Więcej krwi

Okładka książki Więcej krwi Jo Nesbø
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Więcej krwi
Jo Nesbø Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Krew na śniegu (tom 2) Seria: Ślady zbrodni kryminał, sensacja, thriller
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Krew na śniegu (tom 2)
Seria:
Ślady zbrodni
Tytuł oryginału:
Mere blod
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2015-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-21
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327154323
Tłumacz:
Iwona Zimnicka
Tagi:
literatura norweska Iwona Zimnicka

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Z herezją mu do twarzy



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
3101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , ,

Łatwo jest zaplanować zemstę na kimś za jego grzechy, za zło, które nam wyrządził. Planujemy, obserwujemy, a później przeprowadzamy atak, prawdziwą, złowieszczą inwazję. Robimy rozpierduchę jakich mało...
Znacznie trudniej postawić się w sytuacji człowieka, nad którym wisi widmo zemsty kogoś bardzo wściekłego, bezwględnego, pragnącego za wszelką cenę wziąć odwet, wziąć delikwenta na rogi i rozszarpać z pasją równą tej, z jaką byk na arenie pragnie rozprawić się ze śmiałkami, którzy rzucają mu wyzwanie. To wszystko po to, by wyrównać rachunki i zachować równowagę we wszechświecie.
Dlaczego znacznie trudniej? Otóż jeśli wisi nad nami ręka kata, która tylko aż czeka, by odrąbać nam głowę, to najgorsze w tym wszystkim jest oczekiwanie.

...godziny wloką się niemiłosiernie, niczym pełen stoickiego spokoju, jeden z najwolniejszych spacerów, jakie potrafi urządzić sobie żółw. Bez pośpiechu, pełen luz...
Tak ospały czas wykańcza, rodzi w naszym umyśle, panikę, która powoli przechodzi w paranoję. Wszystko, na co spojrzymy, co usłyszymy jest dla nas zwiastunem zbliżającej się ręki kata z osadzonym w niej wielkim, ostrym jak brzytwa toporem, który aż tylko ślini się na samą myśl, że pozbawi nas, naszej kochanej główki, którą w lustrze co jakiś czas sobie oglądamy, do której jesteśmy strasznie przywiązani:)
I jak tu zachować trzeźwy osąd, wewnętrzny spokój, pełen harmonii, o subtelnym rytmie, jak poradzić sobie z upływającym czasem? To graniczy z cudem...Tylko i włącznie!!!

Wtedy pozostaje już tylko wiara...
"Nikt nie wie na pewno. Ani ja, ani ty, ani pastor, ani ateista, Dlatego wierzymy. Wierzymy, ponieważ tak jest łatwiej, niż przyjąć, że tam, w głębi, czeka nas tylko jedno: ciemność i zimno. Śmierć." ( str. 123 )

Kontynuacja "Krwi na śniegu", pierwszej części otwierającej cykl o tym samym tytule, daje znacznie wyższy poziom aniżeli swoja poprzeniczka. Przyznam szczerze, że pod względem fabuły "Więcej krwi" przekonuje mnie znaczenie bardziej, choć poziomem literackim zbytnio od pierwszej części nie odstaje. Spotykamy niektórych bohaterów z pierwszej części, oczywiście nie wszystkich, ale ta ciągłość jest dobrze zachowana.

Myśl o której wspomnę, nie jest zbytnio w treści rozszerzona, Nesbo aż tak wiele miejsce jej nie poświęcił. Jednak nie przeszkadza mi to w tym, by kilka zdań o tym szepnąć. Wiem, że z reguły nie kończy się u mnie na kilku zdaniach, no ale cóż, zawsze jest nadzieja, że tym razem mi się uda, że nie zanudzę potencjalnych poszukiwaczy opinii o książce, przegadanym bełkotem...
Otóż nie sztuka jest zrobić w swoim życiu bałagan, nawiązać relacje, które ku naszej wielkiej niechęci będą się ciągnąć za nami przez lat, jak nie dłużej. Przecież nikt tego za nas nie posprząta. Los tak plącze nasze ścieżki, że stawia nas przed wyzwaniem, na które jeszcze nie jesteśmy gotowi, do którego jeszcze nie dojrzeliśmy. Może nigdy nie dojrzejemy. Nie dość, że nabruździmy w swoim życiu, to i konsekwencje naszych czynów mogą spaść na tych, którzy kompletnie na to nie zasługują. Mówię oczywiście o powołanych do życia w przypadkowy sposób dzieciach.
Czasami samotność jest o wiele lepszym wyborem, niż rzeczy, do których jeszcze nie doroślimy. Dzieci zrodzone z prawdziwej miłości mają szansę, by zostały wychowae przez dwójkę odpowiedzialnych, pełnych ciepła i miłości ludzi, którzy tak poważny krok jak rodzicielstwo przemyśleli bardzo dokładnie. Z przypadku natomiast, rzadko kiedy wychodzi coś dobrego.
Tylko, że młodość jest tak pełna chaosu, zaplątania, pragnienia spróbowania wszystkiego, co życie może zaoferować, nie ważne czy jest to dobre, czy złe, że traci zdrowy rozsądek, spokój duszy, który pozwala swoim życiem pokierować, zgodnie z tym, co dyktuje serce.
Wyszło trochę więcej, niż się spodziewałem, ale do tego przywykłem...Zawsze mogło się skończyć o kilkanaście bądź kilkadziesiąt zdań później:)

Ogólnie rzecz biorąc... Jedną i drugą książkę warto przeczytać. Nie sugerować się oceną, bo czasami książka, która w oczach wielu nie zyskała za dużo, w naszych może błyszczeć powalającym blaskiem:)

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się po kontynuacji, aż tak wielkiego skoku w skali mojej opinii. Tą książkę czytało się samo. Nesbo musi się rozkręcić. Tak jak to miało miejsce w przypadku Harrego. Z każdą kolejną powieścią wznosił się na coraz większe wyżyny.
Ciekawe czy cykl "Krew na śniegu" rozciągnie jeszcze o kolejne. Jeśli tak, to z miłą chęci sięgnę po nie.
Na szczęście wiem, że wraca z jedenastym tom Harrego, które premiera za kilka miesięcy, jak dobrze pójdzie.
Nesbo..., KLASA SAMA W SOBIE...!!!

Łatwo jest zaplanować zemstę na kimś za jego grzechy, za zło, które nam wyrządził. Planujemy, obserwujemy, a później przeprowadzamy atak, prawdziwą, złowieszczą inwazję. Robimy rozpierduchę jakich mało...
Znacznie trudniej postawić się w sytuacji człowieka, nad którym wisi widmo zemsty kogoś bardzo wściekłego, bezwględnego, pragnącego za wszelką cenę wziąć odwet, wziąć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 265
  • Chcę przeczytać
    1 806
  • Posiadam
    995
  • Chcę w prezencie
    67
  • Teraz czytam
    56
  • 2018
    46
  • Jo Nesbo
    40
  • Kryminał
    37
  • Ulubione
    35
  • Kryminały
    29

Cytaty

Więcej
Jo Nesbø Więcej krwi Zobacz więcej
Jo Nesbø Więcej krwi Zobacz więcej
Jo Nesbø Więcej krwi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także