Stacja Jedenaście

Okładka książki Stacja Jedenaście Emily St. John Mandel
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Okładka książki Stacja Jedenaście
Emily St. John Mandel
6,6 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc fantasy, science fiction
426 str. 7 godz. 6 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Station Eleven
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2015-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-17
Liczba stron:
426
Czas czytania
7 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361386742
Tłumacz:
Magdalena Lewańczyk
Tagi:
postapokalipsa dystopia
Inne
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
350 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
170
156

Na półkach:

Post-apo naszych (popowych) czasów

Ciągnie mnie do post-apo. Nie wiem dlaczego. Bo średnio cenię ten gatunek, nie ma zbyt wiele książek post-apo, które lubię. A mimo to mnie do nich ciągnie. Masochizm jakiś, czy co? Może dzieje się tak dlatego, że co jakiś czas wyłapię z tłumu nijakich pozycji coś wartego uwagi, coś, co mnie zainteresowało i wciągnęło? Tak, to może być powód. Zresztą tak samo jest w życiu.

Papierowy Księżyc wydał wcześniej jedną z takich perełek – Łabędzi śpiew McCammona. To książka gorsza od Magicznych lat tego autora (ale 99% wydanych książek jest gorsza od Magicznych lat, więc to nic dziwnego), ale jak na post-apo, jest bardzo dobra. Potem, a właściwie w tym samym czasie, był Silos Howeya, ze świetnym początkiem i słabszym końcem. Ale ogólnie to również dobra książka. Pewna doza zaufania do gatunku została więc zbudowana.

Gdy więc ukazała się zapowiedź Stacji jedenaście Emily St. John Mandel, to muszę przyznać, że zainteresowałem się. Na początek przeczytałem notkę wydawniczą, w której wyczytałem, że będzie nostalgicznie i melancholijnie, a tymi słowami to mnie zazwyczaj można w miarę szybko kupić. Jeszcze się gdzieś nagroda Arthura C. Clarke’a zdarzyła (wiem, wiem, a nawet szeroko ostatnio głoszę, że nagrody to teraz TWA przyznaje, ale zawsze to jakieś wyróżnienie, wskazanie) i już! Można powiedzieć, że zostałem zachęcony.

W miarę szybko dostałem książkę i w miarę szybko zabrałem się za czytanie. I tutaj natknąłem się na pierwszą rafę. Przeczytałem dalszą część notki wydawniczej, której przedtem chyba nie było, bo gdybym przeczytał ją wcześniej, to nie wiem, czy skusiłbym się na tę książkę. Wyczytałem bowiem, że (piszę z pamięci): książka jest tak dobra jak Droga i Gwiazdozbiór psa. No i mamy problem. Droga to taka sobie książka, ale mocno pociągnięta do góry nazwiskiem autora, natomiast moją opinię o Gwiazdozbiorze psa mogliście przeczytać już na Szortalu i na pewno nie była pochlebna.

Książkę szybko przeczytałem i mogę Wam napisać, że Stacja jedenaście to książka podobna do Drogi i Gwiazdozbioru psa, ale gorsza od nich. Wiem, że zwłaszcza przy Gwiazdozbiorze psa ciężko to osiągnąć, ale autorce się to udało.

Książka opisuje historię, która dzieje się w momencie, kiedy ludzkość została zdziesiątkowana w wyniku ataku śmiertelnego wirusa. Fabuła toczy się na kilku płaszczyznach (jak w omawianej ostatnio przeze mnie Dziewczynie z pociągu Pauli Hawkins – czyżby to nowa moda, albo nowy przedmiot w szkołach: jak napisać bestseller?).

Mamy tu bohatera głównego, którego spotykamy przez całą historię. Na początku umiera on na scenie teatru, ale potem pojawia się w licznych retrospekcjach. To Arthur Leander. Właściwie poznajemy całe jego życie, tak jakby książka i opisana w niej epidemia była tylko tłem jego życia. Leander miał ciekawe życie, jak to z aktorami zazwyczaj, ale nie jakoś szczególnie fascynujące. Pod koniec książki (a dla niektórych pewnie wcześniej) możemy się domyślić, dlaczego tak bacznie obserwujemy jego życie oraz życie jego żon i dziecka. Mamy jeszcze niedoszłego ratownika medycznego, a kiedyś paparazzi, o nazwisku Jeevan Chaudhary, Jego też spotykamy na początku powieści, kiedy próbuje uratować umierającego na scenie Arthura. Chaudhary również przewija się w całej powieści, choć tak naprawdę do końca nie wiem, po co. Jest potrzebny na samym początku, a potem to już raczej praca statysty.

No i mamy ostatnią ważną postać – Kirsten Raymonde, która oczywiście również pojawia się na samym początku powieści, też na scenie, kiedy umiera Arthur. No przecież to takie piękne zapętlenie, autorka musiała to wykorzystać. Kirsten to dziewczynka, która występuje w teatrze. Z retrospekcji dowiadujemy się, że lubią się nawzajem z Arhurem. Kirsten nawet dostaje od Arthura prezent, który będzie jej towarzyszył całe życie. Po piętnastu latach od epidemii Kirsten podróżuje po Ameryce z teatrem i orkiestrą, aby nieść „kaganek oświaty” tym, którzy przeżyli. Grają i wystawiają sztuki Szekspira. W pocie czoła i zagrożeniu przemierzają długie kilometry, aby przemieszczać się od wioski do wioski i nieść strudzonym ludziom pociechę w postaci prawdziwej, powoli zapominanej sztuki. Na boku ich karawany widnieje napis ze Star Treka – „Samo przetrwanie nie wystarczy” (ten sam napis Kirsten ma wytatuowany na ramieniu). Ach, jakże wielkie dzieło czynią, nie patrząc na zagrożenia i śmierć bliskich. Nie pytajcie mnie, co jedzą, skoro cały orszak to kilkadziesiąt osób. Mają specjalny oddział do zdobywania jedzenia? Mają tam w ogóle pieniądze? Autorka nam tego nie zdradza, wszak to jest powieść napisana dla nastroju, melancholii, nie musi w niej być większego sensu. Może mają ze sobą wspaniały stoliczek z bajki „Stoliczku nakryj się”? Sam nie wiem, ale muszę przyznać, że mocno mnie to zainteresowało podczas czytania.

Mamy też dwóch bohaterów zbiorowych, całą ekipę teatralno-orkiestrową oraz mieszkańców lotniska, taki trochę tłum. No i zapomniałbym, mamy też bohatera negatywnego – proroka, która ma dużo żon i ustawia ludziom nagrobki, jak wyjadą z miejscowości, w której jest niepodzielnym władcą. Ostry gościu, nie?

Niestety, nie przekonuje mnie ta powieść. Przepraszam za nadmierne złośliwości, ale jakoś tak same cisnęły mi się na klawiaturę. Słyszałem ostatnio Andrzeja Poniedzielskiego, który mówił coś na temat kultury, zszedł na kulturę amerykańską, by dodać, że bardzo przeprasza, że tak niefortunnie dobrał obok siebie dwa słowa, które się z sobą nie łączą. Czasem mi się wydaje, że coś jest w tym stwierdzeniu.

To typowo amerykański produkt, napisany według zasad szkoły dla pisarzy aspirujących do napisania bestsellera, tak żeby czytelnik czytając książkę za bardzo się nie zmęczył, żeby poczuł coś w swoim skołatanym serduszku, poczuł wartości, które ma poczuć. Jednak to wszystko jest sztuczne, plastikowe, pisane pod publiczkę.

Dalej na stronie:
http://szortal.com/node/8903

Post-apo naszych (popowych) czasów

Ciągnie mnie do post-apo. Nie wiem dlaczego. Bo średnio cenię ten gatunek, nie ma zbyt wiele książek post-apo, które lubię. A mimo to mnie do nich ciągnie. Masochizm jakiś, czy co? Może dzieje się tak dlatego, że co jakiś czas wyłapię z tłumu nijakich pozycji coś wartego uwagi, coś, co mnie zainteresowało i wciągnęło? Tak, to może być...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 365
  • Przeczytane
    653
  • Posiadam
    130
  • Ulubione
    23
  • 2022
    21
  • Fantastyka
    19
  • Chcę w prezencie
    16
  • Teraz czytam
    15
  • 2023
    15
  • 2018
    14

Cytaty

Więcej
Emily St. John Mandel Stacja Jedenaście Zobacz więcej
Emily St. John Mandel Stacja Jedenaście Zobacz więcej
Emily St. John Mandel Station Eleven Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także