Kiedy jedziesz autokarem z Pragi do Łodzi masz całe 8 godzin na delektowanie się książką, a jeżeli jest to książka Tess Gerritsen to tym bardziej podróż staje się dużo przyjemniejsza :)
Książka na początku aż tak bardzo mnie nie wciągnęła, ale później oczywiście wpadłam po uszy. Tym razem mamy tu do czynienia z dziwnymi morderstwami, popełnianymi przez człowieka, który zamienia swoje ofiary w mumię. Dla mnie to dodatkowy plus ponieważ bardzo lubię starożytny Egipt i wszystko co z nim związane. Rizzoli, której tutaj jest dużo więcej niż doktor Maury Isles, próbuje rozwikłać tę trudna zagadkę. I chociaż praktycznie od połowy książki jesteśmy już naprowadzani na to kto jest sprawcą tych brutalnych przestępstw, to i tak końcowe rozstrzygnięcie jest zaskakujące.
No i sam fakt wybrania właśnie takiego tematu przez autorkę jest dużym zaskoczeniem, do tej pory mieliśmy po prostu książki o morderstwach, a tutaj nagle Gerritsen wybiera taką "otoczkę". Podobnie zresztą jak w poprzedniej książce, czyli Klub Mefista, gdzie autorka rzuca się na metafizyczną głębię psychiki ludzkiej. Niektórym może się to nie podobać ale ja uważam, że nie należy popadać w rutynę. Warto czasem zmienić schemat.
Polecam :)

Kiedy jedziesz autokarem z Pragi do Łodzi masz całe 8 godzin na delektowanie się książką, a jeżeli jest to książka Tess Gerritsen to tym bardziej podróż staje się dużo przyjemniejsza :)
Książka na początku aż tak bardzo mnie nie wciągnęła, ale później oczywiście wpadłam po uszy. Tym razem mamy tu do czynienia z dziwnymi morderstwami, popełnianymi przez człowieka, który...