Nie jest źle

Okładka książki Nie jest źle Jan Novák
Okładka książki Nie jest źle
Jan Novák Wydawnictwo: Książkowe Klimaty Seria: Czeskie Klimaty literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Czeskie Klimaty
Tytuł oryginału:
Zatím dobrý
Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788364887093
Tłumacz:
Dorota Dobrew
Tagi:
lata 50. XX wieku gang oddziały Armii Czerwonej
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nie jest źle Jan Novák, Jaromír Švejdík
Ocena 7,7
Nie jest źle Jan Novák, Jaromír ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
478
130

Na półkach:

Niesamowita powieść. Skłania ku refleksji o
parszywości zachodu i koszmarnym rozmiarze
komunizmu. I okazuje się że w Czechostowacji nie
było do końca tak biernie jak sie nam mogło wydawać.

Niesamowita powieść. Skłania ku refleksji o
parszywości zachodu i koszmarnym rozmiarze
komunizmu. I okazuje się że w Czechostowacji nie
było do końca tak biernie jak sie nam mogło wydawać.

Pokaż mimo to

avatar
1154
234

Na półkach: ,

Świetna powieść o losach ludzi w trudnych czasach. Polecam wszystkim, którzy lubią ciekawe historie na tle wydarzeń historycznych.

Świetna powieść o losach ludzi w trudnych czasach. Polecam wszystkim, którzy lubią ciekawe historie na tle wydarzeń historycznych.

Pokaż mimo to

avatar
654
147

Na półkach: ,

2 października 1953 roku piątka młodych chłopaków rozpoczyna niebezpieczną podróż z Czechosłowacji do Berlina Zachodniego. W pościg za nimi ruszają tysiące żołnierzy, bo dla komunistycznej władzy schwytanie uciekinierów jest bardzo prestiżową kwestią. Kreowani na niebezpiecznych przestępców, w rzeczywistości mają po 18-20 lat, trzy pistolety i marzenia, by walczyć z komunizmem w szeregach amerykańskiej armii. Bracia Mašínowie, przywódcy grupy, są synami bohatera wojennego i pragną dorównać ojcu. Ich spektakularna ucieczka trwa miesiąc, kosztuje życie wielu osób i choć kilku z bohaterów udaje się dostać do RFN, to zwycięstwu towarzyszy gorzki posmak rozczarowania.

Ale "Nie jest źle" to nie tylko zapis ucieczki z państwa totalitarnego. To także historia całej rodziny Mašínów, począwszy od roku 1914 do czasów współczesnych. Historia pasjonująca i miejscami nieprawdopodobna, ale jak wiadomo najciekawsze historie pisze samo życie. To także przytłaczający obraz życia w ustroju komunistycznym, gdzie zastraszanie, inwigilacja i więzienie są najlepszymi metodami łamania niepokornych obywateli.
Powieść Nováka wciąga niczym najlepsza powieść sensacyjna, ale jednocześnie zmusza do refleksji nad istotą odwagi i poświęcenia. Bracia Mašínowie mają w sobie charyzmę i niezłomność godne największych bohaterów, ale dla mnie największymi bohaterami tej historii są kobiety z rodziny Mašínów. To one zostały w Czechosłowacji i przez dziesięciolecia musiały znosić konsekwencje drogi, którą podążali mężczyźni z ich rodu.

Postrzeganie Czechów jako dziejowych oportunistów jest krzywdzace, a ta książka, przybliżając nam ich historię w XX wieku, doskonale to pokazuje. Warto sięgnąć po tę niemałą (700str!) powieść, by przekonać się jak u nich wyglądał komunizm i czasy IIWŚ.
Dodatkowym smaczkiem jest kilkadziesiąt zdjęć Mašínów i ich bliskich, które świetnie dokumentują tę zaskakującą opowieść.
Polecam serdecznie!

2 października 1953 roku piątka młodych chłopaków rozpoczyna niebezpieczną podróż z Czechosłowacji do Berlina Zachodniego. W pościg za nimi ruszają tysiące żołnierzy, bo dla komunistycznej władzy schwytanie uciekinierów jest bardzo prestiżową kwestią. Kreowani na niebezpiecznych przestępców, w rzeczywistości mają po 18-20 lat, trzy pistolety i marzenia, by walczyć z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
36

Na półkach: , ,

PRZEJAŻDŻKA PO XX WIEKU

„Nie jest źle” mówi o walce Mašínów z komunizmem - o dwójce nastolatków świeżo po dwudziestce, którzy z paroma kumplami decydowali się przebić przez żelazną kurtynę, wstąpić do amerykańskiego wojska i uwolnić Czechosłowację od sowieckiego reżimu. Przełom lat 40. i 50. to jednak nie sielanka - ani Mašínowie ani Stalin i jego miłośnicy nie zapomnieli jeszcze o prawdziwej wojnie - to czas silnych represji i uczenia ludu posłuszeństwa, zimna wojna to też wojna. Opowieść o próbie pieszego przejścia przez dwie granice (najpierw do NRD a potem przez granicę Berlina) z garstką pieniędzy i pistoletem w kieszeni zakrawałaby na zwyczajną fascynację Nováka Jamesem Bondem, gdyby nie to, że wydarzyła się naprawdę.

Opowieść o Ctiborze i Pepie zaczyna się dużo wcześniej i kończy dużo później, a pełna odwagi ucieczka stanowi jedynie ognisko innych zdarzeń - poznajmy ojca, Josefa Mašína, świetnego żołnierza czeskiego w c.k. armii, a potem bohatera godnego pomniku w czasach II Wojny, despotycznej babci Emmy, kochającej Chopina i patriotycznej Zdenie czy drugiego bohatera wojennego Borka Nováka. Pepa i Radek od dziecka żyją w świecie żelaznych wartości, patriotyzmu i wojennej dyscyplinie, dorastają bez wątpliwości, że chcą być tacy jak ojciec, i że będą żołnierzami, dzieci jednego z wielkich Trzech Króli mają to we krwi, po przewrocie lutowym w Czechosłowacji Mašínowie i ich przyjaciele organizują opozycyjną grupę bez nazwy, to nie ulegnie wątpliwości, to nie wymaga komentarza - jest dla chłopaków najoczywistszą rzeczą na świecie.

Novák okala historię dywersyjnej działalności braci i ich przyjaciół z jednej strony opisem heroicznej działalności czeskich Trzech Króli i tragicznej roli gestapo w życiu ich bliskich, a kończy dopiero po Aksamitnej Rewolucji, dzięki czemu nadaje szersze znaczenie ucieczki z 1953 roku - to nie tylko obrazek o strzelaniu do komunistów i ideałach, ale też gorzka i wręcz reportażowo rozwinięta o wszystkie możliwe konteksty powieść o komunizmie w Czechosłowacji. Część tej powieści wzbudza w czytelniku sensacyjność - ukrywanie broni, ukrywanie się przed Volkspolizei w stogach słomy albo bezpośrednie strzelaniny i odliczanie kilometrów do Berlina. Tę wojnę przeplatają historie tych, którzy zostali w ojczyźnie a którzy nie są przez to bardziej bezpieczni, tu czeka na nas mnóstwo informacji i odkrywania metod aparatu komunistycznego - poniekąd dobrze go znamy, ale część tej historii może każdego zaskoczyć, do tego nie są to na pewno teoretyczne rozważania. Co ciekawe, mamy tu też ciekawie opisane wydarzenia w Rosji - o tym jak Stalin przechadza się po gabinecie, jak patrzy na tańczących podwładnych i rozmyśla nad istotą władzy, o tym jak gdzieś w Gruzji 10-latek rzuca w ojca nożem… Te epizody zajmują niewielką przestrzeń powieści i są beletrystyczną interpretacją historii, jednak wplatane z zaskoczenia nastręczają przemyśleń i zapadają w pamięć. O dziwo właśnie, to, co stanowi teoretycznie jedynie ramy kluczowych wydarzeń (a wbrew pozorom to prawie połowa książki) jest materiałem do największej ilości rozmyślań i źródłem największej ilości informacji.

Novák ma wyczucie w tym co robi, materiał wyjściowy na tę 700-stronicową książkę był dosyć mały - ile można pisać o ucieczce paru młokosów na Zachód bez wpadania w schematy lub monotonię? Okazało się, że całkiem dużo, gdy zebrać do kupy wszystkie życia, które się w te historie wplątały, ojca, stryja i całą inwigilowaną rodzinę. Wymagało to dużej ilości rozmów i dociekań, a z pewnością ułożenie tego w jakąś spójną całość, która jeszcze jest w stanie poruszyć i interesować czytelnika na tak „długi dystans” do łatwych zadań nie należały. Powieść wydaje się być wypełniona po brzegi faktami, żadnej osoby wplątanej w tę historię nie traktuje po macoszemu, a mimo to zachowuje literacki kunszt i jest czymś więcej niż historycznym reportażem - to kompletna historia o Mašínach i kompletna historia o zimnej wojnie, o fenomenie i przemijaniu komunizmu. Ta pozycja nastręcza wątpliwości dotyczące tego, czego było to ostatecznie warte, czy Mašínowie powinni byli tak bezapelacyjnie wierzyć w Zachód, czy nie przekroczyli dozwolonych środków i czy nie wyrządzili więcej zła niż dobra swoją ucieczką? Te pytania, zresztą dobrze Polakom znane, mogą dręczyć każdego, kto wczuje się w tę historię - i nikt nam nie da na nie jednoznacznej odpowiedzi. Jedno jest pewne - historie zawarte w tej powieści, to historie prawdziwe, warte przeczytania.

PRZEJAŻDŻKA PO XX WIEKU

„Nie jest źle” mówi o walce Mašínów z komunizmem - o dwójce nastolatków świeżo po dwudziestce, którzy z paroma kumplami decydowali się przebić przez żelazną kurtynę, wstąpić do amerykańskiego wojska i uwolnić Czechosłowację od sowieckiego reżimu. Przełom lat 40. i 50. to jednak nie sielanka - ani Mašínowie ani Stalin i jego miłośnicy nie zapomnieli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
14

Na półkach: ,

Każdy kraj ma takich żołnierzy wyklętych, na jakich zasłużył. Zwolennicy i przeciwnicy aktywnego udziału grupy braci Mašínów w rozpętanym przez komunistów po 1948 roku boju klasowym do dziś z namiętnością skaczą sobie (głównie w internecie) w Czechach do gardeł i w najbliższej przyszłości raczej nie zanosi się na wypracowanie społecznego konsensusu w kwestii ich działalności w pierwszej połowie lat 50. Co ciekawe, powieść Nováka - niejako wbrew przypuszczeniom dającym się wysnuć z biografii autora, który od prawie 50 lat mieszka w USA i, co dość zrozumiałe, ma do czerwonego reżimu stosunek jednoznacznie negatywny - wcale nie ułatwia wydania kategorycznego sądu w ich sprawie. W "Nie jest źle" widoczna jest bowiem typowa (no właśnie, typowa?) dla literatury czeskiej deheroizacja postaw bohaterów, którzy w mniejszym stopniu niż w pełni ukształtowanych, kierujących się ideologicznymi pobudkami wrogów komunizmu przypominają u Nováka quasi-cyborgów zaprogramowanych do żołnierskiego życia przez wyniesione z domu piętno ojca - słynącego z wyjątkowo spektakularnych akcji, jednego z najaktywniejszych członków czeskiego ruchu oporu lat II wojny światowej.

Z jednej strony zatem przez większą część powieści obserwujemy Radka i Pepę Mašínów jako niecofających się przed niczym (łącznie z zabijaniem w imię walki z komunizmem bogu ducha winnych "funkcjonariuszy reżymu") wojowników i jednych z nielicznych ludzi w powojennej Czechosłowacji, którzy potraktowali drugi człon sformułowania "zimna wojna" w stu procentach poważnie. W tym kontekście ich historia musi naturalnie budzić podziw - nie każdy byłby przecież w stanie przez miesiąc wodzić za nos całą dywizję NRD-owskich mundurowców, kryjąc się po lasach i stodołach, by ostatecznie urzeczywistnić swój sen o przedostaniu się za żelazną kurtynę i wstąpieniu w szeregi US Army. Z drugiej jednak strony "Nie jest źle" stanowi do pewnego stopnia również studium życiowej pustki Mašínów: już to w czasach, kiedy żyli jeszcze w Czechosłowacji, snując swoje tyleż imponujące, co nierealne wizje o wyzwoleniu kraju wspólnie z Amerykanami, którzy przecież "lada dzień wkroczą do Europy wschodniej", już to po drugiej stronie Atlantyku, kiedy rozczarowani faktycznymi zamiarami (a raczej ich brakiem) USA wobec kontrolowanej przez ZSRR części Starego Kontynentu, nie umieją odnaleźć swojego miejsca w świecie pozbawionym pagonów, waltherów i stert gałęzi, w których można się schować przed wschodnioniemieckimi milicjantami. Ostatecznie odnoszą wprawdzie (zwłaszcza Pepa, który dorobił się naprawdę potężnego majątku) sukcesy na stopie zawodowej, ale nie sposób pozbyć się wrażenia, że ich żywoty potoczyły się nie do końca zgodnie z wyobrażeniami, jakie sami kreślili sobie przed oczami jako dwudziestolatkowie, czego najdobitniej dowodzą końcowe fragmenty powieści.

Monumentalne, liczące niemal 700 stron "Nie jest źle" czyta się jednym tchem i nie jest to wcale utarte sformułowanie rodem z notek prasowych, mające w niektórych przypadkach przykryć wątpliwe walory dzieła. Dla posiadającego bogate doświadczenie w pisaniu scenariuszy filmowych Nováka (dość powiedzieć, że w USA współpracował m.in. z Milošem Formanem) historia Mašínów to prawdziwa woda na młyn. Prowadzi narrację za pomocą krótkich, precyzyjnych zdań rozdzielonych zwykle przecinkami, śmiało wplata w historię pozornie niezwiązane z meritum retrospekcje (cichym bohaterem powieści okazuje się... Stalin),dynamicznie przerzuca narrację między poszczególnymi lokacjami, a jednocześnie pozwala czytelnikowi na zachowanie pełnej przejrzystości fabuły. Teoretycznie nie operuje językiem, który dałoby się sklasyfikować jako "artystyczny", a jednak po lekturze trudno nie przyznać "Nie jest źle" tytułu powieści historycznej roszczącej sobie pretensje do literury wysokiej. "Największa sensacja z czasów zimnej wojny" to nie tylko "napínavý příběh", który wydarzył się naprawdę, ale także kompendium wiedzy o XX-wiecznej Czechosłowacji i studium plastycznie kształtowanej przez wiatr historii ludzkiej tożsamości. W tym sensie Novák zbliża się momentami do twórczości swojego dobrego znajomego, Josefa Škvoreckiego i mimo że brak mu jego erudycji, a samo "Nie jest źle" na pierwszy rzut oka nie jest niczym więcej, niż świetną literaturą sensacyjną, nie warto szufladkować tej powieści wyłącznie jako zbeletryzowanej opowieści o chłopakach z małego europejskiego kraju, którzy rzucili rękawicę czerwonemu świtowi.

Każdy kraj ma takich żołnierzy wyklętych, na jakich zasłużył. Zwolennicy i przeciwnicy aktywnego udziału grupy braci Mašínów w rozpętanym przez komunistów po 1948 roku boju klasowym do dziś z namiętnością skaczą sobie (głównie w internecie) w Czechach do gardeł i w najbliższej przyszłości raczej nie zanosi się na wypracowanie społecznego konsensusu w kwestii ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Lata 50. XX wieku. Świat żyje w cieniu zimnej wojny, dominują dwa kolory: czerwona barwa rewolucji i szara – moralności. W październiku 1953 roku oddziały Armii Czerwonej i Policji Ludowej Wschodnich Niemiec przeczesują pod berlińskie bagna. Ich zadaniem jest odnalezienie „uzbrojonego gangu morderców i terrorystów”, którym udało się uniknąć masowej obławy. „Gang” to pięciu wynędzniałych i głodnych Czechów, z których tylko dwóch jest na tyle dorosłych, by się golić. Nic nie wskazuje na to, że wkrótce staną się najbardziej poszukiwanymi przestępcami w całej Czechosłowacji... Tyle można się dowiedzieć z tylnej strony okładki. Zanim przedostali się przez granicę, bracia Josef i Ctirad Mašin oraz Milan Paumer, Zbynek Janata i Vaclav Sveda dopuścili się sześciu morderstw, kradli samoloty, karabiny. Granicę czesko- niemiecką przekroczyli szybko. Jednak ich cała droga do Berlina Zachodniego trwała aż 28 dni.. Polowało na nich tysiące żołnierzy sowieckich i wschodnioniemieckich milicjantów. Wreszcie braciom oraz Milanowi Paumerowi, udało się dotrzeć do Berlina Zachodniego. Pozostałych dwóch – Janatę i Svedę złapała enerdowska milicja. Zostali osądzeni i skazani na karę śmierci. Ocalała trójka wstąpiła do armii amerykańskiej.Walczyli w wojnach swojej nowej ojczyzny. Kontrowersyjna decyzja premiera Czech, o odznaczeniu trzech żyjących uciekinierów i tym samym uznaniu ich za bohaterów, wywołała dyskusję wśród obywateli czeskich, gdyż niektórzy, a szczególnie ci którzy sympatyzowali ongiś z komunistami uważają ich za zdrajców i morderców. Oto bohaterowie którym do bohaterstwa daleko. Osiągnęli swój cel, będąc przekonanym, że cel uświęca środki. Polecam. Dziękuję Książkowym Klimatom za udostępnienie mi tej pozycji.Premiera książki 20 sierpnia 2015 roku.

Lata 50. XX wieku. Świat żyje w cieniu zimnej wojny, dominują dwa kolory: czerwona barwa rewolucji i szara – moralności. W październiku 1953 roku oddziały Armii Czerwonej i Policji Ludowej Wschodnich Niemiec przeczesują pod berlińskie bagna. Ich zadaniem jest odnalezienie „uzbrojonego gangu morderców i terrorystów”, którym udało się uniknąć masowej obławy. „Gang” to pięciu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    22
  • Literatura czeska
    4
  • E-book
    3
  • Legimi
    2
  • Literatura czeska/słowacka
    2
  • Moja biblioteczka
    2
  • Teraz czytam
    2
  • W mojej biblioteczce
    1

Cytaty

Więcej
Jan Novák Nie jest źle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także