Tak się zastanawiam czy nie prościej byłoby napisać tą książkę po kolei a nie w ten sposób że cofamy się 19 lat, za chwilę jest teraźniejszy czas w następnym rozdziale mamy 17 miesięcy wcześniej potem czas teraźniejszy a następnie 4 miesiące wcześniej 🤦. Przyznam szczerze że trochę to wybija z czytania.
Uff jakoś przebrnęłam do końca ksiazki.

Tak się zastanawiam czy nie prościej byłoby napisać tą książkę po kolei a nie w ten sposób że cofamy się 19 lat, za chwilę jest teraźniejszy czas w następnym rozdziale mamy 17 miesięcy wcześniej potem czas teraźniejszy a następnie 4 miesiące wcześniej 🤦. Przyznam szczerze że trochę to wybija z czytania.
Uff jakoś przebrnęłam do końca ksiazki.

Zawiodłam się, bo liczyłam na naprawdę dobry kryminał. Tymczasem główny bohater - Max, borykał się z uczuciami do początkowo nieżywej Giny... potem już do żywej. Nie mam też pojęcia, co na celu miała idealizacja tej kobiety, jej postać była co najmniej irytująca. Najbardziej denerwująca cecha tej pisarki, to wytrącanie czytelnika z równowagi różnymi retrospekcjami. Dosłownie! Wpieprzanie ich tam, gdzie nie powinno ich być. Straszny miałam problem z czytaniem pewnych fragmentów, tylko dlatego, że wiedziałam, że za chwile będzie krok w tył. Kryminał bardzo naciągany.

Zawiodłam się, bo liczyłam na naprawdę dobry kryminał. Tymczasem główny bohater - Max, borykał się z uczuciami do początkowo nieżywej Giny... potem już do żywej. Nie mam też pojęcia, co na celu miała idealizacja tej kobiety, jej postać była co najmniej irytująca. Najbardziej denerwująca cecha tej pisarki, to wytrącanie czytelnika z równowagi różnymi retrospekcjami....

długa, ale czyta sie szybko, bo historia wciąga. ciekawi, nieszablonowi bohaterowie. pomimo wartkiej akcji i agentów FBI jest zdecydowanie romansem ;)

długa, ale czyta sie szybko, bo historia wciąga. ciekawi, nieszablonowi bohaterowie. pomimo wartkiej akcji i agentów FBI jest zdecydowanie romansem ;)