Nawet nie będę ukrywał że jest srodze rozczarowany tą książką jak i samym autorem, a szkoda bo po tym jak wiele pochlebnych opinii słyszałem o Kingu zapowiadało się dobrze. Przeczytałem, no i rozczarowanie ogromne, tym bardziej że z góry kupił sobie 3 części, Rolanda, Powołanie Trójki i Ziemie Jałowe. No i teraz nie wiem jak to przeczytał bo jeśli pozostałe książki są tak samo złe jak i ta to jakoś to słabo widzę. No ale po kolei, ogólnie zauważam że autor chyba za bardzo nie miał pomysłu na te książkę, no i z czasem stała się ona hybrydą, bo w sumie nie mógł się zdecydować czym ta książka ma być. Wogóle cały wątek był tak popaprany że ciężko było się tu połapać o co chodzi, no i co, po przeczytaniu całej książki wciąż za bardzo nie rozumiem o co chodzi, jakoś nie zżyłem się z bohaterami świat przedstawiony był grosza złamanego nie wart, bo tak strasznie dziwny że nie sposób stwierdzić czy on nie był wymysłem postaci, czy też realny . Ogólnie strasznie wszystko było dziwaczne, no i moim zdaniem miał to nadać taki horrorowy klimat, dla mnie to jednak było komiczne i śmieszne i momentami popaprane. Wogóle miał wrażenie że autor robi jakąś parodie Biblii, całe szczęście beznadziejną i słabiutką, wogóle zastanawiam się co King ma w głowie projektując taki świat, który nie wiadomo czym jest. No właśnie bo nie wiadomo czym jest ten świat, i podejrzewam że autor też wtedy nie wiedział ale cóż...dla mnie książka bardzo słaba, parodiowanie Biblii pewnie też miało nadać taki to psychiczny i horrorowy ale wyszło pożałowania godny bełkot, niewart splunięcia, słabiutko, bardzo słabiutko, książka bardzo mi się nie podobała sposobem opowiadania historii, fabułą, światem przedstawionym którzy przypominał jakiś wymiar po LSD. Nawet nie ukrywał że srodze się rozczarowałem do Kinga i do tej serii, a słyszałem tyle dobrego, więc naprawdę rozczarowanie moje jest ogromnę. No i chciałbym coś jeszcze zauważył odnośnie Kinga i Martina autor Pieśni Lodu i Ognia, otóż oni zaczynali swoje kariery literackie w podobny sposób horrorami, jednak Martin nigdy na tym polu nie odniósł wielkich sukcesów, jednak swoją fantastyką przygniótł Kinga. Rozczarowany jest okropnie, co zresztą chyba widać, szkoda mi tych 30 zł które wydałem na te książki, wolał bym coś innego ale cóż, chyba pomęczę się z następnymi częściami ale będzie to na zasadzie męczarni. Nie polecam bo nie ma co polecać.
Pozdrawiam serdecznie.
Z Panem Bogiem.

Nawet nie będę ukrywał że jest srodze rozczarowany tą książką jak i samym autorem, a szkoda bo po tym jak wiele pochlebnych opinii słyszałem o Kingu zapowiadało się dobrze. Przeczytałem, no i rozczarowanie ogromne, tym bardziej że z góry kupił sobie 3 części, Rolanda, Powołanie Trójki i Ziemie Jałowe. No i teraz nie wiem jak to przeczytał bo jeśli pozostałe książki są tak...