Po całkiem niezłym „Systemie” (aka „Ofiara 44”) spodziwałem się czegoś lepszego. Niestety, w kontynuacji autor „dopracował” błędy, które w pierwszej części trylogii tylko pobrzękiwały w tle, tu zaś nabierają rumieńców i redukują przyjemność czytania.

Lew Demidow adoptuje Zoję, która nienawidzi go za przyczynienie się do śmierci jej rodziców. Bardziej toksyczny ten układ już być nie może, ale Lew biada nad brakiem więzi, bo „on ją przecież TYLKO chce kochać”.

Trzeba wydostać więźnia z łagru i „nie da się tego zrobić oficjalnie” (cokolwiek to znaczy), więc dwóch funkcjonariuszy szef wysyła się w długą, irracjonalną i wydumaną misję zorganizowania ucieczki godnej Bonda, tyle że bez jego gadżetów, a nawet w ogóle bez broni. Takie scenariusze później autor niby jakoś uzasadnia, ale te „zaskoczenia” nie ratują wiarygodności wcześniejszego zachowania przynajmniej dwóch z trzech bohaterów.

Albo: jak w ogarniętym chaosem Budapeszcie, wśród tysięcznych tłumów na ulicach, kogoś odnaleźć, mając minimum szans? Odpowiedź: po prostu idzie się przed siebie i po kilku stronach się go spotyka.

Część budapeszteńska jest najsłabsza. Idą przez ten Budapeszt, przystaną, Lew wciąż żyje, oszczędzany, choć to bez sensu, schowają się, czołg się na nich uweźmie i wyjątkowo nadkruszy tylko budynek, choć inne równał z ziemią... Na zmianę korzystają z tłumacza i całkiem nieźle radzą sobie bez niego. I te chybione didaskalia: „– Musimy się śpieszyć – PRZYPOMNIAŁ im”. I te skażone nadgorliwością dialogi.

Na koniec drobiazg, który źle świadczy i o tłumaczu, i o redakcji: Rosjanin w polskiej książce nie może mieć na imię Frol, nawet jeśli jest to tłumaczenie z angielskiego!

Po całkiem niezłym „Systemie” (aka „Ofiara 44”) spodziwałem się czegoś lepszego. Niestety, w kontynuacji autor „dopracował” błędy, które w pierwszej części trylogii tylko pobrzękiwały w tle, tu zaś nabierają rumieńców i redukują przyjemność czytania.

Lew Demidow adoptuje Zoję, która nienawidzi go za przyczynienie się do śmierci jej rodziców. Bardziej toksyczny ten układ...