Wojna runów

Okładka książki Wojna runów
Marcin Mortka Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Trylogia Nordycka (tom 3) fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Nordycka (tom 3)
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2015-11-18
Data 1. wyd. pol.:
2004-12-03
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021976
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
144 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1124
577

Na półkach: , ,

Po nieco ponad miesiącu mojej przygody z Trylogią Nordycką Marcina Mortki przyszedł czas na opowieść o ostatniej już części. Z wielkimi nadziejami sięgnęłam po tom trzeci, przeczytałam go podejrzanie szybko i wreszcie zweryfikowałam oczekiwania, jakie miałam wobec niego. Wypadł dokładnie tak, jak się spodziewałam i wbrew powszechnej opinii powiem, że dla mnie był częścią najlepszą, na którą zdecydowanie warto było czekać. Wreszcie udało mi się wciągnąć w tę opowieść i czerpać satysfakcję z jej odkrywania.

Wojna runów, w odróżnieniu do dwóch pierwszych odsłon sagi, rozgrywa się w XX wieku, a dokładnie w czasie II wojny światowej. Jej fabuła jest ściśle związana z bitwą o Narwik, która miała miejsce w 1940 roku, jednak, jak wskazuje sam autor, większość opisywanych zdarzeń jest literacką fikcją lub jego własną wariacją na temat pewnych faktów. Podczas lektury towarzyszymy między innymi podporucznikowi Wojciechowi Śnieżewskiemu – postaci niebanalnej, której nadprzyrodzone zdolności mogą całkowicie zmienić losy wojny. Kto jako pierwszy skutecznie wykorzysta pradawną moc drzemiącą na kartach islandzkich sag? Chęć na zwycięstwo ma zdecydowanie więcej niż tylko jedna strona konfliktu…

To po części trzeciej Trylogii Nordyckiej spodziewałam się najwięcej i też ona ostatecznie najbardziej mi się podobała. Wielką przyjemnością było odpoczęcie w końcu od dość męczącego, pełnego zagranicznych wstawek, języka – w przypadku Wojny runów nawet sceny rozgrywające się w Skandynawii nie były tak trudne w odbiorze, jak w poprzednich częściach opowieści. Również fabuła tym razem spodobała mi się najbardziej, była bowiem dużo jaśniejsza niż do tej pory i przez cały czas zmierzała do konkretnego celu. Mimo że łączących się wątków było nie mniej niż dotychczas, łatwiej było połapać się w postaciach i ich losach, a opowiadana historia była naprawdę ciekawa i wciągająca. Spodobało mi się swobodne podejście autora do faktów i umiejętne wykorzystanie ich do swoich potrzeb, subtelne elementy fantastyczne, a także płynne nawiązania do poprzednich części sagi. Dzięki Wojnie runów wiele spraw zostaje domkniętych i dopowiedzianych, a pewne elementy fabuły nabierają sensu.

I tym razem, podobnie jak to było w przypadku tomu pierwszego, nowe wydanie zostało wzbogacone o dodatkowe opowiadanie. Jest to mocny akcent, który silnie kontrastuje ze spokojnym początkiem tomu i nie jest to kontrast do końca przyjemny. Moim zdaniem tym razem zabieg nie był aż tak trafny, jak poprzednio – w Ostatniej sadze opowiadanie stanowiło ścisły prequel wydarzeń i pozwalało czytelnikowi łatwiej odnaleźć się w niecodziennym świecie, tutaj natomiast jest to po prostu nakreślenie dodatkowej sceny, nie aż tak cennej z perspektywy czytelnika.

Nie będę przekonywała, że Trylogia Nordycka jest najlepszą opowieścią, z jaką miałam do tej pory styczność, a gdybym miała ją komuś polecać, wybrałabym grono tych, którzy są zainteresowani dawną kulturą skandynawską. Fani fantastyki, których klimat nordyckiej mitologii w jakiś sposób pociąga, z pewnością łatwiej odnajdą się w fabule i języku pierwszych dwóch części, niż ja – osoba całkowicie „zielona” w tym temacie. Mimo wszystko muszę pochwalić Marcina Mortkę za pomysł, konsekwencję i konstrukcję fabularną trylogii, a także pracę włożoną w budowanie języka i wykorzystanie faktów. To całkiem niezła opowieść, choć ja zapewne już do niej nie wrócę.

------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2016/01/marcin-mortka-wojna-runow.html

Po nieco ponad miesiącu mojej przygody z Trylogią Nordycką Marcina Mortki przyszedł czas na opowieść o ostatniej już części. Z wielkimi nadziejami sięgnęłam po tom trzeci, przeczytałam go podejrzanie szybko i wreszcie zweryfikowałam oczekiwania, jakie miałam wobec niego. Wypadł dokładnie tak, jak się spodziewałam i wbrew powszechnej opinii powiem, że dla mnie był częścią...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    282
  • Przeczytane
    206
  • Posiadam
    103
  • Fantastyka
    13
  • Teraz czytam
    6
  • Marcin Mortka
    4
  • 2018
    3
  • Audiobook
    3
  • 2019
    2
  • Mortka Marcin
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wojna runów


Podobne książki

Przeczytaj także