Nie każdy zasługuje na miłość. Przynajmniej tak twierdzi słynny Dracula. Tylko czy jest to prawdą? Czy ludzie zmuszeni do bycia okrutnymi również nie zasługują na miłość? Życie nigdy nie jest łatwe, a co dopiero, kiedy przeżyło się 600 lat. Żeby przetrwać tak długo trzeba być bezwzględnym, a nawet okrutnym. Trzeba walczyć o przetrwanie. Kochać i być kochanym. Jednak Dracula ciągle jest przekonany, że nie zasługuje na miłość. Nie potrafi wybaczyć sobie śmierci pierwszej żony uważając, że to przez niego popełniła samobójstwo. Przez człowieka, którym się stał. Dlatego kiedy poznaje Leile spycha swoje uczucia do najdalszego zakątka umysłu oferując jej wszystko prócz miłości. Ale Leila nie chce wszystkiego. Pragnie ziejącego ogniem smoka – nie rycerza. Prawdziwego Vlada Tepesha Draculi.

Jednak to nie miłości powinien obawiać się Vlad. Jego największym problemem okaże się zdrada, za którą Leila może zapłacić życiem…

Pokochałam książki Jeaniene Frost od pierwszej części Nocnej łowczyni. Od mojego sięgnięcia po nią po raz pierwszy minęły lata, a jednak ciągle jest serią numer jeden na mojej liście ulubionych książek. Bones i Cat stali się dla mnie bohaterami idealnymi. To właśnie im zawdzięczamy poznanie władczego i aroganckiego wampira o imieniu Vlad, o którym jest seria Nocny książę. Każdy fan twórczości Jeaniene Frost uwielbia ją za książki pełne szybkiej oraz dynamicznej akcji przepełnionej wyjątkowym poczuciem humoru. Drugie kuszenie płomienia jest dokładnie właśnie takie. Pełne zaskakującej akcji. Do ostatnich stron trzymając w napięciu, zastanawiałam się kim jest zdrajca. Kiedy sądziłam, że już go znalazłam okazało się, że byłam w błędzie.

Zaskakuje mnie jak autorka potrafi wykreować tyle wspaniałych postaci. Jedna ciekawsza od drugiej. Już sam Vlad okazał się tak niesamowicie interesującą postacią. Aż trudno uwierzyć, iż autorka wyciągnęła jeszcze tak wiele z postaci, o której wydawałoby się, że wiemy już wszystko. Frost ukazała nam Dracule innego niż wszyscy. Ale nie tylko jemu zawdzięczamy wyjątkowość tej książki. Główna bohaterka, Leila dzięki swojemu niezwykłemu dotykowi oraz determinacji w walczeniu o miłość okazuje się być naprawdę fascynującą postacią. Kiedy myślimy, że nie ma sposobu, aby dotrzeć do Vlada – ona go znajduje. Czasem trzeba przyznać, że postępuje naprawdę głupio próbując ochronić najbliższych.

Jedynym minusem, a raczej błędem, który znalazłam w książce były literówki. Przez całą pojawiło się ich dość sporo. Wydawać by się mogło, że jeśli czekamy tak długo na premierę książki to unikniemy takich wpadek. Okazuje się, że tak nie jest. To przykre.

Przyznam także, że nie spodobała mi się okładka książki. Wydaje się nie pasować do tej historii. Sugeruje nam, że będziemy mieć styczność z typowym erotykiem albo romansem zapominając o fantastyce. Drugie kuszenie płomienia to przede wszystkim powieść fantastyczna, a wątek erotyczny jest wręcz znikomy.

Drugie kuszenie płomienia to drugi tom serii Nocny książę, która bez wątpienia jest wyjątkowa. Więc jeśli spodobał Ci się pierwszy tom serii albo szukasz dobrej książki, która rozgrzeje cię w zimowe wieczory to znalazłeś książkę właśnie dla ciebie. Pamiętaj tylko nie nazywać go Draculą. Strasznie się wścieka.

Z niecierpliwieniem czekam na trzeci tom.

A.
Po więcej zapraszam na : http://tygrysica.tumblr.com/

Nie każdy zasługuje na miłość. Przynajmniej tak twierdzi słynny Dracula. Tylko czy jest to prawdą? Czy ludzie zmuszeni do bycia okrutnymi również nie zasługują na miłość? Życie nigdy nie jest łatwe, a co dopiero, kiedy przeżyło się 600 lat. Żeby przetrwać tak długo trzeba być bezwzględnym, a nawet okrutnym. Trzeba walczyć o przetrwanie. Kochać i być kochanym. Jednak Dracula...