rozwiń zwiń

Ruiny

Okładka książki Ruiny
Scott Smith Wydawnictwo: Albatros Ekranizacje: Ruiny (2008) horror
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373597945
Ekranizacje:
Ruiny (2008)
Tagi:
Literatura amerykańska horror walka o przetrwanie wykopaliska ruiny ekspedycja
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
470
106

Na półkach: ,

"Po drugiej stronie wznosiło się niewielkie wzgórze, kamieniste, dziwnie bezdrzewne, porośnięte jakąś winoroślą - jaskrawozieloną, z liśćmi w kształcie dłoni i uroczymi kwiatkami [...] Widok był piękny: wzgórze niczym gigantyczna pierś, pokryta czerwonymi kwiatami"

To nie będzie prawdziwa recenzja. To będzie raczej pean na cześć Scotta Smitha, który napisał wyśmienity, trzymający w napięciu horror, od którego nie mogłam się oderwać, choć na zegarze minęła 3. nad ranem; horror, który wciąga jak ruchome piaski, czasami powołując szybsze bicie serca i sprawiając, że kilka zdań "przelatuje się" wzrokiem, byle tylko dowiedzieć się, co dalej; a potem, gdy już człowiek uspokojony, wraca do przelecianych zdań i czyta ponownie. Będzie krótko, ponieważ niewiele mogę powiedzieć, oprócz "ach".
Jestem absolutnie, bezwzględnie i niezaprzeczalnie zachwycona.

"Ruiny" przypominają typowy filmowy horror z nastolatkami (i został sfilmowany, ale o tym później). Czwórka przyjaciół, dwie pary - Jeff i Amy, Stacy i Eric - bawią się w Meksyku podczas ostatnich wakacjach przez studiami. Piją tequilę i robią to, co każdy szanujący się turysta robić powinien - czyli leżing, plażing, opalażing. Poznają Mathiasa, Niemca, który do Meksyku przybył z bratem Heinrichem, a także trójkę Greków, z którymi nie umieją się porozumieć inaczej, niż na migi. Gdy brat Mathiasa znika w poszukiwaniu nowo poznanej kobiety, archeolożki, cała czwórka postanawia przyłączyć się do Niemca i wyruszyć w stronę wioski Majów, nieopodal której mają trwać prace archeologiczne. Wraz z Mathiasem i Pablem, jednym z Greków, wyruszają na wycieczkę, mając przy sobie niewiele jedzenia, wody, i kiepsko rozrysowaną, odręczną mapkę...
Gdy dotrą do wioski Majów okaże się, że nikt nie jest nimi zainteresowany, a nieznajomość języka dodatkowo przysporzy kłopotów. Nie znajdując przewodnika, podejmą poszukiwania ruin na własną rękę, jednak będą śledzeni... A gdy wreszcie znajdą wzgórze, obrośnięte dziwną, zieloną winoroślą z czerwonymi jak krew kwiatami, wpadną w pułapkę. Po Heinrichu prawie nie będzie śladu, ale to najmniejszy z ich problemów... Majowie nie pozwolą im zejść ze wzgórza, otaczając je i mierząc do przyjaciół z karabinów i łuków. Turystom nie pozostanie nic innego, jak czekać na ratunek... To, co ich spotka na miejscu poszukiwań archeologów, to zgroza, horror i śmierć - a wszystko z "ręki" obdarzonych inteligencją winorośli.

Jednak rośliny to tylko jedna strona grozy. Najgorsze przyjdzie od wewnątrz - zniszczone morale, strach, głód i przemożne pragnienie podsycą uczucie powolnego umierania, na które została skazana grupa; konflikty, kłótnie i walka o przetrwanie w skrajnych warunkach dopełnią dzieła winorośli, która wtykać się będzie w każdą ranę, w każdy otwór ciała...
"Należy oddychać przez nos, nie przez usta; w ten sposób traci się mniej wody.Należy powstrzymać się od mówienia z wyjątkiem absolutnej konieczności.Należy ograniczyć jedzenie i unikać alkoholu.Należy usiąść w cieniu, co najmniej trzydzieści centymetrów nad powierzchnią gruntu, ponieważ ziemia działa jak grzejnik i wysysa siły z człowieka.Co jeszcze? Za dużo do zapamiętania, za dużo do przestrzegania i znikąd pomocy"
Zdecydowanie Was namawiam - przeczytajcie tę książkę. To prawdziwy, smakowity kąsek w gąszczu średnich powieści grozy; wspaniała uczta dla zmysłów, podczas spożywania której niebezpiecznie wzrośnie Wam poziom adrenaliny.
Absolutnie dodaję "Ruiny" do moich ulubionych powieści ever.
"Najlepszy horror ostatniej dekady" - Stephen King
Cóż, trudno się nie zgodzić z Mistrzem :)

"Po drugiej stronie wznosiło się niewielkie wzgórze, kamieniste, dziwnie bezdrzewne, porośnięte jakąś winoroślą - jaskrawozieloną, z liśćmi w kształcie dłoni i uroczymi kwiatkami [...] Widok był piękny: wzgórze niczym gigantyczna pierś, pokryta czerwonymi kwiatami"

To nie będzie prawdziwa recenzja. To będzie raczej pean na cześć Scotta Smitha, który napisał wyśmienity,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 213
  • Chcę przeczytać
    715
  • Posiadam
    285
  • Ulubione
    49
  • Horror
    43
  • Z biblioteki
    15
  • Teraz czytam
    14
  • Chcę w prezencie
    12
  • 2022
    11
  • 2023
    8

Cytaty

Więcej
Scott Smith Ruiny Zobacz więcej
Scott Smith Ruiny Zobacz więcej
Scott Smith Ruiny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także