Opętanie

Okładka książki Opętanie Ludwig Thor
Okładka książki Opętanie
Ludwig Thor Wydawnictwo: Czarny Pies kryminał, sensacja, thriller
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Czarny Pies
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394016005
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
139

Na półkach: ,

Fajnie się czyta, jak na kryminał to świetna.

Fajnie się czyta, jak na kryminał to świetna.

Pokaż mimo to

avatar
1363
762

Na półkach: , ,

Okładka książki Opętanie przykuła moją uwagę i po opisie spodziewałem się dostać thriller lub nawet horror. Dlatego sięgnąłem po nią, bo lubię czytać takie powieści. Nowy autor, którego nie znałem mógł się okazać strzałem w dziesiątkę lub też nie. Byłem bardzo ciekawy co otrzymam w przypadku Opętania. Zapowiadała się świetna pozycja książkowa i tak samo lektura mogła być przerażająca. Nie czekając ani chwili zabrałem się do czytania.
Po załamaniu spowodowanym śmiercią żony policjant Lorenz ze Stołecznej zostaje wysłany do małego miasteczka Gorzkowo, gdzie ma nadzieje na pozbieranie się. Trafia mu się sprawa morderstwa proboszcza, która zostaje mu przydzielona. Jednak w małej mieścinie nie tylko wszyscy się znają, ale również każdy skrywa jakieś grzeszki i tajemnice nie mogące ujrzeć światła dziennego. W sieci powiązań i intryg bohater będzie musiał odnaleźć sprawcę morderstwa.
W początkowych rozdziałach zaczyna się wszystko ciekawie i sądziłem, że dostanę historie mającą nie tylko kryminalną zagadkę, ale zahaczającą o grozę. Lorenc po załamaniu trafia do małej miejscowości Gorzkowo, gdzie trudno utrzymać sekrety i sami mieszkańcy znają się ze sobą. Prowadząc śledztwo w sprawie morderstwa natyka się coraz bardziej na mur milczenia i układy królujące w tym miejscu. Zdolny śledczy stara się dociec co wydarzyło się kiedyś w tej miejscowości i jaki miało to wpływ na ofiarę. Jakie sekrety skrywają poszczególni mieszkańcy i zbiera dowody mogące przybliżyć do rozwiązania zagadki. Jednak tak mała miejscowość rządzi się swoimi prawami niż wielkie miasto. Autor nie tylko prowadzi wątek kryminalny, ale próbuje później przedstawić mechanizm układów jakie zostały stworzone przez ludzi co wychodzi mu znakomicie. Podczas czytania poznajemy powiązania nie tylko z wyższymi sferami, ale lokalne mające sporą siłę przebicia i mogące skutkować wpłynięciem na tok postępowania śledztwa. Morderstwo jest pretekstem w tym przypadku do przedstawienia obrazu świata rządzonego przez osoby mające wielkie wpływy, pieniądze, niekiedy robiące nielegalne interesy i gotowi na wszystko, aby tylko nie dopuścić do ujawnienia prawdy. Nasz bohater jest zmuszony nie tylko prowadzić w takich warunkach sprawę, ale samemu uważać na czające się niebezpieczeństwa i musi lawirować pomiędzy działającymi tam układami. W osobie Zagana ma sprzymierzeńca, lecz nawet w tej sytuacji jeden fałszywy krok może kosztować go wiele.
Postacie jakie zostały stworzone są nakreślone z dbałością i wypadły świetnie. Spotykamy Lorenca będącego po przejściach, świetnego policjanta mającego nosa i działającego nieraz nawet niezgodnie z prawem. Twardy, działający nieszablonowo i mający głowę na karku jeśli chodzi o prowadzenie dochodzenia. Pozostałe postacie drugoplanowe i trzecioplanowe zostały wykreowane w sposób świetny. Niektóre wzbudzające zaufanie i sympatie, inne wręcz przeciwnie, są niesympatyczne. Taki koloryt stworzonych przez siebie osób występujących tutaj tylko dodaje uroku samej historii. Przyznać muszę, że dostałem postacie dopracowane i ciekawe. Z krwi i kości, posiadające głębie i nie jednowymiarowe. Zachowania poszczególnych bohaterów nie wzbudzają irytacji podczas czytania co mnie cieszyło. Same relacje zostały ukazane świetnie pomiędzy postaciami. Dialogi są żywe, najeżone emocjami i wypadły dobrze.
Książka posiada wartka akcję, która nie zwalnia ani na chwilę. Wydarzenia poprowadzono w szybki sposób i nie ma miejsca na nudę. Autor przedstawia polską rzeczywistość w całej krasie ukazując przywary i zalety polskiego społeczeństwa. Nie brakuje spotkań na wyższych szczeblach, które mimo omawianych interesów prowadzą do zabawy i są zaprawione alkoholem. Spotykamy ludzi z nizin społecznych gotowe na wszystko, aby ich działalność nie wyszła na jaw. Poznajemy procedury policyjne, naginanie przepisów lub znajdziemy działania poza prawem naszego bohatera. Układy łączące poszczególne osoby w tym Proboszcza, którzy nie chcą, aby ktoś grzebał w sprawie samobójstwa księdza i popełnionego morderstwa. Jednak prowadzone przez bohatera dochodzenie nie przynosi rezultatów, a ofiar przybywa. Policja z Gorzkowa zostaje posądzona o nieudolność, ale żeby zgłębić zagadkę trzeba będzie dotrzeć i skuć mur milczenia mieszkańców na temat wydarzeń z przeszłości. Autor prowadzi znakomicie historie i próbuje mylić tropy. Nie odsłania od razu wszystkiego tylko dostajemy małe dawki informacji i dlatego nie sposób odgadnąć kto jest mordercą. Miałem pewne podejrzenia od połowy książki kto jest możliwym sprawcą, ale nie byłem do końca pewny jeśli chodzi o niego. Dopiero pod koniec wszystko wyjaśnia się i poznajemy motywy działania mordercy. Mamy też możliwość zaznajomienia się z dziennikiem dziewczyny i jego lektura wypadła tak sobie. Napisany został chaotycznie i nieszczególnie przypadła mi do gustu pod względem informacyjnym i wniesienia czegoś do historii. Mogło go nie być i tak historia nic na tym by nie straciła za bardzo. Drugą sprawą jest nie rozdzielenie poszczególnych części wątków od siebie, bo na przykład czytamy o bohaterze, aby zaraz dosłownie pod spodem przenieść się w inne miejsce. Nie ma żadnego zaznaczenia lub podziału rozpoczętego nowego wątku przez autora co nieraz początkowo przeszkadza i później też czasami tak dzieje się podczas czytania w przypadku przeskakiwania z jednego miejsca na drugie.
Okładka zdobiąca książkę Opętana może sugerować thriller czy nawet powieść grozy i nic dziwnego, bo nawet opis przywodzi na myśl taką możliwość. Wymienione zostają w nim senne widziadła, egzorcyzmy i różne dziwne zdarzenia, które zostają wyjaśnione przez autora w sposób nie mający wiele ze spodziewanej przez ze mnie grozy. Jednak pomimo pojawiających się czasami takich elementów powieść to kryminał z dodatkiem romansu i powieści obyczajowej, dobrze napisany i wciągający. W tym wszystkim znalazło się miejsce nawet na wybuchający romans pomiędzy bohaterem i poznaną dziewczyną, ukazanie obrazu polskiej rzeczywistości i kryminalną zagadkę. Autor składa swoją historie ze znanych schematów operując w sposób świetny piórem tworząc ciekawą opowieść. Styl jakim została napisana książka przypomina często reportaże kryminalne i widać w tym rękę dziennikarską. Podczas czytania niekiedy miałem wrażenie jakbym czytał artykuł z pododawanymi dialogami i przypomina to relacje z pierwszej ręki. Styl w jakim została napisana powieść , niektórym nie musi przypaść do gustu, ale w moim przypadku początkowo lekko przeszkadzało mi taka narracja, aby później przy przyzwyczajeniu się już do sposobu relacjonowania wydarzeń przestało mi to przeszkadzać. Napisana została przystępnym i lekkim językiem co zaliczam do plusów. Opętana to debiut autora, który napisał porządny kryminał, ale mający swoje małe wady wymienione przez ze mnie wcześniej. Z drugiej strony jestem zadowolony z sięgnięcia po nią, bo otrzymałem ciekawą historie i bohaterów. Czasami mroczną, ale nie przygnębiającą, gdzie tajemnica z przeszłości i odkrywanie sekretów miasteczka było bardzo interesującym pomysłem. Przez okładkę liczyłem na thriller lub powieść grozy i dlatego lekko zawiodłem się pod tym względem. Pomimo tego nie mogę narzekać, bo jako kryminał sprawdza się doskonale i przyjemnie się czyta. Zawsze sięgając po książki nie znanego lub debiutującego autora mam pewne obawy wobec tego co dostanę. W tym przypadku nie zawiodłem się mimo wszystko i otrzymałem ciekawą historie oraz świetnie nakreślonych bohaterów. Jestem zadowolony z tego co dostałem i sięgnięcia po Opętana, która okazała się lekturą wciągającą, przykuwającą moją uwagę i trzymającą w napięciu jak dobry reportaż było świetnym pomysłem. Sama końcówka sugeruje kontynuacje i na pewno po nią sięgnę jeśli tylko będę miał taką możliwość. Książkę polecam miłośnikom dobrego kryminału z domieszką romansu i powieści obyczajowej. Po prostu książka dla każdego kto chce przeczytać dobrą powieść.
Polecam.

Okładka książki Opętanie przykuła moją uwagę i po opisie spodziewałem się dostać thriller lub nawet horror. Dlatego sięgnąłem po nią, bo lubię czytać takie powieści. Nowy autor, którego nie znałem mógł się okazać strzałem w dziesiątkę lub też nie. Byłem bardzo ciekawy co otrzymam w przypadku Opętania. Zapowiadała się świetna pozycja książkowa i tak samo lektura mogła być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
990
829

Na półkach: , , ,

Książka bardzo fajnie napisana, szybko się czyta, i co było fajne, a jakoś nie zwracałam na to uwagi książka miała białe kartki i bardzo dobrze się dzięki temu też czytało. Do tego opis sugerujący opowieść na faktach już mnie zaciekawiło. Okładka też ciekawa. I szczerze się przyznam. Byłam pewna, że to książka nie polskiego autora, jakoś nie jestem do nich przekonana, a tu całkiem miła niespodzianka. Fabuła mnie pochłonęła, było napięcie, nerwowe oczekiwanie. Ale morderce miałam już wytypowanego. Przy końcówce zanim ujawnili, kim jest morderca to myślałam, że nie doczekam się w końcu poznania jego nazwiska. Chciałam bardzo wiedzieć, czy moja droga dedukcji i intuicji zaprowadziła mnie do mordercy. A później był tylko okrzyk triumfu.
Był jeden moment, w którym pomyślałam, że zaraz rzucę tę książkę w kąt. A mianowicie, gdy był opis pamiętnika denatki. Baba "pisała" tak beznadziejnie, że tego nie dało się czytać(do tego uważała się za bóstwo zupełnie jak moja koleżanka). Na szczęście nie było tego pamiętnika, aż tak dużo, więc szybko się skończył i mogłam się dać porwać w dalszą fabułę.
Z utęsknieniem będę czekała na dalszą część!
Oby szybko wyszła :D !
Gorąco polecam ! ! !

Książka bardzo fajnie napisana, szybko się czyta, i co było fajne, a jakoś nie zwracałam na to uwagi książka miała białe kartki i bardzo dobrze się dzięki temu też czytało. Do tego opis sugerujący opowieść na faktach już mnie zaciekawiło. Okładka też ciekawa. I szczerze się przyznam. Byłam pewna, że to książka nie polskiego autora, jakoś nie jestem do nich przekonana, a tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
652
102

Na półkach: ,

Ciekawa fabuła jednak książka mnie lekko zawiodła. Główny bohater to jakiś fajtłapa, który większość ze swoich teorii musi konsultować, a wręcz prosić o podpowiedzi swojej kochanki. Wątki seksualne w liczbie przyprawiającej o niestrawność a nasilenie wątków religijnych aż nieprzyzwoite. Nie chce mi się wierzyć, żeby na prowincji mogła wydarzyć się taka sytuacja gdzie mieszkańcy jawnie atakują księdza oraz kilka innych incydentów wydaje mi się niemożliwych. Poza tym książka jest strawna i szybko się czyta. Mam nadzieję, że kolejne będą bardziej dopracowane, życzę autorowi ciekawego rozwoju akcji.

Ciekawa fabuła jednak książka mnie lekko zawiodła. Główny bohater to jakiś fajtłapa, który większość ze swoich teorii musi konsultować, a wręcz prosić o podpowiedzi swojej kochanki. Wątki seksualne w liczbie przyprawiającej o niestrawność a nasilenie wątków religijnych aż nieprzyzwoite. Nie chce mi się wierzyć, żeby na prowincji mogła wydarzyć się taka sytuacja gdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
65

Na półkach:

Ta książka chwilami "śmierdzi gorzałą" ... czuć te obrzydliwe układy i układziki, to jak każdy każdemu włazi w zadek...tą polską małomiasteczkowość...perfekcyjnie, w moim odczuciu, autor przedstawił też policyjne struktury...tu jest to wszystko tak boleśnie prawdziwe...

To co było dla mnie fajne w Opętaniu to że autor zwodził mnie niemal do samego końca...gdzieś tam powolutku domyślałam się kto jest Wampirem ale absolutnie nie wpłynęło to na moją chęć dalszego czytania. Mam też czasami tak że ostatnich kilka stron czytam na siłę bo wszystko już wyjaśnione i akcja powoli wyhamowuje ku końcowi co niestety bywa nudne...tutaj przeczytałam ostatnie słowo i byłam na prawdę rozczarowana że to już....

Kupując tę pozycję przez internet, zdawałam sobie sprawę że książka jest dostępna tylko wysyłkowo, że to debiut i że wydawnictwo też jest niewielkie i to wszystko dodało jeszcze smaczku mojemu zakupowi. Poczułam że nie kupuje książki już na wskroś komercyjnej którą zalane są wszystkie empiki tylko niszową pozycję.
Warto. Polecam.

Ta książka chwilami "śmierdzi gorzałą" ... czuć te obrzydliwe układy i układziki, to jak każdy każdemu włazi w zadek...tą polską małomiasteczkowość...perfekcyjnie, w moim odczuciu, autor przedstawił też policyjne struktury...tu jest to wszystko tak boleśnie prawdziwe...

To co było dla mnie fajne w Opętaniu to że autor zwodził mnie niemal do samego końca...gdzieś tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
20

Na półkach:

Opętanie pozytywnie zaskoczyło mnie. Jestem sceptycznie nastawiona do wszelkiego rodzaju powieści w wykonaniu polskich autorów. Początkowo spodziewałam się czegość w rodzaju horroru z opętaniem i egzorcyzmami, jest to jednak powieść kryminalna. Książka wciągneła mnie mniej więcej od 130 strony, przede wszystkim po tych 130 stronach nie odkryłam odrazu, kto był sprawcą, a tego oczekuję po tego rodzaju książce. Denerwowało mnie z kolei uwypuklenie do granic możliwości pijaństwa polaków.
W Opętaniu wprowadzono jednnocześnie dwa wątki, pierwszy, który dotyczył zabójstwa Ewy został doprowadzony do końca, drugi będzie miał kontynuację w następnej części. I jesli się ona ukaże to chętnie przeczytam.

Opętanie pozytywnie zaskoczyło mnie. Jestem sceptycznie nastawiona do wszelkiego rodzaju powieści w wykonaniu polskich autorów. Początkowo spodziewałam się czegość w rodzaju horroru z opętaniem i egzorcyzmami, jest to jednak powieść kryminalna. Książka wciągneła mnie mniej więcej od 130 strony, przede wszystkim po tych 130 stronach nie odkryłam odrazu, kto był sprawcą, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
107

Na półkach:

UWAGA ! Twór literaturopodobny ! Przed użyciem koniczynie skontaktuj się z lekarzem- najlepiej z psychiatrą

UWAGA ! Twór literaturopodobny ! Przed użyciem koniczynie skontaktuj się z lekarzem- najlepiej z psychiatrą

Pokaż mimo to

avatar
133
125

Na półkach:

Niezłe, ale jakoś do końca mnie nie wciągnęło. Wymęczyła mnie ta książka, choć nie można powiedzieć, że jest zła.

Niezłe, ale jakoś do końca mnie nie wciągnęło. Wymęczyła mnie ta książka, choć nie można powiedzieć, że jest zła.

Pokaż mimo to

avatar
206
122

Na półkach:

Zaginiona kobieta. Sprawa zamieciona pod dywan, ot kolejna sfrustrowana istota postanawia odwrócić sens swojego życia, wychodzi niby po papierosy i nie wraca. Szkopuł w tym, że niedaleko później podczas prac w lesie, jej kolega ze szkolnej ławki znajduje jej głowę zakopaną w ziemi. Reszty ciała brak.

Sprawę dostaje policjant ze Stołecznej, który trafił do Gorzkowa, na prowincję po załamaniu związanym ze śmiercią swojej żony (kto czytał 'Zabij mnie tato' Stefana Dardy, może mieć teraz deja vu). Lorenz łatwo nie ma w tej małej, zaściankowej miejscowości. Układy, układziki, proboszcz, ludzie 'gadajo' itp. Facet okazuje się jednak całkiem łebski i stawia hipotezę, w której morderstwo kobiety wiąże również z innymi zbrodniami z okolicy...

Ale do rzeczy!

Kolejny udany, polski debiut do kolekcji. Nie ma co ukrywać, że ta książka to kawał dobrej i rzetelnej historii kryminalnej. Bardzo, ale to bardzo daje się odczuć, że autor jest dziennikarzem. Niektóre fragmenty czyta się jak artykuły prasowe. Nie bardzo przemawia do mnie taki styl, ale jestem w stanie wybaczyć tą naleciałość.

Podobała mi się fabuła - jest całkiem sensowna, dość zagmatwana i dobrze pokazuje realia polskiego społeczeństwa. Jest tu wszystkiego po trochę. Trochę ludzi, z którymi można beczkę soli zjeść, trochę ment, trochę marazmu proceduralnego w policji, trochę naginania przepisów, trochę romansów, trochę wódki... generalnie wszystko to, co w Polsce i Polakach 'najlepsze' :)

Jednak muszę być wobec siebie i Was uczciwy i napisać też o tym, co podobało mi się mniej. Przede wszystkim tytuł i marketing sugeruje tutaj thriller, jakieś ciemne moce. Nie, nie... to klasyczny kryminał. Ciemne moce wynikają tylko z paplania ciemnogrodu, który 'nie rozumi' co i jak. Kolejna sprawa - zdrady... w tej książce każdy każdego rypie w rogi... masakra jakaś... Nie wiem czy Autor nie ma przypadkiem jakiegoś kompleksu na tym punkcie. I ostatnia chyba, ale kluczowa dla mnie kwestia... Książka nie wydaje się 'świeża'. Jeśli ktoś czytuje regularnie kryminały to nie znajdzie w niej zbyt wiele nowego: Zdezelowany policjant na prowincji? Klasyka. Zakochuje się tam? Klasyka. Szczur na komendzie? Klasyka. Magik od informatyki, który włamie się wszędzie i wszystko znajdzie? Klasyka. Mogę tak wymieniać jeszcze trochę. Fajnym pomysłem, było włączenie brukowca do wodzenia sprawcy za nos, ale to też już było nie raz.

Głównego bohatera, Michała Lorenza polubiłem. Książka kończy się skrótem C.D.N. - sięgnę z pewnością po kolejne części bo to w gruncie rzeczy była bardzo fajna książka. Gdyby tak tylko w drugim tomie Autor zainwestował trochę w oryginalność i emocje to by było cudownie.

Zaginiona kobieta. Sprawa zamieciona pod dywan, ot kolejna sfrustrowana istota postanawia odwrócić sens swojego życia, wychodzi niby po papierosy i nie wraca. Szkopuł w tym, że niedaleko później podczas prac w lesie, jej kolega ze szkolnej ławki znajduje jej głowę zakopaną w ziemi. Reszty ciała brak.

Sprawę dostaje policjant ze Stołecznej, który trafił do Gorzkowa, na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
473

Na półkach: , ,

Stary Kuźmiuk pierwszy zobaczył TO. "Potem TO pojawiało się i w opowieściach innych ludzi. Nie wiedzieli jak właściwie TO nazwać. Nie było TO Złem, nie było też Dobrem.

Podinspektor Michał Lorenz prowadzi przedziwne śledztwo - historia opętanego miasteczka, egzorcyzmy...

Policja w Gorzkowie. To tu trafił utalentowany gliniarz stołecznej policji po niespodzianej, tragicznej śmierci żony.
Ewa Jodłowska zaginęła 20 kwietnia. Jej głowę podczas pracy w lesie znalazł kolega ze szkolnej ławki. Niestety reszty jej ciała nie odnaleziono.
38-latka bez pamięci zakochała się w nowym wikarym. Nie zważała na rodzinę: męża i syna, plotki w pracy. Coś ciągnęło ją do tego mężczyzny i już. Poświęcona diabłu - takiej treści napis umieszczono na tabliczce ją piętnującej. Ksiądz Alfred popełnił zamobójstwo. Lorenz próbuje wyjaśnić przyczyny śmierci kobiety, czyta jej pamiętnik, przesłuchuje kolegów z pracy, rodzinę. Chce wyjaśnij okoliczności, które doprowadziły do tragicznego finału. Rysuje portret psychologiczny obojga.

Jaki obraz bohaterów przedstawia autor?

Ewa - nieszczęśliwa nimfomanka, potrzebująca wrażeń kobieta

Alfred- ksiądz, ale też mężczyzna z krwi i kości, którego rozsadzają takie same namiętności.

Tych dwoje połączyło coś, co dało początek wielkiemu nieszczęściu. Ludzie w miasteczku wyczuwali to napięcie, zaczęła narastać histeria z opanowaniem Gorzkowa przez złe moce. W dziwnych okolicznościach zaczęło dochodzić do samobójstw. Wcześniej denaci dostawali histerii - krzyczeli, że widzą diabła, pozostawiali dziwne listy...

Policji mimo ogromnych starań nie udaje się powstrzymać serii morderstw. W lokalnej prasie zaczynają się pojawiać nagłówki:"Nieudolność policji rozochociła potwora z Gorzkowa?"

Jaki będzie finał tej przedziwnej historii? Czy Michałowi Lorenzowi i jego kolegom uda się zakończyć śledztwo? Komu grozi największe niebezpieczeństwo? Czym jest TO?

"Opętanie" Ludwiga Thora to książka, w której widać zaangażowanie autora jako reportera kryminalnego. To dobrze opowiedziana historia nieszczęśliwych, dziwnych wydarzeń "Gdzieś TAM w Polsce" - Gorzkowie - mieście jakich w naszym kraju wiele. Mieszkańcy żyją tu swoimi problemami, ale także problemami innych. Gorycz dnia codziennego widoczna jest wszędzie. Tu każdy ma jakieś nieszczęście. Nazwa Gorzków - oddaje smak małomiasteczkowych klimatów.

Styl pisarski Ludwiga Thota przypadł mi do gustu. Prostota, liczne dialogi, typowe słownictwo Polaków - emocjonalne, wulgarne, oddaje klimat zaistniałej sytuacji. Autor nie poskąpił też erotyzmu. Bohaterowie są nim nabuzowani i to on w większości jest przyczyną głównych nieszczęść.

"Opętanie" to bardzo dobry kryminał, który zaciekawi nawet wybrednego czytelnika. Wartka akcja, narastające napięcie sprawiają, iż tę książkę się po prostu pożera!

Stary Kuźmiuk pierwszy zobaczył TO. "Potem TO pojawiało się i w opowieściach innych ludzi. Nie wiedzieli jak właściwie TO nazwać. Nie było TO Złem, nie było też Dobrem.

Podinspektor Michał Lorenz prowadzi przedziwne śledztwo - historia opętanego miasteczka, egzorcyzmy...

Policja w Gorzkowie. To tu trafił utalentowany gliniarz stołecznej policji po niespodzianej,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    12
  • Ulubione
    2
  • Kryminał
    2
  • Rok 2016
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Pożyczone z biblioteki
    1
  • Thriller / sensacja
    1
  • Bez których nie umiem żyć
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opętanie


Podobne książki

Przeczytaj także