Nie chciałam tak od razu rzucać się na kolejną książkę z serii Rosemary Beach, ale nie mogłam się powstrzymać. Uzależniłam się od bohaterów tej serii. I chociaż myślałam, że postać Mase'a tak mnie nie zaciekawi, mile się pomyliłam. Jak zawsze Abbi Glines przedstawia nam idealnego mężczyzny, który, gdy już pozna miłość swojego życia, zrobi dla niej wszystko. Nawet, jak jest zajętym kowbojem mieszkającym kilka stanów dalej.
Główna bohaterka kobieca jest tym razem zupełnie nową postacią. Już w pierwszym rozdziale dowiadujemy się, że Reese miała bardzo ciężkie życie. Niekochająca matka, molestujący ojczym. Ale całe szczęście udaje jej się od tego uciec. Fizycznie. Bo psychiczne piętno takiego życia pozostawiło w niej trwały ślad. Mamy więc tutaj problem podobny do historii o Delli, kolejny raz przedstawiony w sposób tak bliski i prawdziwy, że nie da się nie przejmować i wzruszać nad cierpieniami bohaterów. Jak dobrze, że Reese spotkała Mase'a!
Niesamowita książka, pochłonęłam ją ze ściśniętym sercem.

Nie chciałam tak od razu rzucać się na kolejną książkę z serii Rosemary Beach, ale nie mogłam się powstrzymać. Uzależniłam się od bohaterów tej serii. I chociaż myślałam, że postać Mase'a tak mnie nie zaciekawi, mile się pomyliłam. Jak zawsze Abbi Glines przedstawia nam idealnego mężczyzny, który, gdy już pozna miłość swojego życia, zrobi dla niej wszystko. Nawet, jak jest...