Najsłynniejsza powieść f. Scotta Fizgeralda. Klasyka. Książka, którą trzeba przeczytać.... ale dlaczego? Bo tak mówią. Bo klasyka.. Chyba zacznę się powoli tego wystrzegać. Książka sama w sobie jest bardzo interesująca. Narratorem jest młody mężczyzna, który sprowadza się West Egg. Kluczową rolę w jego życiu odegra jego sąsiad - tytułowy Gatsby. Z początku wiemy o nim jedynie tyle, że co jakiś czas wydaje bardzo eleganckie i kosztowne przyjęcia a być zaproszonym na jedno z nich to wielki zaszczyt. Wyróżnienie to spotyka także naszego bohatera. Poznaje on Gatsby'ego i jego historię nieszcześliwej miłości. Przez całe swoje życie paja on bowiem uczuciem do Daisy, która notabene jest żoną kuzyna naszego narratora. Dzięki ksiażce poznajemy także bliżej młoda parę - ludzi próżnych, dbających jedynie o siebie. Powiecie pewnie, że taki ebyły czasy. Lata dwudzieste minionego wieku, po jednej wojnie a przed drugą, jednak USA jakoś nie odczuwały tego dramatu. Jedli, pili, bawili się, kochali i zdradzali. Bo w książce występuje także - bardzo znaczący - wątek romansu i zdrady.
Wielki Gatsby to książka z bardzo dużym morałem, gorzka i w gruncie rzeczy smutna. Choć z drugiej strony nie jest ona smutna dla tych, którzy mają dobrze poukładane w głowie. Ludzie ludziom potrafią zgotować naprawdę ciężki los, niszczyć ich i krzywdzić. Tacy już jesteśmy. Jeśli do tej mieszanki dodamy pieniądze robi nam sie naprawdę wybuchowy koktajl, po którym nie odczuwamy satysfakcji. Wielki Gatsby pokazuje nam, w jaki sposób pieniądz może zniszczyć wszystko - uczucie, miłość, przyjaźń, człowieka samego w sobie.

Jeszcze parę słów odnośnie filmu. 139 minut męczarni. Musze o tym napisać, bo kiedy wspominam ten film to źle mi sie robi na sercu, że straciłam tak cenny swój czas. Gra aktorów jest bardzo dobra, cudowna gra świateł. Aktorzy sa bardzo wyraziści i doskonale prezentują charakter postaci. Jednak film jest tak bardzo przeciągany, sceny są chyba na siłę wydłużane. Od razu czuje się różnice w porównaniu z filmami współczesnymi. Odradzam każdemu. Mnie - i nie tylko - znudził okropnie i pozostawił niesmak. Niestety przeniósł się on tez na książkę, ale to pewnie minie z czasem:)

Najsłynniejsza powieść f. Scotta Fizgeralda. Klasyka. Książka, którą trzeba przeczytać.... ale dlaczego? Bo tak mówią. Bo klasyka.. Chyba zacznę się powoli tego wystrzegać. Książka sama w sobie jest bardzo interesująca. Narratorem jest młody mężczyzna, który sprowadza się West Egg. Kluczową rolę w jego życiu odegra jego sąsiad - tytułowy Gatsby. Z początku wiemy o nim...