Wiele osób marzy o tym aby w jak najszybszy sposób zgromadzić ogromny majątek i przestać pracować. Do tego, najlepiej gdy zrobi to przy użyciu jak najmniejszej ilości siły i energii. Niektórzy chcą jak najszybciej przejść na emeryturę i oddać się lenistwu, podróżom, spełnianiu swoich marzeń i robieniu wszystkiego poza pracą zawodową. Jednak czy jest to właściwe postępowanie i prawidłowy tok myślenia? Takie podejście jest bardzo krótkowzroczne. Przede wszystkim dlatego, że nic nie robienie bardzo szybko się znudzi i takie osoby będą chciały same z siebie robić coś dodatkowo. To głównie nasza aktywność i realizowane przedsięwzięć nas określają. Chcemy mieć realny wpływ na świat i otoczenie w którym żyjemy. Pragniemy tworzyć ciekawe rzeczy, które pozostaną po nas gdy już przestaniemy istnieć. Satysfakcja z wykonanej pracy i efektu finalnego, jest często bardzo nobilitująca i napawa optymizmem. Dzięki temu mamy energię i otrzymujemy zastrzyk pozytywnych doznań.

O czym jest książka?

Autor skupia się na wydobyciu z czytelnika energii i motywacji do działania oraz spełniania się w życiu. Uważa że praca, którą wykonamy jest naszym świadectwem, które po sobie zostawimy na wiele lat. Określi ona to czego dokonaliśmy w swoim życiu. W zależności od tego czym się zajmujemy, powinniśmy działać zdecydowanie i z ogromną pasją, aby pozostawić swoje dziedzictwo. Prawdopodobnie wiele osób nie będzie miało możliwości ujrzenia tego co zrobiliśmy, jednak warto wkładać wysiłek w to co się robi chociażby dla niewielkiej grupy osób. Najczęściej oddajemy się bez końca pracy, która sprawia nam przyjemność, najgorzej jest jednak gdy robimy coś z przymusu lub obowiązku. Wówczas robimy wszystko od niechcenia i wkrada się bylejakość. Nie sprawia nam to przyjemności i wykonujemy nasze zadania byle tylko mieć je z głowy. Czasem jednak to rutyna zabija naszą ciekawość, mimo iż możemy lubić nasz pracę. Po początkowej ekscytacji nowym obszarem działań, tracimy zainteresowanie i jesteśmy po prostu znudzeni i szukamy czegoś nowego. Żeby odnieść sukces należy dokładnie zdefiniować swój cel i wykonywać codziennie małe kroki w kierunku jego realizacji. Trzeba także robić właściwe rzeczy tam gdzie uważamy, że warto i iść za swoim wewnętrznym głosem. Niekiedy inni będa od nas wymagać robienia pewnych rzeczy i dlatego powinniśmy wiedzieć dokąd zmierzamy i co chcemy osiągnąć. Czasami to obce osoby będą próbowały nam coś narzucić i nami kierować. Co nie do końca będzie nam odpowiadać. Kluczowym czynnikiem, który przybliży nas do sukcesu w wybranej dziedzinie jest ciekawość. Dzięki niej mamy zapał do działania i energię by rano wstać z łóżka. Należy zadawać mnóstwo pytań i podążać za inspiracją. Warto szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytanie w wielu dziedzinach. Takie poszukiwania będą powodowały coraz większą ciekawość świata. W osiąganiu zamierzonych celów ważne jest poznanie odpowiedzi na pytanie – dlaczego coś właśnie robimy? To nasze wewnętrzne powody będą głównie napędzały nas do działania. Ważna w tym wszystkim będzie także autentyczność, ponieważ to ona pokaże kim jesteśmy naprawdę i co reprezentujemy swoją postawą. Jeżeli jesteśmy szczerzy i prawdziwi w tym co robimy, każdy to zauważy i będziemy mogli uzyskać aprobatę i wsparcie. W tym wszystkim najważniejsze jest bycie sobą.

Dla kogo jest ta publikacja?

Ta książka zainteresuje z pewnością osoby, które szukają inspiracji do działania, zmiany kierunku w swoim życiu, odkrycia wewnętrznej motywacji i lepszego poznania siebie. Todd Henry w trafny sposób wydobywa z czytelnika jego najskrytsze pragnienia i pokazuje sposoby na to jak działać właściwie. Ukazuje w jaki sposób wyznaczać odpowiednie dla nas cele, jak korygować kurs naszej drogi oraz podaje wskazówki jak dbać o to by podążać w odpowiednim kierunku. Przedstawia jakie czyhają po drodze pułapki i jak wielkim wrogiem jest umiłowanie komfortu. Każdy kto ma pomysł na biznes lub projekt o którym myśli, otrzyma w tej książce rady jak przejść bezpośrednio do działania. Wymówki i lenistwo to tylko czynniki rozpraszające i oddalające nas od osiągnięcia upragnionych celów. Kreatywni przedsiębiorcy i pracownicy etatowi uzyskają wiedzę jak przekształcać swoje pomysły w czyn. Niekiedy sami blokujemy swój potencjał i grzebiemy własne pomysły o których nikt się nie dowie.

Czy warto przeczytać?

Książka jest warta szczegółowego zapoznania się i przeanalizowania pod wieloma względami. Można z niej dowiedzieć się i uświadomić sobie, że posiadamy tylko niewielką ilość czasu w życiu i jest ono mocno ograniczone. W skali życia ludzkości nasz czas na ziemi jest tylko drobnym ułamkiem i warto sobie zdawać z tego sprawę. Straconego czasu nie da się odzyskać, możemy jedynie lepiej wykorzystać każdy kolejny dzień. Nikt za nas nie przeżyje naszego życia i warto jest wykorzystać w pełni aby odczuwać satysfakcję z własnych dokonań. To co pozostawimy po sobie będzie naszym dziedzictwem dla innych pokoleń. Jeśli zrobimy coś wartościowego to wniesiemy wartość w życie innych ludzi. Być może będą wdzięczni za to co zrobiliśmy i że mogli wykorzystać to w swoim życiu na co dzień. Każdy będzie mógł odnaleźć w tej książce fragment który pozytywnie wpłynie na jego życie, i natchnie do wykorzystania swego czasu w jak najefektywniejszy sposób.

Tomasz
silanauki.pl

Wiele osób marzy o tym aby w jak najszybszy sposób zgromadzić ogromny majątek i przestać pracować. Do tego, najlepiej gdy zrobi to przy użyciu jak najmniejszej ilości siły i energii. Niektórzy chcą jak najszybciej przejść na emeryturę i oddać się lenistwu, podróżom, spełnianiu swoich marzeń i robieniu wszystkiego poza pracą zawodową. Jednak czy jest to właściwe postępowanie...

To nie jest kolejny miły poradnik o tym, jak odnieść sukces. Nie ma tu głaskania po główce, nie ma pustych frazesów i pocieszania, że jutro też jest dzień, ponieważ dla autora... jutra nie ma.Todd Henry chce Ci uświadomić coś, o czym wiesz, ale skutecznie wypierasz ze swojej świadomości: pewnego dnia umrzesz. To nieuniknione i wcześniej czy później przydarzy się każdemu.

To nie jest kolejny miły poradnik o tym, jak odnieść sukces. Nie ma tu głaskania po główce, nie ma pustych frazesów i pocieszania, że jutro też jest dzień, ponieważ dla autora... jutra nie ma.Todd Henry chce Ci uświadomić coś, o czym wiesz, ale skutecznie wypierasz ze swojej świadomości: pewnego dnia umrzesz. To nieuniknione i wcześniej czy później przydarzy się każdemu.

Biorąc pod uwagę liczbę książek o podobnej tematyce, które przeczytałam, mogę śmiało powiedzieć, że "Die empty" jest... słaba, bardzo słaba. To typowy poradnik "Musisz to, musisz tamto", "Zrób to, zrób tamto", bez konkretnego, wyraźnego przesłania (którym chyba miało być die empty, ale coś poszło nie tak...). Nie znoszą tego typu poradników, które traktują o, brzydko mówiąc, dupie Maryni. Ok, kilka złotych myśli udało mi się tam znaleźć, ale to raczej wyjątki od reguły, którą był bełkot, nawet w dosłownym tego słowa znaczeniu, ponieważ ebook pełen jest licznych błędów np. źle odmienionych końcówek albo brakiem niektórych słów w zdaniach. Na dodatek, styl niektórych zdań był jakoś zbyt łudząco podobny do stylu Briana Tracy'ego. Podsumowując: książka napisana na siłę, po prostu by coś napisać.

Biorąc pod uwagę liczbę książek o podobnej tematyce, które przeczytałam, mogę śmiało powiedzieć, że "Die empty" jest... słaba, bardzo słaba. To typowy poradnik "Musisz to, musisz tamto", "Zrób to, zrób tamto", bez konkretnego, wyraźnego przesłania (którym chyba miało być die empty, ale coś poszło nie tak...). Nie znoszą tego typu poradników, które traktują o, brzydko...

DIE EMPTY - Todd Henry

Na początek chciałabym przytoczyć słowa autora - "Ta książka jest właśnie o tym, jak myśleć i jakimi metodami działać, aby każdego dnia w pełni wykorzystywać swój potencjał".

Po przeczytaniu książki postanowiłam zrobić sobie rachunek sumienia i stwierdziłam, że tak dużo już pomysłów mi uciekło, których nigdzie nie zapisałam, że nie sposób ich odzyskać.

Ciekawe ile jeszcze mam ich w sobie ?

Umrzyj pusty

A jeśli jutro nie nadejdzie, a jeśli jutro się nie obudzę ? - Takie rozważania snuł autor, ale przecież one dotyczą każdego z nas.

Jeśli miałabym wybrać jedną najważniejszą myśl z książki - "koniec z bylejakością". Trzeba codziennie żyć na 100 % siebie.

Znalazłam też takie bardzo ciekawe zdanie - "Jeden z moich przyjaciół często żartuje, że poziom śmiertelności oscyluje wokół stu procent, jadnak wielu ludzi zdaje się wypierać to ze świadomości". Myślisz teraz o sobie ? - bo ja tak miałam na pewno.

"Kiedy przestajesz się rozwijać, to zaczynasz umierać".

Kolejny ważny dla mnie aspekt poruszony w książce, to budowanie relacji z ludźmi - pomyśl co możesz dać drugiemu człowiekowi, a nie o tym co możesz otrzymać od niego. Dzięki temu dowiesz się także bardzo dużo o sobie.

Każdy człowiek jest/może być dla nas lustrem - może pokazać Ci co dobrego, lub złego jest w Tobie.

Pamiętajmy też, że zazwyczaj przyciągamy ludzi, którzy są w jakiejś części do nas podobni, możemy więc w innych osobach zobaczyć część siebie - żyjmy tak, byśmy z tej części byli dumni, a nie mieli powodu do wstydu.

Jeśli masz jakieś obszary w swoim życiu, które wymagają oczyszczenia - zrób to, nie czekaj - zarówno w życiu prywatnym jak i w Twojej pracy - rozwiąż konflikty, napraw relacje.

Jeśli w swoim życiu nie możesz odnaleźć głębokiego sensu, zawsze będziesz odczuwać pustkę.

Żyj tak, aby nie trafić do "poczekalni" - jest to miejsce, gdzie znajdziesz się, jeśli nie umiesz odnaleźć korzyści z wykonywanej przez Ciebie pracy.

Jest to książka, po której zupełnie nie spodziewałam się, że "ZMUSI" mnie do głębokiego zastanowienia się nad własnym życiem.

W czasie czytania jej musiałam odłożyć na bok swoją pracę, swoje projekty, gdyż w wielu kwetiach zmieniła mi się perspektywa, oraz wartości.

Obie książki Todd Henry - "Kreatyność na zawołanie" i "Die empty" są inne niż reszta literatury z jaką się do tej pory spotkałam. Ich przeczytanie to dopiero początek, a nie koniec. Zawierają one liczne ćwiczenia i wskazówki, nad którymi jak najszybciej trzeba rozpocząć pracę.

Możecie je znaleźć tutaj:

https://osmpower.pl/…/Todd-Henry-ksiazki-nagranie-z-web…/234

Gorąco zachęcam do zakupu, bo naprawdę warto Emotikon smile:)

Jest jedno ćwiczenie, które bardzo mnie poruszyło, dlatego postanowiłam je zamieścić tutaj.

ZANIM UMRĘ:
- chciałabym się obudzić,
- chciałabym być pusta, by ziemia pode mną na cmentarzu, nie miała żadnej wartości,
- chciałabym zdrowo i szczęśliwie przeżyć swoje życie,
- chciałabym naprawić różne relacje, jakie się posypały w moim życiu,
- chciałabym dotrzymywać obietnic, które składam sama sobie,
- chciałabym przeżyć swoje życie, najlepiej jak potrafię.

Jeśli ten post był dla Ciebie wartościowy, udostępnij go proszę.
Może komuś pomoże jego lektura, lub kupi książki i odmieni swoje życie - podobnie jak ja Emotikon smile:)
Emotikon heart<3 Emotikon heart<3 Emotikon heart

DIE EMPTY - Todd Henry

Na początek chciałabym przytoczyć słowa autora - "Ta książka jest właśnie o tym, jak myśleć i jakimi metodami działać, aby każdego dnia w pełni wykorzystywać swój potencjał".

Po przeczytaniu książki postanowiłam zrobić sobie rachunek sumienia i stwierdziłam, że tak dużo już pomysłów mi uciekło, których nigdzie nie zapisałam, że nie sposób ich...

Po przeczytaniu książki jestem pod wrażeniem. Już sam tytuł wzbudza ciekawość. W pierwszym rozdziale umieszczona jest historia artystki –Candy Chang, dla której strata bliskiej osoby była trudnym wydarzeniem w życiu, nie mniej jednak myśli o innych bliskich, o upływie czasu i to wydarzenie zainspirowały ją do działania. Jej pomysłem było stworzenie miejsca na ścianie w jednym z opuszczonych domów, w którym ludzie mogą się napisać, co chcieliby zrobić zanim umrą.
Die empty życie na 100 % to sposób życia, którym autor dzieli się z czytelnikami.
Polega na tym, żeby każdy koniec dnia był „pusty”, dzisiejsze obowiązki nie zostały przepisane na kolejny dzień, wszystkie działania i podjęte projekty miały ukończony status, a każdy nowy pomysł zobaczył światło dzienne, a nie został zabrany na cmentarz.
W rozdziale drugim jest mowa o wkładzie i wysiłku, który jest najważniejszy i tylko on jest gwarancją sukcesu. Sposób, w jaki człowiek traktuje pracę ma wpływ na stosunek do wszystkich obszarów życia. Każdy człowiek posiada unikalny zestaw swoich pasji, który jest tym niepowtarzalnym wkładem. Treść mówi o tym, czym jest rozwój i w jakim celu być pracowitym. Ponadto, jutrzejszy dzień zależy od dzisiejszych działań, jakie podejmę. Wkład to proces utrzymywania codziennej dyscypliny.
Kolejne rozdziały są o:
-bylejakości – o grzechach bylejakości, o tym, jak poważne zagrożenia stwarza poczucie stabilizacji i komfortu, o kosztach bezczynności, ocenie skuteczności pracy za pomocą odczuć, czy czuję się usatysfakcjonowany tym, co dzisiaj wykonałem? Czy to była wystarczająca praca na dzisiaj?
-bitwach i o tym dlaczego warto być „zaciekle ciekawym” w życiu, jak ogromny ma to wpływ na naszą kreatywność i sposób nastawienia do każdego sektora,
-strefie komfortu i o sobie –o tym, że warto przełamywać się, dlatego że możemy nie doznać już niczego po raz kolejny, być gotowym do opuszczenia sfery komfortu, by móc się rozwijać, z kolei
nie warto tracić czasu na rozmyślaniu o innych, dlatego że i tak w efekcie końcowym oczekiwania innych znikają w „obliczu śmierci”,
-przekonaniach –o tym, że ludzka iluzja może prowadzić do poważnych strat, w jaki sposób przeformułowywać problem żeby nadać jemu nowy, zupełnie inny kierunek,
-„otwartych polach” –czyli działaniach z zapomnianej dziedziny, które były do wykonania –jak sobie z nimi wybierać, w jaki sposób je szacować, które z nich są ważne, a które odpuścić,
-poszukiwaniu siebie –określeniu swoich umiejętności, świadomego rozwoju, dokonaniu wyboru,
-życiu pustym –inspirowaniu innych, stawianiu kroków tylko naprzód, , rzucaniu sobie wyzwań.
Więcej o ciekawości i zadawaniu pytań, robieniu list nurtujących zagadnień każdego dnia i pogłębianie wiedzy, odkrywanie tego, co nowe, poznawanie.
O tym, dlaczego warto tworzyć prototypy, o świętej przestrzeni w życiu,
chowaniu żalu.
Książka ma charakter dość motywujący i uświadamia kruchość życia człowieka, w jednej linijce tekstu. Skłania do refleksji. Buduje nowe przekonania odnośnie wymiaru czasu i dnia. Czekanie jest tak zwaną „wymowną formą powiedzenia nie”.
Tood Henry proponuje jak najczęstszą akceptacje w formie odpowiedzi na „TAK” , przypomina tym samym, że warto ryzykować i próbować.

Po przeczytaniu książki jestem pod wrażeniem. Już sam tytuł wzbudza ciekawość. W pierwszym rozdziale umieszczona jest historia artystki –Candy Chang, dla której strata bliskiej osoby była trudnym wydarzeniem w życiu, nie mniej jednak myśli o innych bliskich, o upływie czasu i to wydarzenie zainspirowały ją do działania. Jej pomysłem było stworzenie miejsca na ścianie w...

Książka - poradnik podzielona jest na trzy części. I cz. mówi o tym co możemy z siebie wykrzesać, powodach dla których praca ma znaczenie i dlaczego ludziom wystarcza mniej niż to, do czego są zdolni. II cz. omawia konkretne nawyki i metody jak najlepszego wykorzystania w swojej pracy, a III cz. omawia strategie, dzięki którym nawyki można wprowadzić w życie.
Przeczytałem i szczerze powiem, że nie wie o czy czytałem. Jakieś takie co bądź, co nie zapada w pamięci. Takie gadanie o wszystkim i niczym. Ciężko coś z tej książki wynieść. Jak dla mnie słaba i nie polecam.

Książka - poradnik podzielona jest na trzy części. I cz. mówi o tym co możemy z siebie wykrzesać, powodach dla których praca ma znaczenie i dlaczego ludziom wystarcza mniej niż to, do czego są zdolni. II cz. omawia konkretne nawyki i metody jak najlepszego wykorzystania w swojej pracy, a III cz. omawia strategie, dzięki którym nawyki można wprowadzić w życie.
Przeczytałem...

Lubie wszystkie amerykańskie poradniki, są krótkie, zwięzłe i pełne energii. Natomiast ten to porażka, już dawno nie czytałem takiego bełkotu i rozciągania jednej krótkiej myśli na wiele zdań.

Lubie wszystkie amerykańskie poradniki, są krótkie, zwięzłe i pełne energii. Natomiast ten to porażka, już dawno nie czytałem takiego bełkotu i rozciągania jednej krótkiej myśli na wiele zdań.

"Umrzyj pusty" to chwytliwy i intrygujący tytuł i bardzo trafiony. Co ten tytuł dokładnie oznacza odnosząc się do treści książki? Uświadamia nam jakże banalną i oczywistą rzecz, mianowicie to że wszystkich kiedyś czeka śmierć... i... właśnie co chcielibyśmy zrobić przed śmiercią? I dlaczego ciągle odkładamy to na jutro? Skąd ta pewność, że będzie w ogóle jakieś jutro?
Jest to bardzo piękna książka, która pozwala nam zdefiniować nasze blokady, nasz strach, które paraliżują czasem przed podjęciem jakichkolwiek kroków by zrobić coś ze swoim życiem.
Autor książki porusza bardzo ważny temat co się dzieje gdy jesteśmy "wypaleni" nie tylko zawodowo ale i na innych płaszczyznach naszego życia, kiedy na przykład widzimy pustkę i brak sensu egzystencjalnego.
To trudny temat ale autor upraszcza go do maksimum i czytelnik jest w stanie zaufać autorowi, że to nie są jakieś wyklepane teorie z naukowych książek psychologicznych. Często czytając jakiś rozdział myślałam sobie "wooww faktycznie tak się czuje, ja tak mam".
Jedynie nadmiar "mądrości" może nieco rodzić mętlik w głowie ale warto wziąć wówczas głębszy oddech i przeczytać ją do końca ponieważ książka daje wiele wartościowych rzeczy do przemyśleń a nawet do wprowadzenia pozytywnych nawyków w swoje życie. Jednak autor nie daje jednej uniwersalnej recepty dla wszystkich tylko podpowiada jak my sami możemy znaleźć receptę i sposób dla siebie. Ponieważ wszyscy jesteśmy indywidualistami.

"Umrzyj pusty" to chwytliwy i intrygujący tytuł i bardzo trafiony. Co ten tytuł dokładnie oznacza odnosząc się do treści książki? Uświadamia nam jakże banalną i oczywistą rzecz, mianowicie to że wszystkich kiedyś czeka śmierć... i... właśnie co chcielibyśmy zrobić przed śmiercią? I dlaczego ciągle odkładamy to na jutro? Skąd ta pewność, że będzie w ogóle jakieś jutro? ...