Ostrze
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pierwsze prawo (tom 1)
- Seria:
- Uniwersum Pierwszego Prawa
- Tytuł oryginału:
- The Blade Itself
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2015-03-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-04
- Liczba stron:
- 688
- Czas czytania
- 11 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374805346
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła
- Tagi:
- fantasy fantastyka literatura brytyjska literatura angielska literatura XXI wieku proza angielska proza brytyjska
Logena Dziewięciopalcego, cieszącego się złą sławą barbarzyńcę, opuszcza w końcu szczęście. Czeka go los martwego barbarzyńcy, który pozostawi po sobie tylko pieśni i równie martwych przyjaciół. Jezal dan Luthar, uosobienie egoizmu, żywi jedno pragnienie: odnieść zwycięstwo w kręgu szermierczym. Lecz zbliża się wojna, a na polach bitewnych lodowatej Północy walczy się według brutalniejszych zasad niż w turnieju.
Inkwizytor Glokta, kaleka, który stał się oprawcą, nie ucieszyłby się z niczego bardziej niż z widoku Jezala powracającego do domu w trumnie. Z drugiej strony człowiek ten nienawidzi każdego. Konieczność tępienia zdrady w sercu Unii, przesłuchanie za przesłuchaniem, nie zyskuje mu przyjaciół, a kolejne zwłoki pozostawiają za sobą ślad, który może doprowadzić do samego skorumpowanego serca rządu – jeśli Glokta utrzyma się dostatecznie długo przy życiu, by owym tropem podążyć…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie będziesz sięgał na drugą stronę
Za każdym razem, gdy sięgam po pierwszy tom cyklu, o którym nie mam bladego pojęcia, autorstwa pisarza, o którym wiem równie niewiele, mam spory dylemat, czy na pewno chcę czytać daną książkę. Czy trafię na lekturę, która porwie mnie od pierwszej strony i będę z niecierpliwością wypatrywać kolejnych tomów, czy może ugrzęznę w danej powieści na dłużej denerwując się zmarnowanym czasem? Jak było w przypadku „Ostrza”?
Joe Abercrombie zaprezentował przede wszystkim dość rozbudowane i złożone uniwersum, którego osią jest wielkie miasto Adua wraz z jego centrum Agricontem. Jest to stolica Unii, zrzeszającej wszelkie cywilizowane narody od Anglandu na północy, po Dagoskę w Gurkhul na południu aż za morzem. Jednak Unia jest dziś tylko cieniem tego, czym była wcześniej. Wolne ludy północy zostały podbite przez Bethoda, każącego nazywać się Królem Północy, a na południu głowę podnosi kolejny z cesarzy, któremu marzy się wyzwolenie Dagoski z rąk Unii i przejęcie kontroli nad morzami.
W takich politycznych okolicznościach poznajemy trójkę nieprzeciętnych bohaterów. Logena, barbarzyńcę z północy, wolnego człowieka, zwanego Krwawą Dziewiątką. Po starciu z płaskogłowymi szankami, przekonany, że jego towarzysze zginęli, zasięga porady duchów a one wysyłają go do Bayaza - Pierwszego Wśród Magów przekonując, że ten go poszukuje. Sam Bayaz jest postacią występującą w legendach Unii, z czego dziewięciopalcy wojownik nie zdaje sobie sprawy. Drugą z postaci jest Jezal dan Luthar, typowy młodszego syna arystokratycznego rodu, dla którego udział w corocznym Turnieju Szermierczym jest szansą na sławę. Dumny i niepokorny spędza czas na hulankach i zabawach, nie zwracając wielkiej uwagi, na to co dzieje się wokół niego. Jednak znajomość z siostrą przełożonego majora Westa, sprawia, że na wiele spraw zmuszony jest spojrzeć zupełnie inaczej. Ostatnim z bohaterów jest kaleka Sand dan Glokta, niezwykle skutecznego inkwizytora, zaufanego człowieka samego arcylektora. Dawniej był zwycięzcą Turnieju Szermierczego i jako pułkownik zyskał sławę oraz rozgłos, jednak jedna błędna decyzja podjęta podczas ostatniej wojny z Gurkhulem sprawiła, że ze sprawnego i godnego podziwu młodzieńca przeistoczył się w pożałowania godny ludzki wrak.
Oprócz głównych postaci, z których perspektywy prowadzona jest narracja powieści mamy okazję poznać cały szereg bohaterów pobocznych i z czasem poznajemy wydarzenia również z ich perspektywy. Z pewnością warto zwrócić uwagę na rodzeństwo Westów, prowincjuszy pochodzących z Anglandu, Collem, kolejny z turniejowych triumfatorów tylko wynikom w szermierce zawdzięcza swą pozycję, gdyż jako drobny szlachetka nie miał najmniejszych szans, by zaistnieć w kręgach, dla których arystokratyczne pochodzenie jest często ważniejsze od umiejętności. Jego siostra Ardee, jest kobietą wyjątkową, nieprzystającą zupełnie do ideałów piękna ani nie grzesząca ogłada, jednak właśnie dzięki tym cechom jest postacią interesującą. Nie można nie wspomnieć również o Bayazie, którego motywy przez całą powieść nie są do końca jasne. Wiemy, że ma wielkie plany a ich realizacji dotyczy nie tylko Unii, jednak z czym tak naprawdę się wiążą?
Jest to wielowątkowa opowieść i z początku dość trudno odkryć w jakim kierunku zmierza fabuła, co budzi zrozumiałe zainteresowanie oraz poczucie niepewności. Tym bardziej, gdy okazuje się, że rozwiązanie żadnej z przeplatających się w książce intryg nie jest wcale tak liniowe i banalne, jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Spotkamy się tu zarówno z pokrętną polityką Zamkniętej Rady Unii, jak i z drobnymi ambicjami pomniejszych władców, wątek militarny oraz romansowy. A nad wszystkim przewija się tajemniczy wątek Pierwszego Wśród Magów, dzięki któremu odżywają zapomniane przez stulecia legendy.
Lektura upłynęła mi nad wyraz przyjemnie, książkę czyta się szybko, a sposób przedstawienia fabuły nie zostawia zbyt wiele miejsca na niedomówienia. Po kawałku odkrywamy kolejne warstwy intryg i motywy bohaterów. Znajdziemy tu idealnie wyważone proporcje dość wartkiej akcji przeplecionej z opisem intrygującego świata.
Jest to kawałek świetnie napisanej i dobrze przemyślanej literatury fantastycznej. Jest w niej wszystko, co być powinno: ciekawie i skrupulatnie skonstruowane uniwersum oraz garść intrygujących postaci, wartka akcja i wciągająca fabuła. Pierwszy tom zdecydowanie pozostawia po sobie niedosyt, ogromną chęć jak najszybszego poznania dalszych losów bohaterów.
Barbara Sułkowska
Oceny
Książka na półkach
- 3 414
- 3 218
- 701
- 132
- 118
- 94
- 87
- 37
- 37
- 30
Opinia
Pierwsze polskie wydanie trylogii Pierwsze Prawo padło niestety ofiarą chaotycznej polityki wydawnictwa ISA. Dwie książki ukazały się jego nakładem, jednak w obliczu rezygnacji z pracy nad tomem numer trzy, pracę przy wydaniu przejął MAG. Od tego czasu, właśnie dzięki MAGowi, na rynku pojawiły się kolejne powieści Joego Abercrombiego, wszystkie w ujednoliconej szacie graficznej i formacie. Te fakty stanowią idealny pretekst do ponownego wzięcia na warsztat całości Pierwszego Prawa. To była właściwie kwestia czasu, ta trylogia zasługuje bowiem na uwagę zarówno wydawcy, jak i czytelnika.
Logen Dziewięciopalcy walczył w wielu wojnach dla króla Północy, Bethoda. Wojownik z czasem stał się jednak niepożądany, a w konsekwencji utraty przychylności władcy przemienił się w zwierzynę łowną. W konkurującej z Północą Unii żyje z kolei Jezal dan Luthar. Młody arystokrata jest człowiekiem próżnym i pozbawionym kręgosłupa moralnego. Mało co jest go w stanie poruszyć i wyrwać z błogiego warcholenia. Natomiast inkwizytor Glokta, fizycznie zniszczony przez brutalne tortury w lochach dalekiego Gurkhulu, powoli pnie się po szczeblach władzy w owianej złą sławą instytucji. Gdy w tle pojawia się legendarny mag Bayaz, losy bohaterów zaczynają się powoli splatać.
Jednym z motorów napędowych przedstawionej w Ostrzu historii są opisani wyżej bohaterowie. Abercrombie poprowadził akcję trójtorowo, przeplatając na kolejnych kartach wątki poszczególnych postaci. Tradycyjnie, na początku wszystkie linie fabularne biegną dosyć daleko od siebie, by w kolejnych tomach, a nawet pod koniec pierwszego, znacząco się przybliżyć. Ale nie uprzedzajmy faktów, wszak Ostrze to dopiero początek. A więc kogo dokładnie poznajemy na kartach powieści?
Jednym z tych bohaterów, którzy nie dadzą o sobie zapomnieć nawet po lekturze, jest Sand dan Glokta, inkwizytor i były żołnierz. Gloktę poznajemy jako kalekę, dla którego sporym problemem jest już podniesienie się z łóżka. To jednak nie brak chęci jest przyczyną takiego stanu rzeczy, ale dewastacja organizmu, której inkwizytor doświadczył, gdy trafił do niewoli wrogiej armii. Poddany torturom, zachował na tyle woli życia, by po odzyskaniu wolności wciąż być postacią ważną. Abercrombie opisuje go jako człowieka zgryźliwego, cynicznego i pełnego złości, ale na swój pokrętny sposób potrafiącego wzbudzić sympatię. Zważywszy na całość przeżyć bohatera, jego złość na świat nie może dziwić, jednak tym, co zwraca uwagę, jest perfekcyjne nakreślenie charakteru Glokty, uzasadnienie jego motywacji. Czarny humor bohatera momentalnie udziela się czytelnikowi i sprawia, że dla wielu, którzy sięgną po Ostrze, to właśnie Sand dan Glokta będzie faworytem i to rozdziały z jego udziałem będą tymi najbardziej wyczekiwanymi. Nie znaczy to w żadnym razie, że reszta stawki jest niewarta uwagi. Wręcz przeciwnie. Zarówno Jezal dan Luthar, Bayaz, jak i Logen, i Ferro, stanowią galerię niezwykle barwnych osobowości, a ich wzajemne relacje są jednym z największych smaczków tej powieści.
Ostrze w umiejętny sposób czerpie ze sprawdzonych w literaturze fantasy wzorców. Mimo że znajdą się tu elementy, które na pierwszy rzut oka wydają się wtórne, to dzięki świetnemu rzemiosłu nie odbiera się ich jako czegoś, co potrafi zniechęcić i obrzydzić lekturę. Początki formowania się drużyny, która ma podjąć szczególną misję, dającą nadzieję na uratowanie świata – czyż nie brzmi to dziwnie znajomo? Być może, jednak fakt, że autorowi udało się uniknąć typowej sztampy (między innymi właśnie dzięki wyrazistym bohaterom i ich wzajemnym relacjom) i przedstawić ten motyw w sposób atrakcyjny dla czytelnika, świadczy o tym, że można napisać powieść bazującą na schematach, a mimo to naprawdę satysfakcjonującą. Chociaż trzeba też zaznaczyć, że w Ostrzu drużyna dopiero powstaje, to kolejne tomy pokażą, czy Abercrombiemu udało się całkowicie uniknąć pułapki utartych fabularnych kolein.
Lekturze bezsprzecznie sprzyja dobrze rokujący szerszy kontekst tej historii. W kolejnych tomach, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, dojdzie do zbrojnej potyczki na sporą skalę. Autor zmierza do niej w sposób całkiem płynny, akcja jest dosyć wartka, ale trzeba tu też uczciwie powiedzieć, że summa summarum nie dzieje się tu znowu tak wiele. Duża część powieści rozgrywa się w granicach jednego miasta, co ma pewien wpływ na utrudnione postrzeganie przez czytelnika sytuacji politycznej, w jakiej znalazła się Unia. Nie ma większej możliwości porównania celów różnych stron.
Ostrze stanowi solidne rozpoczęcie trylogii. Wizja, którą roztacza przed czytelnikiem Abercrombie, mimo że zbudowana na popularnych gatunkowych schematach, potrafi wzbudzić spore zainteresowanie, a przede wszystkim sprawić, że po lekturze ma się ochotę na więcej. Ostrze nie jest kolejnym produktem, jakich wiele. To powieść, która swój spory potencjał w znacznej mierze wykorzystała. Miejmy nadzieję, że kolejne tomy tylko tę pozytywną opinię potwierdzą.
Recenzja dostępna także na moim blogu - http://zlapany.blogspot.com/2015/03/joe-abercrombie-ostrze-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Fantasta - http://baza.fantasta.pl/ksiazka.php?id=12885
PS. Nie wiem czemu Lubimy Czytać nie przerzuca opinii o tej samej książce, ale dotyczących innego wydania. Zawartość jest w końcu ta sama, ale skoro już powstała recenzja, wrzucam ją zamiast przekleić tamtą opinię.
Pierwsze polskie wydanie trylogii Pierwsze Prawo padło niestety ofiarą chaotycznej polityki wydawnictwa ISA. Dwie książki ukazały się jego nakładem, jednak w obliczu rezygnacji z pracy nad tomem numer trzy, pracę przy wydaniu przejął MAG. Od tego czasu, właśnie dzięki MAGowi, na rynku pojawiły się kolejne powieści Joego Abercrombiego, wszystkie w ujednoliconej szacie...
więcej Pokaż mimo to