Zabiłam
Dla jednej z nich był kochankiem, dla drugiej ojcem.
To była zbrodnia, która wstrząsnęła całą Polską. Przez wiele lat bogatego prawnika Andrzeja G. uznawano za zaginionego. Dopiero policjanci z krakowskiego Archiwum X doprowadzili do aresztowania jego konkubiny i córki. Pod zarzutem okrutnego morderstwa…
Po odsiedzeniu wieloletniego wyroku jedna z nich powraca ze wstrząsającą autobiograficzną książką. Przygotowania do zbrodni, jej przebieg, pozbycie się ciała, rozpaczliwe wyrzuty sumienia, poczucie ulgi w momencie aresztowania, śledztwo, proces, przeraźliwe realia kobiecego więzienia. I najważniejsze pytanie:
Dlaczego zabiła?
Czy potrafimy zrozumieć kobietę, która staje się katem? Manipulowana, niszczona psychicznie paradoksalnie dopiero w więzieniu mogła odkryć poczucie własnej wartości i zacząć spłacać życiowy dług. Weronika K. nie szuka za wszelką cenę zrozumienia ani akceptacji Czytelnika. Tą książką zamyka za sobą dotychczasowe życie i zaczyna wszystko od nowa.
Historia kobiety skazanej za głośne zabójstwo.
Areszt, śledztwo i rekonstrukcja zbrodni
- dramatyczna podróż z bohaterką tej pasjonującej książki.
Dawno nie czytałem tak oszczędnej w emocje, a przez to tym bardziej trzymającej w napięciu książki.
Piotr Pytlakowski - dziennikarz tygodnika "Polityka"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 145
- 142
- 32
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Jakiś czas temu trafiła mi w ręce bardzo tajemnicza książka. Na okładce jeden tytuł – „Zabiłam”. Zanim zdecydowałam się ją przeczytać – bo przyznam się, że tytuł nie specjalnie mi się spodobał – postanowiłam poczytać trochę o autorce tej książki. Szybko natrafiłam na wywiad z Weroniką K., a to, co przeczytałam niesamowicie mną wstrząsnęło. Postanowiłam przeczytać całą tę książkę, nie z ciekawości, „jak się zabija”, ale z nadzieją, że dzięki niej coś zrozumiem…
Gdy przeczytałam wywiad z Weroniką K., niemal miałam łzy w oczach. Nie dlatego, że jej współczuję, że ją podziwiam, że przyznała się do winy, ale dlatego, że tak pięknie i szczerze opowiedziała o swoim doświadczeniu, wszystkim, co przeżyła i o całym swoim nawróceniu. Dzisiaj mało kto o tym pisze, mało kto w to wierzy, że nawet po zabójstwie można zmienić całe swoje życie, nawrócić się, przyjąć drugą szansę od Boga…
To, co zostało opisane w książce „Zabiłam” wydarzyło się na naprawdę. Autorka książki od początku opisuje wszystko, co skłoniło ją do zabójstwa i co działo się w jej życiu po dokonaniu zbrodni. Wszystko pisze z dokładnością i szczerością. To jest przerażające, ale też ma wielką wartość. Jak pisze Weronika K. w wywiadzie: „Chcę też powiedzieć, że w życiu nie ma sytuacji bez wyjścia, że Bóg wyciąga z najgorszego dna. Trzeba sobie tylko pozwolić pomóc”. I właśnie ten temat także przewija się na kartkach książki, choć w śladowych ilościach.
Czytając tę książkę, zdałam sobie sprawę, że nie każda osoba, która popełnia jakieś wielkie przestępstwo (jak na przykład zabójstwo) od razu musi być „zła”. Nikt z nas nie wie co w środku, w duszy przeżywa druga osoba. Nie znamy swoich myśli i nie mamy prawa nawet się tego „domyślać” – to byłoby wkroczeniem w czyjąś najcenniejszą, najintymniejszą i najbardziej strzeżoną sferę. Dopiero, gdy ktoś nam zaufa, gdy zwierzy się nam z tego, co przeżywa w swoim sercu, możemy spróbować mu pomóc i starać się go zrozumieć. Ale tylko „próbować” i „starać”, bo takie rany uleczyć, zmniejszyć i ukoić wewnętrzny ból może tylko Miłosierny Bóg.
Weronika K. co prawda z dokładnością opisuje wszystko, co się działo z nią od czasu zatrzymania, jak było zaplanowane zabójstwo, jak przebiegał proces sądowy, itp. Zabrakło mi jednak tego, o czym przeczytałam w wywiadzie – zabrakło mi napomnienia o przemianie, początku „nowego życia”. Jest jedynie zakończenie podsumowujące, ostatnie zdanie: „To początek reszty mojego życia”. Ale nic więcej. Jako osoba, która sięgnęła po tę książkę głównie ze względu na przeczytany wywiad internetowy, czuję się trochę rozczarowana. Ale może właśnie to rozczarowanie ma być potwierdzeniem moich powyższych i poniższych słów: że nikt nie ma prawa ingerować w nasze uczucia, osądzać nas nie znając prawdy naszego serca.
Mimo wszystko, pewnie znajdzie się także wiele osób, które zaciekawione moją recenzją oraz wywiadem z Weroniką K., sięgną po tę książkę z ludzkiej ciekawości. Człowiek tak już ma, że jest ciekawy uczuć innych, czasami wręcz lubimy „bawić się” przeżyciami różnych osób. „O, ona kogoś zabiła – to musi być interesująca historia”. Może też przez chwile tak pomyślałam. W końcu interesuję się psychologią, więc chyba powinnam coś wiedzieć o ludzkich uczuciach, emocjach? Niby tak, ale całe szczęście w tej książce jest coś więcej. Chociaż, jak wspomniałam, trochę się zawiodłam, trochę mało przeczytałam o „przemianie” Weroniki w więzieniu, choć to nie znaczy, że o tym nie było – było, tylko trzeba się dobrze wczytać.
Ten wywiad i książka przypomniały mi także piękne słowa, wypowiedziane na Apelu Jasnogórskim przez o. Stanisława Jarosza „Często muszę mówić, kiedy sam chodzę do spowiedzi: Wysoki sądzie, jestem przestępcą, proszę o wyrok, uznaję swoje winy, żałuję, przyrzekam poprawę. I zawsze można usłyszeć. Na tej podstawie, wobec tego faktu, że to Jezus zapłacił, On ma dla ciebie Miłosierdzie. Przyjmiesz – za darmo?” *. Po takim wyznaniu „zabójczyni” nie masz wyjścia, musisz uwierzyć, że to jest możliwe.
Sami widzicie, że książka jest dobra, nawet powiedziałabym „mocna”. Dlatego może warto ją przeczytać chociażby w Wielkim Poście? Chociaż dalej będę skłaniała się ku temu – bardziej polecam wywiad, w nim jest trochę „więcej”.
__________________________
źródła:
* archiwum: Apel Jasnogórski dn.23.01.16
* wywiad: http://gosc.pl/doc/2853259.Zabilam-Bog-mi-wybaczyl/
Jakiś czas temu trafiła mi w ręce bardzo tajemnicza książka. Na okładce jeden tytuł – „Zabiłam”. Zanim zdecydowałam się ją przeczytać – bo przyznam się, że tytuł nie specjalnie mi się spodobał – postanowiłam poczytać trochę o autorce tej książki. Szybko natrafiłam na wywiad z Weroniką K., a to, co przeczytałam niesamowicie mną wstrząsnęło. Postanowiłam przeczytać całą tę...
więcej Pokaż mimo to