Jedno głupie,nieodpowiedzialne zdanie, napisane przez autora, zniweczyło dobre wrażenie jakie miałam czytając tą powieść rzekę.Jedno krótkie zdanie wśród tysiąca innych,szczególnie zwróciło moją uwagę,bo zawierało słowo POLSKA.Nic ono nie znaczyło dla treści książki,a mnie bardzo zabolało.Dotyczyło prześladowań Żydów w Europie.Otóż autor wymieniając kraje w których dochodziło do tych prześladowań na pierwszym miejscu wymienił Polskę,po niej dopiero Rosję,a na trzecim miejscu nawet nie Hiszpanię,a inkwizycję hiszpańską.Krew mnie zalała,bo pomijając to,że nawet nie wymienił Francji,a o Hiszpanii napisał tylko w kontekście jej z inkwizycją ( zupełnie jak Niemcy piszą nieraz,że obozy zagłady były jeśli już nie polskie to chociaż hitlerowskie,ale nigdy niemieckie,a hitlerowcy to przecież nie to samo co Niemcy i zjawili się w Niemczech z księżyca),to arogancko uznał,że takie nieliczące się kraje jak Polska można śmiało i bezkarnie lekceważyć,bo cóż niby mogą takiemu „historykowi” zaszkodzić. Tak więc autor i całe to jego „dzieło” straciło dla mnie całą historyczną wiarygodność,chociaż uczciwie przyznaję,że chciałam dać książce wysoką ocenę właśnie za przystępnie napisaną historię miasta i zbijania fortun.No bo przecież nie za jej stronę literacką,która jest bardzo słabiutka i chwilami przypomina czytankę dla gimnazjalistów.Miałam w planach przeczytanie książki o Paryżu,ale odpuszczę. Nie chcę psuć sobie nerwów,bo jeszcze przeczytałabym jakąś historyczną bzdurę,a na ucztę literacką to raczej,sądząc po tej powieści,nie mam co liczyć. Chociaż nie mam wykształcenie historycznego, to wkurzają mnie takie bezmyślne fałsze,napisane byle nie podpaść wielkim tego świata. Jak ktoś nie jest wrażliwy na takie obraźliwe dla Polski niuanse, to może książkę czytać i nawet być usatysfakcjonowany. Ja jednak będąc konsekwentna, zdecydowanie jej nie polecam.

Jedno głupie,nieodpowiedzialne zdanie, napisane przez autora, zniweczyło dobre wrażenie jakie miałam czytając tą powieść rzekę.Jedno krótkie zdanie wśród tysiąca innych,szczególnie zwróciło moją uwagę,bo zawierało słowo POLSKA.Nic ono nie znaczyło dla treści książki,a mnie bardzo zabolało.Dotyczyło prześladowań Żydów w Europie.Otóż autor wymieniając kraje w których...