rozwińzwiń

Tak wyszło

Okładka książki Tak wyszło Amélie Nothomb
Okładka książki Tak wyszło
Amélie Nothomb Wydawnictwo: Muza literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374956857
Tłumacz:
Joanna Polachowska
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
899
854

Na półkach:

Bardzo lubię groteskowo-ironiczny styl Nothomb .Odnajduje w tych absurdalnych sytuacjach wiele błyskotliwej spostrzegawczości i adekwatności życiowej. "Tak wyszło " to potwierdza- pod irracjonalnymi sytuacjami kryje się wiele pytań : jak zareagujemy w sytuacjach, które stworzą nowe możliwości ? , jak dalece umiemy być innym sobą?, jak interpretujemy przypadki? i kim właściwie chcielibyśmy być?. Rozczarowało mnie natomiast zakończenie- widocznie zabrakło autorce lepszego pomysłu- i to obniża ocenę.

Bardzo lubię groteskowo-ironiczny styl Nothomb .Odnajduje w tych absurdalnych sytuacjach wiele błyskotliwej spostrzegawczości i adekwatności życiowej. "Tak wyszło " to potwierdza- pod irracjonalnymi sytuacjami kryje się wiele pytań : jak zareagujemy w sytuacjach, które stworzą nowe możliwości ? , jak dalece umiemy być innym sobą?, jak interpretujemy przypadki? i kim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
247

Na półkach:

Wyobraźnia Nothomb jest trudna do przewidzenia. Każda kolejna historia jest jak sen. Z tą różnicą, że pamiętamy każdy jego refleks, każdy błysk geniuszu francuskiej pisarki. W tym przypadku pewien jegomość wykręca numer na telefonie i... umiera. Potem jest tylko ciekawiej.

Wyobraźnia Nothomb jest trudna do przewidzenia. Każda kolejna historia jest jak sen. Z tą różnicą, że pamiętamy każdy jego refleks, każdy błysk geniuszu francuskiej pisarki. W tym przypadku pewien jegomość wykręca numer na telefonie i... umiera. Potem jest tylko ciekawiej.

Pokaż mimo to

avatar
102
71

Na półkach:

Zacznę od tego, że to już 4 powieść pani Nothomb, którą przeczytałam. Myślę, że już powoli wyczuwam jej styl pisania, który jest bardzo prosty w odbiorze. Ta książka też taka była. Bardzo szybka i lekka, bez jakichś większych zagadek tak naprawdę. A pozory przecież mówią inaczej...

Bohaterów nie ma zbyt wielu.. Ale ich kreacja jest dość ciekawa. Żaden z nich jakoś specjalnie nie irytuje, ale też nie zachwyca. Są zwyczajni. Tak naprawdę większość książki opiera się na pogłębianiu relacji pomiędzy Olafem/Baptistem i jego "żoną".

Co mnie zawiodło to niewykorzystany potencjał. Z tego mógł wyjść bardzo ciekawy thriller/kryminał, ale niestety coś się zepsuło. W moim odczuciu pani Nothomb nie dokończyła najważniejszego i najciekawszego wątku! Skończyłam czytać z niesmakiem, gdyż oczekiwałam jakiegoś większego zwrotu akcji. A tu tylko obeszłam się smakiem.. Dostałam za to jakąś lekko psychologiczną obyczajówkę. Według mnie można się doszukać tam różnych ciekawych motywów.

Jednakże patrząc na całokształt nie było to takie tragiczne. Czerpałam przyjemność, czytając tę książkę, aczkolwiek mnie ona nie zachwyciła tak jak na przykład "Z pokorą i uniżeniem".

Zacznę od tego, że to już 4 powieść pani Nothomb, którą przeczytałam. Myślę, że już powoli wyczuwam jej styl pisania, który jest bardzo prosty w odbiorze. Ta książka też taka była. Bardzo szybka i lekka, bez jakichś większych zagadek tak naprawdę. A pozory przecież mówią inaczej...

Bohaterów nie ma zbyt wielu.. Ale ich kreacja jest dość ciekawa. Żaden z nich jakoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
491
446

Na półkach: ,

Podobnie jak większość innych opowieści, które snuje Nothomb - wciąga. Nie brak lekko kontrowersyjnych, przewrotnie zabawnych i całkowicie absurdalnych dialogów, czego przykład stanowi chociażby sam początek.
Niby dziwacznie, ekscentrycznie, nieco bajkowo, a nieco groteskowo, ale brakuje mi tutaj tego przemycanego chyłkiem specyficznego tragizmu i patetycznej nutki.
Bohaterowie znajdują się w stanie zawieszenia, a wszystko ma swój koniec - ale tym razem autorka obeszła się z nimi wyjątkowo łagodnie. I po raz kolejny pojawia się chwyt psychologiczny - to, czego nie wiemy, pozostaje takim ciastkiem zza szybki, zamierzony brak kilku szczegółów sprawia, że czytelnik akurat o nich chciałby się dowiedzieć prawdy.

Podobnie jak większość innych opowieści, które snuje Nothomb - wciąga. Nie brak lekko kontrowersyjnych, przewrotnie zabawnych i całkowicie absurdalnych dialogów, czego przykład stanowi chociażby sam początek.
Niby dziwacznie, ekscentrycznie, nieco bajkowo, a nieco groteskowo, ale brakuje mi tutaj tego przemycanego chyłkiem specyficznego tragizmu i patetycznej nutki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
179

Na półkach:

Baptiste ma 39 lat i prowadzi spokojne życie urzędnika. Pewnego dnia wpuszcza do domu przypadkowego gościa, potrzebującego skorzystać z telefonu. Mężczyzna wybiera numer po czym dostaje zawału i umiera na miejscu. Po pierwszym szoku, w Babtista wstępuje jakieś licho i po obejrzeniu dokumentów zmarłego, postanawia wyjść po prostu z domu i wejść w rolę biedaka, którego zostawił u siebie na dywanie. Jedzie pod dom Olafa Sildura i wchodzi do środka. Książeczka jest na tyle cieniutka, że jeśli napisze więcej to zbliżę się niebezpiecznie do końca opowieści.
To moje drugie spotkanie z Amélie Nothomb. Na razie jest dziwnie i nie mogę rozgryźć tej autorki. Po raz drugi jestem zachwycona początkiem opowieści i niestety po raz drugi rozczarowana jej końcem. Historia „Tak wyszło” jest nieprawdopodobna a morał z niej płynący - tak oczywisty, że aż zęby zgrzytają. Na szczęście autorka ma lekkie pióro i czyta się to bardzo przyjemnie a co ważniejsze – ciekawość zżera „co jest na następnej stronie?”.

Baptiste ma 39 lat i prowadzi spokojne życie urzędnika. Pewnego dnia wpuszcza do domu przypadkowego gościa, potrzebującego skorzystać z telefonu. Mężczyzna wybiera numer po czym dostaje zawału i umiera na miejscu. Po pierwszym szoku, w Babtista wstępuje jakieś licho i po obejrzeniu dokumentów zmarłego, postanawia wyjść po prostu z domu i wejść w rolę biedaka, którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
4

Na półkach:

Historia wręcz nieprawdopodobna. Może wydarzyć się tylko w książkach i filmach... Zbyt piękne, by było prawdziwe. Moim zdaniem.
Ukazuje jednak to, o czym możliwe, że każdy marzy. Życie w szczęściu, dostatku, bogactwie. Ale czy to daje prawdziwą satysfakcję? Być może. Ale na krótką chwilę, jak w przypadku bohatera książki. Prawdziwe szczęście nie jest związane z tym co materialne.
Czyta się przyjemnie, szybko. Książka na jedno połknięcie:)

Historia wręcz nieprawdopodobna. Może wydarzyć się tylko w książkach i filmach... Zbyt piękne, by było prawdziwe. Moim zdaniem.
Ukazuje jednak to, o czym możliwe, że każdy marzy. Życie w szczęściu, dostatku, bogactwie. Ale czy to daje prawdziwą satysfakcję? Być może. Ale na krótką chwilę, jak w przypadku bohatera książki. Prawdziwe szczęście nie jest związane z tym co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2600
450

Na półkach: , , ,

Zdecydowanie najsłabsza z wydanych po polsku książek Amélie.
Czekam na następną, lepszą.

Zdecydowanie najsłabsza z wydanych po polsku książek Amélie.
Czekam na następną, lepszą.

Pokaż mimo to

avatar
329
4

Na półkach:

Książka w sam raz na chwilę przerwy, gdyż czyta się ją bardzo szybko. Spodziewałam się po Amelii Nothomb historii bardziej realnej, mniej naciąganej. "Tak wyszło" szybko pójdzie w zapomnienie.

Książka w sam raz na chwilę przerwy, gdyż czyta się ją bardzo szybko. Spodziewałam się po Amelii Nothomb historii bardziej realnej, mniej naciąganej. "Tak wyszło" szybko pójdzie w zapomnienie.

Pokaż mimo to

avatar
126
5

Na półkach:

Świetna historia, ale zakończenie rozczarowuje.

Świetna historia, ale zakończenie rozczarowuje.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    192
  • Chcę przeczytać
    64
  • Posiadam
    42
  • 2011
    4
  • Ulubione
    3
  • 2013
    3
  • Literatura belgijska
    3
  • Amelie Nothomb
    2
  • Przeczytane w 2018
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Amélie Nothomb Tak wyszło Zobacz więcej
Amélie Nothomb Tak wyszło Zobacz więcej
Amélie Nothomb Tak wyszło Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także