W tej książce znalazłam wszystko to co lubię. Rodzinna tajemnica, którą rozwiązują kolejne pokolenia. Życie w XIX i w początkach XX wieku, przygoda, miłość. I wspaniały język, dzięki któremu czułam się tak jakbym razem z główną bohaterką podążała śladami niezwykłej historii rodziny Mountrachet.
Biorąc tą książkę do ręki, trzeba przygotować się na to, że nie pozwoli nam ona na odłożenie jej póki nie przeczyta się ostatnie strony.
Piękna historia.
Największym minusem książki jest to, że zbyt szybko udało mi się odgadnąć co się tak naprawdę stało, mimo to nie odebrało mi to przyjemności dalszego czytania.
To co zwróciło też moją uwagę to wspomnienie w tekście angielskiej powieściopisarki, która napisała jedną z ulubionych książek mojego dzieciństwa - Frances H. Burnett i jej"Tajemniczy ogród"(wzruszająca za każdym razem tak samo, co dziwne podobnie reaguje na film). Chyba nie przypadkowa jest tu zbieżność tytułów obu powieści. W obu powieściach ogród spełnia ważna rolę. Jaką ? Warto przekonać się sięgając po "Zapomniany ogród".
Jeśli ktoś lubi historie rodzinne, rozwiązywanie zagadek i ma choć odrobinę wrażliwości to jest to pozycja obowiązkowa.

"...zatopiła się w jej wyblakłych stronach, zrozumiała potęgę opowieści. Ich magiczną zdolność do wypełniania pustki w ludzkich sercach i zranionych umysłach"*
Ten cytat doskonale oddaje to jak dużo daje nam czytanie, zwłaszcza takich historii. Polecam !
* str. 321

W tej książce znalazłam wszystko to co lubię. Rodzinna tajemnica, którą rozwiązują kolejne pokolenia. Życie w XIX i w początkach XX wieku, przygoda, miłość. I wspaniały język, dzięki któremu czułam się tak jakbym razem z główną bohaterką podążała śladami niezwykłej historii rodziny Mountrachet.
Biorąc tą książkę do ręki, trzeba przygotować się na to, że nie pozwoli nam ona...