rozwińzwiń

Małe cuda

Okładka książki Małe cuda Heather Gudenkauf
Okładka książki Małe cuda
Heather Gudenkauf Wydawnictwo: Filia literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Little Mercies
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2015-06-03
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-03
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379883783
Tłumacz:
Joanna Dziubińska
Tagi:
Joanna Dziubińska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
267 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
520
305

Na półkach:

Świetna powieść!

Przedstawiony w książce system sądownictwa jest przerażający i niesprawiedliwy.

Świetna powieść!

Przedstawiony w książce system sądownictwa jest przerażający i niesprawiedliwy.

Pokaż mimo to

avatar
119
55

Na półkach:

Miłe zaskoczenie. Książkę czyta się szybko i lekko choć temat bynajmniej nie jest lekki. Jak na amerykańskie opowieści przystało dość optymistyczne zakończenie.

Miłe zaskoczenie. Książkę czyta się szybko i lekko choć temat bynajmniej nie jest lekki. Jak na amerykańskie opowieści przystało dość optymistyczne zakończenie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1447
1446

Na półkach: , , ,

Poprzednie książki podobały mi się trochę bardziej, ale może to dlatego, że tutaj akcja tak szybko nie pędzi. Są tajemnice, zwroty akcji i rozpacz, ale mimo wszystko jest tego trochę mniej.

Nie zmienia to jednak faktu, że książka ta jest naprawdę dobra i warto po nią sięgnąć.

Poprzednie książki podobały mi się trochę bardziej, ale może to dlatego, że tutaj akcja tak szybko nie pędzi. Są tajemnice, zwroty akcji i rozpacz, ale mimo wszystko jest tego trochę mniej.

Nie zmienia to jednak faktu, że książka ta jest naprawdę dobra i warto po nią sięgnąć.

Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

Ta książka naprawdę mocno dała mi w kość i choć kompletnie się tego nie spodziewałam, mój kac książkowy trwał 13 dni. Tak, jak skończyłam ją w połowie maja, który to był miesiącem mega spoko i mogłabym iść na rekord, to od momentu jej skończenia w moim sercu nastała pustka i mimo najszczerszych chęci nie byłam w stanie zabrać się za żadną książkę, ani za żadną mangę. Ba, ja nawet nie chciałam myśleć o książkach!

Czytam dużo historii tego typu - książki Cathy Glass, czy Casey Watson nie są mi obce i osobiście je uwielbiam. Ale muszę przyznać, że o ile historii ze strony opiekunów zastępczych czy samych dzieci jest mnóstwo, to absolutnie nie potrafię sobie przypomnieć, czy kiedyś czytałam takową z perspektywy pracownika społecznego. Mam wrażenie, że zawsze są tłem historii, to jest ta zła osoba, która odbiera dziecko. A Heather daje nam świeże spojrzenie na tą jakże ważną i niesamowicie trudną pracę. Pokazuje nam pracownika jaką zwykłą osobę, która naprawdę kocha swoją pracę, chce pomóc tym dzieciom, ale przede wszystkim - także jest człowiekiem i popełnia błędy.

Błąd Ellen jest jedna piętnowany dużo bardziej - zwłaszcza ze względu na wykonywaną przez nią pracę i z zapartym tchem i ściśniętym sercem czytamy jej przeprawę, rozterki, jej emocje są niemalże namacalne. I choć sama nie mam dzieci, to jednak przeżywałam tą historię mocno i tknęła moje serce.

Ale tak na dobrą sprawę jest to historia Jenny. Małej Jenny, którą pokochałam już od pierwszych stron! Cudownie wykreowana mała osóbka z wielkim serduchem i one naprawdę zmieniły swoje życia. Długo zbierałam się po tej książce i na pewno będę ją pamiętać jeszcze przez długi czas. Jeśli jesteście fanami historii chociażby Jodi Picoult, to totalnie odnajdziecie się z tą książką!

Ta książka naprawdę mocno dała mi w kość i choć kompletnie się tego nie spodziewałam, mój kac książkowy trwał 13 dni. Tak, jak skończyłam ją w połowie maja, który to był miesiącem mega spoko i mogłabym iść na rekord, to od momentu jej skończenia w moim sercu nastała pustka i mimo najszczerszych chęci nie byłam w stanie zabrać się za żadną książkę, ani za żadną mangę. Ba, ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , , ,

Na początku myślałam, że główną bohaterką historii będzie Ellen, pracownica opieki społecznej, ale to bardziej dziesięcioletnia Jenny przejmuje wodzę. W gruncie rzeczy, która z nich nie wychodzi akurat na prowadzenie lektura porusza problematykę społeczną krążąc wokół rodzin, które z jakiś powodów są niewydolne w kwestii opiekuńczo-wychowawczych.
Heather Gudenkauf chciała pokazać, jak cienka granica jest między umyślnym spowodowaniem krzywdy własnemu dziecku, a przypadkowym zdarzeniem, jakie dotyka praktycznie każdą rodzinę. Wypadki zdarzają się nawet pod czujnym okiem opiekunów, nie sposób przewidzieć każdego ruchu dziecka i nie można oczekiwać od rodziców, że będą mieć na oku swoje pociechy non stop. Jednak z jakiego powodu by nie doszło do niefortunnego zdarzenia i jak przykładną rodziną by się nie było, to każdy przechodzi przez te same filtry i oceny systemu opiekuńczo-prawnego.
(...)

Taka sobie opowieść. Nie oddaje realiów, a życzenie Autorki, by taki spektakularny obraz rozwiązywania skomplikowanych spraw mogło przybrać niejedno postępowanie. Z gruntu jesteśmy postawieni przed faktem, że Ellen jest tą dobrą, wiec nie może spotkać ją kara większa niż walka o życie jej córeczki i chwilowa separacja. Co dobitnie podkreśla, że jeśli masz dobra pracę, rodzinę dającą wsparcie, lojalnych przyjaciół w odpowiednich kręgach, jesteś wygranym na starcie. Natomiast w rodzinach, gdzie tego się nie posiada, jesteś skazany na przegraną, bo zawsze można ci udowodnić, że zwykły wypadek mógł być spowodowany celowo. Właśnie taka konkluzja przyszła mi na myśl po lekturze "Małych cudów".

Całość: https://nakanapie.pl/recenzje/historia-cudami-opleciona-male-cuda

Na początku myślałam, że główną bohaterką historii będzie Ellen, pracownica opieki społecznej, ale to bardziej dziesięcioletnia Jenny przejmuje wodzę. W gruncie rzeczy, która z nich nie wychodzi akurat na prowadzenie lektura porusza problematykę społeczną krążąc wokół rodzin, które z jakiś powodów są niewydolne w kwestii opiekuńczo-wychowawczych.
Heather Gudenkauf chciała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
6

Na półkach:

Przeczytaj to i zacznij wtedy oceniać ludzi, po jednym zdarzeniu :)

Przeczytaj to i zacznij wtedy oceniać ludzi, po jednym zdarzeniu :)

Pokaż mimo to

avatar
200
121

Na półkach:

Książka w porządku, naprawdę, tylko te ckliwe momenty i idealnosc nie do przelkniecia. Nie oczekiwalam bluzgow czy coś, ale momentami aż mdli od tego cukierkowego tonu, mimo iż tematyka tak trudna. Średnio mi to pasuje ze sobą. Poza tym może to był wypadek, ale dla mnie.... mega przegięcie. Straszna historia, wciągająca, ale nie pozbawiona wad. Chodzi mi o sposób, w jaki zostały ujęte pewne sprawy. Mnie aż momentami bolało czytanie. Ale ogólnie można polecić.

Książka w porządku, naprawdę, tylko te ckliwe momenty i idealnosc nie do przelkniecia. Nie oczekiwalam bluzgow czy coś, ale momentami aż mdli od tego cukierkowego tonu, mimo iż tematyka tak trudna. Średnio mi to pasuje ze sobą. Poza tym może to był wypadek, ale dla mnie.... mega przegięcie. Straszna historia, wciągająca, ale nie pozbawiona wad. Chodzi mi o sposób, w jaki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
509

Na półkach: ,

Książka opowiada z jednej strony losy zwykłej, przeciętnej rodziny, która nie spodziewa się nadciągającej tragedii. Z drugiej strony pojawia się historia małej dziewczynki, która opiekuje się ojcem alkoholikiem i która w pewnym momencie zostaje sama w życiu ponieważ jej ojciec trafia do więzienia. Dwie bardzo proste historie życia codziennego a jednak tak bardzo skomplikowane.
Pani kurator, która walczy z rodzinami, które nie dbają o swoje dzieci, sama wpada w matnię i staje się takim samym rodzicem , jak inni patologiczni rodzice- zostawia swoją małą córeczkę w samochodzie w największy upał w temperaturze 40 stopni. Obca osoba na szczęście zauważa małą w samochodzie, wybija okno i uwalnia dziecko. Matka jest w szoku ponieważ totalnie nie przypomina sobie momentu żeby małą wsadzała do auta. Mała w ciężkim stanie trafia do szpitala i rusza cała machina proceduralna związana z zaniedbaniem opieki nad dzieckiem.
W tym samym czasie, w innej miejscowości mała dziewczynka zostaje na dworcu sama w momencie gdy jej ojciec zostaje zaaresztowany za kradzieże. Dziecko nie wiedząc co ma robić, postanawia wyruszyć w podróż i odnaleźć swoją babcię... Dokąd ją zaprowadzi ta wycieczka, czy małej uda się odnaleźć babcię i czy ojciec po nią wróci?
Cała powieść bardzo prosto napisana, nie ma jakiejś szalonej akcji, nagłych zwrotów akcji ale jednak fabuła daje dużo do myślenia. Człowiek zaczyna dochodzić do wniosku, że często przez głupi pośpiech można tak skomplikować sobie życie, mieć tyle trudności.

Książka opowiada z jednej strony losy zwykłej, przeciętnej rodziny, która nie spodziewa się nadciągającej tragedii. Z drugiej strony pojawia się historia małej dziewczynki, która opiekuje się ojcem alkoholikiem i która w pewnym momencie zostaje sama w życiu ponieważ jej ojciec trafia do więzienia. Dwie bardzo proste historie życia codziennego a jednak tak bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
226
118

Na półkach:

Książkę czyta się bardzo lekko i sprawnie :) Zakończenie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, ponieważ z góry zarzuciłam, że dziewczynka trafi do rodziny El i wszystko zakończy się pięknie i wspaniale! Na szczęście akcja potoczyła się nieco inaczej i dzięki temu nie byłam rozczarowana powieścią.

Książkę czyta się bardzo lekko i sprawnie :) Zakończenie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, ponieważ z góry zarzuciłam, że dziewczynka trafi do rodziny El i wszystko zakończy się pięknie i wspaniale! Na szczęście akcja potoczyła się nieco inaczej i dzięki temu nie byłam rozczarowana powieścią.

Pokaż mimo to

avatar
379
93

Na półkach:

Bardzo wciągająca książka, zakończenie dosc zaskakujace, bylam pewna, ze Ellen uda sie w koncu zamknac Jimmiego w więzieniu, a tu taki psikus ;) Ogólnie juz dawno tak swietnej książki nie czytalam. Pochłonęłam ją w 4 dni, a majac male dziecko to naprawdę krotki czas :p Bardzo polecam ;)

Bardzo wciągająca książka, zakończenie dosc zaskakujace, bylam pewna, ze Ellen uda sie w koncu zamknac Jimmiego w więzieniu, a tu taki psikus ;) Ogólnie juz dawno tak swietnej książki nie czytalam. Pochłonęłam ją w 4 dni, a majac male dziecko to naprawdę krotki czas :p Bardzo polecam ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    386
  • Przeczytane
    349
  • Posiadam
    47
  • Ulubione
    11
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    5
  • E-book
    5
  • 2015
    4
  • 2018
    4
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Heather Gudenkauf Małe cuda Zobacz więcej
Heather Gudenkauf Małe cuda Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także