Ronald Anthony

Jeżeli mam być szczera nie wiem czy wstawiać ocenę za całość "zbioru", czy za jego poszczególne elementy? Zakładając osobną ocenę : 1- Kod - Osobiście podobał mi się. Dlaczego? Doceniam książki, w których coś się dzieje: niespodziewane zwroty akcji, ciekawe postacie, intryga którą trzeba rozwiązać plus wątki historyczne , symbolika = gitara :) Warto także wspomnieć, że wszystko bardzo szybko się zmienia. Efekt? Czytelnik nie nudzi się. ====>4 . 2- Zaułek Kochanków - Tutaj także plus (nawet całkiem duży^^) może dlatego, że w głębi chyba jednak jestem niepoprawną romantyczką ;P Pozytywne postacie, skrzywdzona kobieta, której los zsyła "rycerza w srebrnej zbroi"- całkiem miło, prawda?:)====>4 3&4- Nie boję się & Pamiętny rok - Co do pierwszego tytułu - PORAŻKA, zgadzam się z poprzednią opinią : to gniot jakich mało. Po przeczytaniu nie dość że zakończenie mi się nie podobało, to ogólnie czytałam, bo czytałam, liczyłam po cichu, że może coś się zmieni. Niestety, książka się skończyła a poprawy brak. Rzec by można , że nie tyle co nie polecam, ile nawet odradzam czytanie. =====>1 Pamiętny rok? Hmm... wstyd się przyznać,ale przeczytałam ten zbiór daaawno temu i jakoś nic mi nie świta odnośnie tego tytułu... Nie pamiętam także bym miała jakieś bardzo złe z nią wspomnienia, więc zakładam, ze była średnia. Reasumując, dwa + ,jeden minus i jedna średnia składają się na ocenę 3 - myślę, że to dość fair. Pierwsze dwie pozycje warte przeczytania, pozostałe dwie...hmm... w sumie strata czasu...