Jak możecie się domyślić, z twórczością tej autorki miałam już wcześniej styczność. "Ocalić Daringham Hall" to już druga część serii Daringham Hall. Pierwszy tom bardzo mi się podobał dlatego postanowiłam jak najszybciej zapoznać się również z jego kontynuacją. Na szczęście nie musiałam długo czekać na jej premierę. Kathryn Taylor urzekła mnie swoim stylem i zachwyciła historią głównych bohaterów. Czy jesteście ciekawi jakie są moje odczucia po lekturze kolejnej powieści tej pisarki? Zapraszam Was do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.

Ben po raz kolejny zmierza się z tajemnicami rodu Camdenów. Wiele zagadek z przeszłości pozostaje nadal do rozwiązania i nie jest do końca pewne kto stoi za ukrywaniem prawdy. Uczucia Bena do Kate nie ułatwiają mu w obiektywnej ocenie sytuacji. Czy dobroć i naiwność dziewczyny w końcu się skończy i bohaterka przejrzy na oczy i zrozumie kto tak naprawdę jest jej przyjacielem?

Bohaterowie jakich wykreowała autorka okazali się niezwykle barwni i pełni emocji, które towarzyszyły mi do samego końca. Pojawiające się tutaj postacie, mieliśmy okazję poznać już wcześniej, dzięki czemu dużo łatwiej zrozumieć ich uczucia i decyzje, które podejmują. Autorka świetnie rozbudowała wszystkie charaktery, a także pozwoliła nam stworzyć z nimi silną więź. Ben to postać dosyć tajemnicza i nieufna, jednakże ma w sobie wiele emocji, które bardzo szybko przyciągają czytelnika do jego osoby. Trzeba przyznać, że jest on silny, pewny siebie i zawsze dąży do wyznaczonego wcześniej celu. Wie czego chce, jednak po jakimś czasie jesteśmy w stanie poznać również jego drugie oblicze. Kate to kobieta, która chciałaby wszystkim pomagać i najlepiej ignorować wszelkie wady swoich najbliższych. Jej dobroć można zauważyć na każdym kroku. Takie zachowanie doskonale pasuje do jej charakteru. Wszystko to powoduje, że możemy zżyć się z tą bohaterką i nieustannie ją dopingować. Kathryn Taylor po raz kolejny udowadnia, że potrafi idealnie dobrać osobowości do swojej opowieści.

Język jakim posługuje się autorka jest prosty, lekki i pozwala czytelnikowi zagłębić się w przedstawioną historię. To właśnie dzięki temu lekturę czyta się w naprawdę szybkim tempie przy czym nie absolutnie nie trzeba zbytnio wysilać umysłu, ponieważ wszystko jest doskonale zrozumiałe. Kathryn Taylor pozwala nam w bardzo przyjemny sposób spędzić wolny czas. Mamy tutaj możliwość obserwowania zmian, które zachodzą w bohaterach, ale również skrupulatnie odnajdujemy rozwiązania rodzinnych problemów, które autorka przez dłuższy okres zachowuje w tajemnicy, trzymając przy tym czytelnika w ogromnym napięciu.

Akcja całej powieści to jedna wielka zagadka, którą autorka rozwija w imponujący sposób. Wszystko ma swój czas i miejsce, wątki są świetnie rozbudowane, dzięki czemu bez większych problemów możemy zagłębić się w losy głównych bohaterów. W twórczości Kathryn Taylor nie zabrakło oczywiście zwrotów akcji, emocji, a także nutki tajemniczości. Do ostatnich stron możemy snuć pewne przypuszczenia, jednakże trudno jest do końca przewidzieć co tak naprawdę się jeszcze wydarzy.

Podsumowując - "Ocalić Daringham Hall" jest napisane bardzo dobrze. Muszę przyznać, że lektura w pełni sprostała moim oczekiwaniom. Wydaje mi się, że jest to świetna powieść dla osób, które po ciężkim dniu potrzebują chwili relaksu. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła Was do zapoznania się z tą pozycją, i że jak najszybciej nadrobicie swoje czytelnicze zaległości.

Jak możecie się domyślić, z twórczością tej autorki miałam już wcześniej styczność. "Ocalić Daringham Hall" to już druga część serii Daringham Hall. Pierwszy tom bardzo mi się podobał dlatego postanowiłam jak najszybciej zapoznać się również z jego kontynuacją. Na szczęście nie musiałam długo czekać na jej premierę. Kathryn Taylor urzekła mnie swoim stylem i zachwyciła...