Zacznę na opak, bo jest to moja 2 przeczytana książka w nowym roku 2017 (a pierwszej jeszcze opinii nie wystawiłam - zrozum kobietę ;).

Może zacznę od tego, że jest pisana prostym językiem i posiada podwójną narrację, więc dzięki temu zabiegowi czyta się ją z lekkością.

Nie chcę zdradzać czym tak bardzo ZAWINIŁA Ellen, że z osoby darzonej szacunkiem stała się w oczach wielu rodziców persona non grata, a nawet hipokrytką, a i media też miały pożywkę z jej WYSTĘPKU. Tyci podpowiedź - dość często mówi się o tym w sezonie letnim, gdy upały sięgają zenitów.

Oprócz Ellen mamy 10letnią dziewczynkę i jej historię: wsiadła do autobusu i odjechała sama w siną dal. I co jej się przydarzyło? Gdzie i kiedy skrzyżowały się ich drogi?

Doszłam do wniosku, że pomimo starań pisarki i zwrócenia uwagi na WAŻNY temat, który dotyczył Ellen i jej najmłodszej córki to jednak historia Jenny koniec końców ZDOMINOWAŁA książkę. Niemniej jednak to co przeżywała Ellen w wyniku popełnienia tego błędu było jak najbardziej dobrze opisane - emocje temu towarzyszące i jej uczucia. Tak samo nie mam nic do zarzucenia, jeśli chodzi o opis uczuć wewnętrznych Jenny, jej rozdarcia i ogółem oddanie psychiki dziecka.

Spędziłam miło czas z książką, która jakby nie patrzeć zawiera ważne tematy dotyczące rodziny.

Oceniam ją na BARDZO DOBRY z minusem, bo spodziewałam się po prostu więcej kontrowersji, a wyszło dość polubownie.

POLECAM!!!

Zacznę na opak, bo jest to moja 2 przeczytana książka w nowym roku 2017 (a pierwszej jeszcze opinii nie wystawiłam - zrozum kobietę ;).

Może zacznę od tego, że jest pisana prostym językiem i posiada podwójną narrację, więc dzięki temu zabiegowi czyta się ją z lekkością.

Nie chcę zdradzać czym tak bardzo ZAWINIŁA Ellen, że z osoby darzonej szacunkiem stała się w oczach...