Kiepsko... Szkoda czasu, ale niestety mam wszystkie części 😭😭😭

Kiepsko... Szkoda czasu, ale niestety mam wszystkie części 😭😭😭

Początek serii nie mogę powiedzieć ze mnie zachwycił. Historia miłosna oparta na tej samej pasji, tańcu.
Annalise lat 19 tancerka baletowa. Jej mama była również bardzo dobrą tancerką i ma niewiarygodnie wysokie oczekiwania wobec córki. Wyjeżdża do Rzymu, gdzie będzie przesłuchiwana do jednej z największych solówek w swojej karierze baletowej. Jest ciężka praca ale i czas na zwiedzanie Rzymu i oglądaniu wszystkich atrakcji. Napotyka na grupę tancerzy tańczących w sposób, który według niej nie jest możliwy. Natychmiast zauważa Raphaela, niebieskookiego, wspaniałego faceta.
On, podobnie jak Annalise, był obciążony oczekiwaniami rodziców, miał zostać prawnikiem. Wiedział, że jego pasją jest taniec, a nie biznes, więc spakował swoje rzeczy i przeniósł się do Rzymu, ścigając coś, co kocha. Ale potem zauważa Annalise, stojącą w tłumie podczas występu. Pomaga jej , spotykają się, jednak czy to wyjdzie jej na dobre?

Początek serii nie mogę powiedzieć ze mnie zachwycił. Historia miłosna oparta na tej samej pasji, tańcu.
Annalise lat 19 tancerka baletowa. Jej mama była również bardzo dobrą tancerką i ma niewiarygodnie wysokie oczekiwania wobec córki. Wyjeżdża do Rzymu, gdzie będzie przesłuchiwana do jednej z największych solówek w swojej karierze baletowej. Jest ciężka praca ale i...

Kocham filmy o tańcu. Produkcje typu ,,Step up" czy ,,Street Dance" są moją bajką, ale muszę przyznać, że po raz pierwszy czytałam książkę o tej tematyce.
,,First Position" autorstwa Melody Grace opowiada historię Raphael'a i Annalise. Ona jest baletnicą, która za namową matki - legendy baletu- wyjeżdża do Włoch. Wyjazd ma pomóc jej karierze, więc razem z dziewczynami z grupy tanecznej, Annalise będzie musiała zawalczyć o rolę w inscenizacjach, o których marzą każde baletnice. On, zaś tańczy na ulicy, a jego występy, które są mieszanką różnych tanecznych technik, cieszą się ogromną popularnością. Dla tych dwoje wystarczyło jedno spojrzenie, jeden ruch bioder, a już zaczyna ich łączyć wzajemne przyciąganie.
Po pierwsze, muszę powiedzieć, iż zabierałam się do tej książki z uśmiechem, bo jak mówiłam kocham wszystko co wiąże się z tańcem. Zaczynając należy podkreślić jak autorka, dokładnie przedstawiła rzeczywistość tancerzy. ,,First Position" pokazuje, iż taniec to nie tylko przyjemność i lawirowanie po parkiecie. Taniec to również kompletne poświęcenie, żmudne treningi i mordercze diety. Do tego na wielki plus można, zakwalifikować obraz Włoch jako dla tła opowieści. Czytając tą książkę, sami możemy poczuć się, jakbyśmy spacerowali Rzymskimi ulicami oraz zajadali przepyszne lody. Jednym minusem, jaki dostrzegam, jest to, że książka jest za krótka ( tylko 80 stron!),ale wybaczam to, iż jest to pierwsza część trylogii ,,Dirty Dancing". Podsumowując ,,First Position" autorstwa Melody Grace jest książką, która oddziałuje na wszystkie zmysły. Tutaj w tej jednej króciutkiej noweli mamy szansę zobaczyć taniec od podszewki i dostrzec co dzieje się za kulisami sukcesu. Zdecydowanie polecam tą pozycję wszystkim, którzy, jak ja mają wręcz bzika na punkcie rzeczy związanych z tańcem. Na pewno się nie zawiedziecie, a ja już biegnę czytać drugą część, czyli ,,Second Position", bo mój mózg domaga się większej dawki tańca, a końcówka cały czas nie daje mi spokoju.

Kocham filmy o tańcu. Produkcje typu ,,Step up" czy ,,Street Dance" są moją bajką, ale muszę przyznać, że po raz pierwszy czytałam książkę o tej tematyce.
,,First Position" autorstwa Melody Grace opowiada historię Raphael'a i Annalise. Ona jest baletnicą, która za namową matki - legendy baletu- wyjeżdża do Włoch. Wyjazd ma pomóc jej karierze, więc razem z dziewczynami z...

"Kobieta tańczy w ten sam sposób co się pieprzy.
Miękko i nieśmiało; zwinnie i wdzięcznie.
Lub dziko. Namiętnie.
Bez żadnych ograniczeń.
To nie tyczy się tylko kobiet. Jeśli chcesz się dowiedzieć, jaką robotę wykonuje mężczyzna między prześcieradłami zaciągnij go na parkiet. Dowiesz się wszystkiego, co potrzebujesz wiedzieć."

Nieśmiała i niedoświadczona życiowo Annalise przyjeżdża do Rzymu, aby w stu procentach oddać się baletowi i wywalczyć upragnioną solówkę. Plany komplikuje ognisty i namiętny włoski tancerz - Raphael. Łączy ich natychmiastowy ogień i pasja.
Jak potoczy się ich wspólny taniec?

Pierwszy z trzech krótkich tomów opowiadających historię Annalise i Raphaela pozwala nam zapoznać się z bohaterami.
Kocham taniec, więc temat wydał mi się ciekawy i zachęcający. Pełni tu rolę bazy, podkładu pod resztę fabuły. Annalise jako baletnica żyje według bardzo ścisłych i rygorystycznych reguł - zwłaszcza, że zawsze wisi nad nią matką, która kiedyś także była baleriną. Dziewczyna walczy z wieczną presją i wyrzeczeniami i kiedy spotyka Raphaela może poczuć się wolna, zaczerpnąć trochę radości z życia, być chwilowo beztroska.
Chemię pomiędzy bohaterami moim zdaniem czuć.

Niewiele więcej można powiedzieć po tym tomie, ale mnie zachęcił do sięgnięcia po kolejne.

"Kobieta tańczy w ten sam sposób co się pieprzy.
Miękko i nieśmiało; zwinnie i wdzięcznie.
Lub dziko. Namiętnie.
Bez żadnych ograniczeń.
To nie tyczy się tylko kobiet. Jeśli chcesz się dowiedzieć, jaką robotę wykonuje mężczyzna między prześcieradłami zaciągnij go na parkiet. Dowiesz się wszystkiego, co potrzebujesz wiedzieć."

Nieśmiała i niedoświadczona życiowo Annalise...

Dobry zamysł, gorzej z wykonaniem. Czytając pierwsze strony pomyślałam, że chyba będzie dobra ale niestety nie przypadła mi do gustu. Zresztą jakby mogła, skoro już od pierwszych chwil Raphael chciał uprawiać seks z naszą bohaterką.
Jak dla mnie zbyt chaotyczna była ta historia.

Dobry zamysł, gorzej z wykonaniem. Czytając pierwsze strony pomyślałam, że chyba będzie dobra ale niestety nie przypadła mi do gustu. Zresztą jakby mogła, skoro już od pierwszych chwil Raphael chciał uprawiać seks z naszą bohaterką.
Jak dla mnie zbyt chaotyczna była ta historia.

Dawno nie czytałam tak słabej książki.

Dawno nie czytałam tak słabej książki.

Annalise to dziewiętnastoletnia baletnica, trenowana pod okiem swojej matki, sławnej primabaleriny. Czuje presję i stara się, jak może, choć sama już nie wie, czy robi to z własnej woli, czy dlatego, by nie zawieść matki.. Dostaje szansę, by wyjechać do Rzymu i dalej szkolić się w balecie. Ale tam, podczas jednego z ulicznych występów, poznaje tajemniczego tancerza, Raphaela. I od pierwszych chwil jest nim oczarowana.. tyle że nie powinna się rozpraszać.

Szczerze mówiąc, miałam nadzieję na coś lepszego. Pomysł na fabułę miał potencjał, bo nie wiem, czy czytałam kiedyś książkę, w której głównymi bohaterami byli tancerze. To mogło być coś. Niestety, przeliczyłam się. Ale czego się mogłam spodziewać po niespełna stu stronach, facecie, który od pierwszych chwil myśli tylko o tym, żeby uprawiać z nią seks i dziewczynie, która ledwo mogła oddychać, kiedy na niego patrzyła..

Historia króciutka, do przeczytania w dwie godzinki. Kolejne części pewnie dorównują poziomem pierwszej, ale po nie sięgnę, choćby po to, żeby sprawdzić, co się stanie z karierą Annalise. Poza tym, nie lubię zostawać niedokończonych serii.

Annalise to dziewiętnastoletnia baletnica, trenowana pod okiem swojej matki, sławnej primabaleriny. Czuje presję i stara się, jak może, choć sama już nie wie, czy robi to z własnej woli, czy dlatego, by nie zawieść matki.. Dostaje szansę, by wyjechać do Rzymu i dalej szkolić się w balecie. Ale tam, podczas jednego z ulicznych występów, poznaje tajemniczego tancerza,...

to tylko zaledwie 80 stron, ale cholera. o tancerzach to ja jeszcze nie czytałam.
ona, baletnica, trzymana w dyscyplinie przez nauczycieli i matkę, cały czas ma poświęcać na ćwiczenia. on, tancerz uliczny, który porzucił studia adwokackie, aby oddać się pasji. łączy ich wiele, dzieli jeszcze więcej, ale kiedy dochodzi do pierwszego zbliżenia, kroku razem wszystko się zmienia.

to tylko zaledwie 80 stron, ale cholera. o tancerzach to ja jeszcze nie czytałam.
ona, baletnica, trzymana w dyscyplinie przez nauczycieli i matkę, cały czas ma poświęcać na ćwiczenia. on, tancerz uliczny, który porzucił studia adwokackie, aby oddać się pasji. łączy ich wiele, dzieli jeszcze więcej, ale kiedy dochodzi do pierwszego zbliżenia, kroku razem wszystko się zmienia.

Taki trochę taneczny Step Up i seksualny Magic Mike. Ciekawe połączenie, choć nie aż tak porywające - na nudną godzinkę jednak lektura się przydaje.

Taki trochę taneczny Step Up i seksualny Magic Mike. Ciekawe połączenie, choć nie aż tak porywające - na nudną godzinkę jednak lektura się przydaje.