Submergence

Okładka książki Submergence Jonathan M. Ledgard
Okładka książki Submergence
Jonathan M. Ledgard Wydawnictwo: Coffee House Press literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Submergence
Wydawnictwo:
Coffee House Press
Data wydania:
2013-03-26
Data 1. wydania:
2011-07-21
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781566893190
Tagi:
religia terroryzm romans suspens natura Afryka powieść szpiegowska ocean oceanografia nauka ekologia środowisko
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
103
25

Na półkach:

"Submergence" jest opowiadana z dwóch perspektyw. James More, agent brytyjskich tajnych służb, leci do Kismaju w południowej Somalii pod przykrywką konsultanta, który ma pomóc w rozwiązaniu tamtejszego kryzysu w dostępie do wody pitnej. Na miejscu zostaje od razu pochwycony przez dżihadystów i uwięziony w ciemnym pomieszczeniu, w horrendalnych warunkach sanitarnych.

W tym samym czasie profesor Danielle Flinders, która zajmuje się biomatematyką, przygotowuje się do wyjątkowej ekspedycji. Ma zejść w specjalnym statku podwodnym do najgłębszej strefy Oceanu Arktycznego, by zbadać najbardziej tajemnicze i najstarsze formy życia na Ziemi – drobnoustroje.

Tę dwójkę łączy krótki romans w hotelu na francuskiej prowincji, do którego od czasu do czasu wracają myślami.

Dużo w tej powieści różnych przykładów intertekstualności. Są odwołania do "Moby Dicka", "Utopii" Thomasa More’a (przodek Jamesa, zbieżność nazwisk nieprzypadkowa),brytyjskiej poezji metafizycznej i symbolicznego malarstwa holenderskiego. Mnie jednak najczęściej przychodziło na myśl "Jądro ciemności".

"Submergence" to historia o współczesnej kolonizacji, głównie Somalii, czyli państwa leżącego na linii frontu dżihadystów. Jest to bardzo przykry obraz regionu padającego ofiarą walki obcych frakcji – kapitalistycznych filantropów i islamskich terrorystów – usiłujących umocnić swoje zamorskie wpływy.

Jako były korespondent wojenny Ledgard czerpie wiedzę empiryczną o Somalii i terroryzmie ze swoich podróży. Dokłada jeszcze solidny naukowy research, ale nie potrafi usnuć z tego materiału dobrej opowieści. "Submergence" czyta się z ciekawości świata, a nie z ciekawości tego, co i jak przydarzy się bohaterom tej powieści, Jamesowi i Danielle – mnie były ich losy niemal zupełnie obojętne.

Danielle jest nieco gorzej zarysowaną postacią niż James, bo Ledgard daje jej mniej miejsca do wypowiedzenia się. Relacja z sytuacji w Somalii przeważa treściowo, u Danielle nic się nie dzieje. Ledgard z pewnością chciał napisać silną postać kobiecą, co się chwali, ale chyba nie miał pomysłu na to, jak nadać jej emocjonalną głębię.

Tym, co ma przełamać stereotypowy portret akademiczki zaangażowanej w dyskusję o kryzysie klimatycznym jest jej nieskrępowana seksualność. W porządku. Co mi nie pasuje: wiemy, że Danielle jest zamożna i atrakcyjna; wiemy, że obraca się w transnarodowym, kosmopolitycznym środowisku; nie wiemy natomiast, co się dzieje w jej głowie. To duże przeoczenie.

Dostajemy od Ledgarda klasyczne, kiczowate scenki w stylu „James uczy Danielle obsługiwać kij bilardowy. Dotyk jego męskich dłoni sprawia, że Danielle rozkwita”. Tylko, że chemii między nimi żadnej nie widać. Ich rozmowy polegają na wymienianiu się ciekawostkami – Jamesa o Afryce i Danielle o oceanie. Musimy uwierzyć na słowo, że te kilka dni, które ze sobą spędzili na francuskiej prowincji, mają dla nich ogromne znaczenie.

Co jest w tej powieści ciekawe: Ledgard patrząc na ocean widzi pod jego niezmierzoną, płaską powierzchnią podwodne pasma górskie i rowy głębokie na tysiące kilometrów. Widzi niezbadaną i nieskolonizowana przez człowieka przestrzeń, gdzie mikroorganizmy starsze niż jakakolwiek ludzka cywilizacja będą żyć tak jak żyły, niezależnie od tego, co by się nie wydarzyło u nas, na powierzchni. To odrębny świat wewnątrz naszego świata, o którym wiemy niewiele więcej niż o życiu pozaziemskim.

Postać Danielle ze swoją specjalistyczną wiedzą umożliwia Ledgardowi obnażenie naszego tendencyjnego patrzenia na życie w ogóle. Człowiek składa w ¾ z wody. Bez wody nie jesteśmy w stanie przeżyć. Pochodzimy z wody – większość znanych nam organizmów wypełzła z oceanów. Ale nie rozumiemy doniosłości tych faktów.

Ponieważ żyjemy na lądzie, nie obchodzi nas co dzieje się w oceanach, a to w nich mogą kryć się rozwiązania palących problemów ludzkości – od leku na raka, po naturalne metody absorbowania nadwyżek dwutlenku węgla z atmosfery. Zamiast patrzeć w głąb, wolimy eksplorować zewnętrze. Dlatego badania kosmiczne są niewymiernie lepiej dofinansowane niż oceanografia.

Choć można też tak zapatrzeć się w głąb, że zewnętrze przestaje mieć znaczenie, co jest równie niezdrowe. W środowisku naukowym, które Danielle reprezentuje, przejawia się to w formie przyczynkarstwa i fundamentalnego oderwania od rzeczywistości. Danielle należy również do tego typu naukowca, który jest w stanie poświęcić ogromną ilość czasu i funduszy, by uratować jeden egzotyczny gatunek wieloryba, ale którego zupełnie nie obchodzą konflikty zbrojne i kryzysy humanitarne.

Romans Danielle z Jamesem jest dla Ledgarda narzędziem, dzięki któremu może zbudować pomost między sterylną naukowością a zaangażowaniem społecznym. Ledgard nazywa taką twórczość „planetary writing” i stawia ją w opozycji do odpolitycznionego, bardziej osobistego nature writing. Możliwości eco-fiction zdają się być według Ledgarda najpełniej wykorzystane, kiedy tekst jest w stanie patrzeć w głąb w równej mierze co patrzeć wokół.

Świetnie, tego właśnie szukam w literaturze. Tylko, że szukam też piękna. Jak na powieść w istotnej części o oceanie, proza Ledgarda jest mało płynna, a wręcz sucha i chropowata. Dużo tu moim zdaniem niezręcznie zbudowanych zdań i niezbyt plastycznych porównań.

"Submergence" to kolaż naukowych ciekawostek i literackich aluzji zbyt niedbale przyklejonych do bazy. Koncept na książkę był znakomity, tylko wykonanie pozostawia wiele do życzenia.

Ale koniec końców Ledgard osiąga dobre efekty. Zostałam zmuszona do ponownej aktualizacji tego, jak postrzegam życie na Ziemi i upływ czasu. Świadomość ogromu zmarnowanego potencjału w przypadku "Submergence" jednak irytuje.

Mimo wszystko, polecam – krótka to rzecz, a myślę, że jest w stanie przezwyciężyć obojętność czytelników i czytelniczek wobec tego, co dzieje się w odległych dla nich miejscach.

kula-liryzmu.blogspot.com

"Submergence" jest opowiadana z dwóch perspektyw. James More, agent brytyjskich tajnych służb, leci do Kismaju w południowej Somalii pod przykrywką konsultanta, który ma pomóc w rozwiązaniu tamtejszego kryzysu w dostępie do wody pitnej. Na miejscu zostaje od razu pochwycony przez dżihadystów i uwięziony w ciemnym pomieszczeniu, w horrendalnych warunkach sanitarnych.

W tym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Katalog
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Submergence


Podobne książki

Przeczytaj także