Lubonie. Powieść z X wieku

Okładka książki Lubonie. Powieść z X wieku
Józef Ignacy Kraszewski Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Józef Ignacy Kraszewski (tom 2) powieść historyczna
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Józef Ignacy Kraszewski (tom 2)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2015-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-26
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377856178
Tagi:
literatura polska X wiek Piastowie Mieszko I chrzest chrystianizacja
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1234
119

Na półkach: , , ,

Łopatologia, tendencyjność, płaskość. Powieść historyczna z tezą - w dodatku niekonsekwentnie przekazywaną czytelnikowi. Na plus zaliczyć można język, szczególnie w opisach przyrody, ale poza tym Kraszewski nic ciekawego do zaoferowania nie ma.

Książka jest zwyczajnie nudna. W większości kompiluje lub referuje opracowania i źródła historyczne, nie siląc się na własne interpretacje i ukazanie historii od „wewnątrz”. Postacie określane są powtarzanymi co chwila opisami charakterów, brak niestety ukazania tych cech w zachowaniu; o Dobrawie dowiedzieć można się przykładowo, że męską ma twarz i wolę, taka pani powinna władać, ale cóż po tak niezwykle ciekawym opisie, skoro księżna pojawia się bardziej jako element tła w ledwie kilku scenach (i, oczywiście, wcale się „męsko” nie zachowuje, bo fochem i łzami wymusza spełnienie obietnicy). Kraszewski - siłą rzeczy - hołduje dawnym poglądom, jakie nie odzwierciedlają obyczajów tzw. barbaricum (zarówno słowiańskiego, jak i germańskiego) - czyli kalce funkcjonowania rodziny i roli kobiety w społeczeństwie rzymskim. Sprowadza więc kobiety do potulnych niewiastek siedzących cicho w kącie, którym większe prawa przyniosło chrześcijaństwo. Dziwi to tym bardziej, że potrafił autor wpleść w narrację historię wojowniczych Czeszek z czasów jak najbardziej pogańskich, co takiemu spojrzeniu na ówczesne stosunki całkowicie przeczy… To tylko jeden z elementów wewnętrznej sprzeczności świata wczesnego średniowiecza, jaki stworzył Kraszewski. Jeszcze bardziej objawiają się te niekonsekwencje przy głównej linii tendencyjnego konfliktu ukazanego w powieści: chrześcijaństwo -pogaństwo. Pomijając już naiwność wizji wprowadzania nowej religii i anachroniczne motywacje przypisywane aż po dziś dzień przyjęciu chrztu przez Mieszka - autor nie jeden raz stwierdza łopatologicznie, że chrześcijanie to jak jeden mąż - wszyscy dobrzy i wspaniali, by nagle uznać Niemców, chrześcijan, za złych i okrutnych; wiele razy przypomni, aby czytelnik nie zapomniał, że słowiańscy poganie to ciemnota i złe serca, ale wtem - że żaden inny lud jak oni nie jest gotowy przyjąć chrześcijaństwa, bo przecież wierzenia to tak wielce do chrześcijaństwa podobne… Najbardziej jednak urzekł mnie główny bohater powieści, Włast, czyli ukrywający swą tożsamość chrześcijańskiego kapłana ojciec Matia, który ujrzawszy zgliszcza własnego domostwa - nie martwi się, czy ktoś w pożarze zginął. Martwi się, że prowizoryczna kaplica nie ocalała. Widać złe pogańskie serce bije w nim mocno…
Sądzę, że powieść ta może się dziś spodobać tylko tym, którzy (jeśli zdołają przez nią przebrnąć) podzielają tendencyjne zapatrywania na chrystianizację Polski i dzięki temu nie będzie przeszkadzać im teza krzycząca z co drugiego zdania.

Łopatologia, tendencyjność, płaskość. Powieść historyczna z tezą - w dodatku niekonsekwentnie przekazywaną czytelnikowi. Na plus zaliczyć można język, szczególnie w opisach przyrody, ale poza tym Kraszewski nic ciekawego do zaoferowania nie ma.

Książka jest zwyczajnie nudna. W większości kompiluje lub referuje opracowania i źródła historyczne, nie siląc się na własne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    259
  • Chcę przeczytać
    151
  • Posiadam
    75
  • Powieść historyczna
    11
  • Teraz czytam
    7
  • Historyczne
    5
  • Literatura polska
    4
  • Ulubione
    4
  • Historia
    4
  • Średniowiecze
    3

Cytaty

Więcej
Józef Ignacy Kraszewski Lubonie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także