Puchaty smok

Okładka książki Puchaty smok
Platte F. Clark Wydawnictwo: CzyTam Cykl: Zły jednorożec (tom 2) fantasy, science fiction
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Zły jednorożec (tom 2)
Tytuł oryginału:
Fluff dragon
Wydawnictwo:
CzyTam
Data wydania:
2016-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-15
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393873166
Tłumacz:
Piotr W. Cholewa
Tagi:
fantasy humor jednorożec smok fantastyka
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zombi Kaczka i Smok poduszka



372 29 123

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
240
105

Na półkach: , , , ,

Recenzja i inne moje teksty znajdziecie również na blogu Książki w Pajęczynie:
http://ksiazkiwpajeczynie.blogspot.com/2017/01/puchaty-smok.html

Wieczorem w każdy poniedziałek po treningu spotyka się pewna sześcioosobowa grupa. Wtedy na czerwonym stoliku rozkładają kości do gry, karty postaci, kryształy, figurki i punkty ran. Gdy już to uczynią ich Mistrz gry zaczyna snuć opowieść, a piątka pozostałych osób przemienia się w kogoś całkowicie innego.

Jestem członkiem tej grupy, a paladyn Nikolea de Arte to osoba, w którą zamieniam się wtedy, gdy gram. Wraz z Nikolea przeżyliśmy wiele przygód mrożących krew w żyłach, nie raz ocieraliśmy się o śmierć. Wiele mnie z nim łączy, ale jest też wiele decyzji, które Mariusz podjąłby inaczej. Lecz czasem bywa tak, że RPG przecina się z moim życiem – w różnych sytuacjach marzę o tym by i tutaj w życiu realnym można było rzucić kostką, która by zdecydowała o powodzeniu danego zadania. Z podobnego podejścia, że jak udaje się w RPG to i w życiu musi się udać wychodzi Dirk, jedna z głównych postaci „Puchatego Smoka”, o którym dziś napiszę kilka słów.

„Puchaty Smok” wyszedł spod ręki pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych, choć lubiący „polską” kiełbasę – Platte F. Clark. Jeśli czytelnik pierwszy raz spotkał się z autorem zapraszam i odsyłam do wywiadu, jaki z nim przeprowadziłem. Książka dziś recenzowana wchodzi również w skład trylogii „Zły Jednorożec”, której pierwszy tom pod tym samym tytułem został jakiś czas temu przeze mnie zrecenzowany.

Max Spencer jest jedynym, który potrafi odczytać Kodeks nieskończonej poznawalności, który jest najpotężniejszą księgą, jaka kiedykolwiek powstała nie tylko w naszym świecie. Lecz po pokonaniu Robo-księżniczki i podróży do przeszłości, kodeks przestał działać, co uniemożliwia Maxowi oraz jego przyjaciołom powrót do domu. Na ponowne uruchomienie jest tylko jeden sposób - trzeba go dostarczyć tam gdzie go stworzono. Spencer wraz z przyjaciółmi musi wyruszyć w podróż do Wieży Maga, w której swą siedzibę ma Rezormoor Przerażający – mag, który za wszelką cenę chce wykorzystać chłopca i Kodeks do swoich celów.

W przypadku „Złego Jednorożca” oraz „Puchatego Smoka” nie tylko na Maksie warto skupić swoją uwagę, gdyż tak jak w książkach o przygodach Harrego Pottera tutaj jest również dwoje bohaterów będących przyjaciółmi Maxa wartych jest uwagi. Dirk i Sara nie odstępują Spencera na krok są tak jak Hermiona i Ron w Harrym Potterze. Zresztą to porównanie nie jest czymś zaskakującym gdyż w „Puchatym Smoku” można wyszukać wiele nawiązani między innymi do serii książkowej o młodym czarodzieju.

Ale jako że większość bohaterów jak Max, Sara, Dirk czy Dwight (krasnolud, który w świecie ludzi prowadził sklep dla Geeków) znana jest czytelnikowi z pierwszego tomu – „Złego Jednorożca” na tych postaciach nie będę się skupiał.

Warto jednak zwrócić uwagę się na nowo poznanych przyjaciołach Maxa. Po raz drugi dostajemy
całą plejadę zwariowanych, interesujących, a przede wszystkim szybko zyskujących sympatię stworów. Od pierwszych stron książki Maxowi towarzyszy jeden z przedstawicieli puchatych smoków o oryginalnym imieniu – Puszek. Dzięki niemu chłopiec poznaje sekrety tego gatunku - to jak powstają puchate i dlaczego Rezormoor tak usilnie stara się złapać je wszystkie. Puszek jest najbardziej sympatycznym, a przede wszystkim uroczym smokiem, jakie kiedykolwiek spotkałem w książkach. Równie wartymi uwagi bohaterami są dwa koty, które uciekając ze swojego miejsca pracy za cel obierają sobie odnalezienie Maxa. Ogniste kocięta, bo tak dokładnie się nazywają są wyjątkowymi przedstawicielami gatunku, z którego pochodzą gdyż wyróżniają się tym, że ich ogony potrafią płonąć, a całe mogą służyć, jako … ogrzewacze namiotów.

„Puchaty Smok” to świetna i rewelacyjna zabawa dla każdego. Jeśli czytelniku masz lat kilkanaście będziesz tutaj świetnie się bawił kibicując drużynie Maxa oraz odnajdując kolejne smaczki i nawiązania do popkultury. Jeśli jednak masz lat więcej nie martw się - ta książka i tak Cię rozbawi i doprowadzi do niekontrolowanych wybuchów śmiechu o 2 w nocy, bo od niej nie da się oderwać. Więc jeśli jesteś mamą lub tatą młodego czytelnika kupując tę książkę sprawisz przyjemność nie tylko dziecku, ale i sobie! „Puchatego Smoka” polecę każdemu, kto przeczytał pierwszy tom „Złego Jednorożca”, a jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Szybko! Popraw to i przeczytaj obydwie książki na raz! Zabawa gwarantowana – nie pożałujesz!

Na sam koniec zerknijmy na stronę estetyczną książki. Na okładce w oczy rzuca się jeden z puchatych smoków najprawdopodobniej Puszek, który swoim ogniem piecze sobie piankę. Okładka trafiona w dziesiątkę, a czarno-żółte napisy dodają wyrazistości. Przy ocenie estetycznej tym razem również warto zerknąć na drugą stronę książki, gdyż tam ukrywa się cudowna ilustracja. Przedstawieni na niej zostali wybrani bohaterowie jak na przykład ogniste kociaki Moki i Loki oraz zombie-kaczka. Z jednej strony ilustracja urocza, a z drugiej przerażająca. Okładka jak i ilustracja końcowa oddają świetnie treść książki i naprawdę dobrze zachęcają do sięgnięcia po tę lekturę.

Recenzja i inne moje teksty znajdziecie również na blogu Książki w Pajęczynie:
http://ksiazkiwpajeczynie.blogspot.com/2017/01/puchaty-smok.html

Wieczorem w każdy poniedziałek po treningu spotyka się pewna sześcioosobowa grupa. Wtedy na czerwonym stoliku rozkładają kości do gry, karty postaci, kryształy, figurki i punkty ran. Gdy już to uczynią ich Mistrz gry zaczyna snuć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    34
  • Fantastyka
    3
  • Dla dzieci
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Na półce
    2
  • Mam w poczekalni
    1
  • Fantasy
    1
  • Przeczytane 2023
    1

Cytaty

Więcej
Platte F. Clark Puchaty smok Zobacz więcej
Platte F. Clark Puchaty smok Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także