłaszcza jeśli robimy to oczyma zafascynowanej Krajem Środka młodej artystki, która opisuje wszystko pięknym, delikatnym, wręcz muzycznym językiem.

Jedyne, co zmęczyło mnie w książce pani Vermier, to kwestie religijne właśnie. Medytacja, oddychanie, mantry - to wszystko mierzi mnie mocno i zniechęca. Niemniej jest to ważny element sztuki chińskiej, więc rozumiem, że temat jest potrzebny. Denerwująca jest jednak ta ekscytacja rzeczami, które przywodzą na myśl tematykę new age.

Z pewnością "Pasażerka ciszy" nie jest pozycją dla czytelników oczekujących emocji, dzikich przygód, tzw. ostrej jazdy. Polecam ją natomiast rozmiłowanym w delikatności, spokoju, języku przypominającym subtelne ruchy chińskiego pędzla.

Fabienne Verdier opisuje swoją podróż do Chin z perspektywy czasu, po latach. W chwili powstania powieści była już uznaną artystką w rodzimej Francji, opisuje zaś wydarzenia z czasów, gdy dopiero próbowała znaleźć swój niepowtarzalny styl. Być może dlatego wspomnienia malarki dają poczucie lekkiego zagubienia w chronologii i dystansu do przeżywanych sytuacji. Mamy rok 1985...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    262
  • Przeczytane
    231
  • Posiadam
    94
  • Chiny
    12
  • Ulubione
    8
  • Reportaż
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Podróżnicze
    5
  • Do kupienia
    4
  • 2012
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pasażerka ciszy. Dziesięć lat w Chinach


Podobne książki

Przeczytaj także