Niedługo trwała moja radość związana z pojawieniem się matki Thora, których spotkanie zapowiadano już od pierwszych tomów. Tych dwoje wreszcie się spotkało, ale… Ich spotkaniu i rozmowie zostało poświęcone niestety niewiele stron. Długo czekałam na ten moment, ale nie spodziewałam się, że to będzie jednocześnie pierwsze i ostatnie spotkanie Thora z matką. Nie jestem zbyt zadowolona z takiego obrotu spraw.

Nie jestem też przekonana co do faktu, aby w tym momencie serii wprowadzać do fabuły nowego bohatera mającego mieć ogromny wpływ na to, co będzie dalej. Seria się przedłuża, autorka jedne wątki kończy, a drugie dopiero zaczyna w momencie, w którym historia powinna powoli dobiegać końca.

Niedługo trwała moja radość związana z pojawieniem się matki Thora, których spotkanie zapowiadano już od pierwszych tomów. Tych dwoje wreszcie się spotkało, ale… Ich spotkaniu i rozmowie zostało poświęcone niestety niewiele stron. Długo czekałam na ten moment, ale nie spodziewałam się, że to będzie jednocześnie pierwsze i ostatnie spotkanie Thora z matką. Nie jestem zbyt...

Pomimo tego, że z każdym tomem jest naprawdę gorzej :( nie jestem w stanie oderwać się od tej serii. Autorka wybiła wrogów, więc wymyśla na siłę nowych. Thor raz sam jeden wybija całą flotę używając swojej mocy, żeby za kilkadziesiąt stron nie móc dogonić ludzi, którzy chcą mu zabić syna. Moooocno naciągane.
Na chwilę robię przerwę od serii, ale z zamiarem szukania pozostałych tomów. Bo jednak zastanawiam się kto i kiedy Thora zabije (to biorąc pod uwagę przepowiednie z poprzednich tomów) ;P

Pomimo tego, że z każdym tomem jest naprawdę gorzej :( nie jestem w stanie oderwać się od tej serii. Autorka wybiła wrogów, więc wymyśla na siłę nowych. Thor raz sam jeden wybija całą flotę używając swojej mocy, żeby za kilkadziesiąt stron nie móc dogonić ludzi, którzy chcą mu zabić syna. Moooocno naciągane.
Na chwilę robię przerwę od serii, ale z zamiarem szukania...

Z każdą kolejną częścią Morgan trochę przekombinowuje i mam wrażenie że przeciąga to co należałoby już zakończyć. Bo ile można iść przez pustynię ??? Bo na tym kończy się 14 księga a do końca cyklu jeszcze trzy księgi.

Z każdą kolejną częścią Morgan trochę przekombinowuje i mam wrażenie że przeciąga to co należałoby już zakończyć. Bo ile można iść przez pustynię ??? Bo na tym kończy się 14 księga a do końca cyklu jeszcze trzy księgi.

Książka przeciętna. Ciąg dalszy przygód bohaterów cyklu jest nijaki. Niby Thor zyskuje na sile - morduje flotę imperium, a z drugiej strony ma trudność z pozbyciem się ludzi którzy chcą zamordować mu syna. Polecam tylko tym którzy chcą zagłębić się w cykl.

Książka przeciętna. Ciąg dalszy przygód bohaterów cyklu jest nijaki. Niby Thor zyskuje na sile - morduje flotę imperium, a z drugiej strony ma trudność z pozbyciem się ludzi którzy chcą zamordować mu syna. Polecam tylko tym którzy chcą zagłębić się w cykl.