Trochę dziwna książka, bo dwujęzyczna i co dziwniejsze, oryginał jest... niemiecki. Oryginał o Górnym Śląsku niemiecki? Już prawie 100 lat Śląsk jest w Polsce, więc kiedy to było napisane? Kto wie, w stopce redakcyjnej nie znalazłem autora i daty wydania oryginału.

Jak to zwykle bywa w takich zbiorkach, wśród legend wiele jest "półstronicówek", tj. opowiadań bardzo krótkich. Nieliczne ciągną się przez kilka stron. Niestety, w poszczególnych grupach tematycznych wybór legend wydaje się dość skąpy--skądinąd znam więcej opowieści, np. od Morcinka, Ondrusza, Szczecha. Np. o utopcach jest 6 opowieści, a u Ondrusza mamy 22.

Mimo to, pojawiają się wątki, których wcześniej nie znałem, np: założenie Gliwic, Wojtowej Wsi, Grodków, Otmuchowa ("Otto mach auf"),o powiększeniu Nysy dzięki pijackiemu burmistrzowi, dwie alternatywne wersje zabudowy Góry św. Anny, o śladach św. Wojciecha, historie z okresu wojen husyckich, o uratowaniu Olesna przed wojskiem przez trzech mężczyzn, o "złym chciwcu" Karolu Goduli, romantyczna historia rycerza Bielefelda i jego sokoła, o rozbójniku Czarnym Pawle, o nieszczęśliwych trzech życzeniach dla Skarbnika, o niezwyciężonej "długiej miłości" ze śmiertelnym finałem pod Paczkowem. Są też legendy "żartobliwe" i tu jedna fajna była dotycząca prostego chłopa, który przez głupotę odnajduje skarb Pistułki, a żona za tą głupotę go chwali.

Z klasyki, którą już znałem można wspomnieć: legendę o śpiących rycerzach, o zamurowanej pannie w Zabrzu, o obdarowującym Pistulce, o Meluzynie, o Skarbniku-myszce, o domu Skarbnika, o diable co pali złote monety, o zakładzie kto lepiej kłamie.

Szkoda, że tłumacz nie nadał całości bardziej wciągającego kształtu literackiego. Na początek studiów nad tymi klimatami chyba jednak lepiej polecić Morcinka i Ondrusza.

Trochę dziwna książka, bo dwujęzyczna i co dziwniejsze, oryginał jest... niemiecki. Oryginał o Górnym Śląsku niemiecki? Już prawie 100 lat Śląsk jest w Polsce, więc kiedy to było napisane? Kto wie, w stopce redakcyjnej nie znalazłem autora i daty wydania oryginału.

Jak to zwykle bywa w takich zbiorkach, wśród legend wiele jest "półstronicówek", tj. opowiadań bardzo...