Eleonora i Park

Okładka książki Eleonora i Park
Rainbow Rowell Wydawnictwo: Otwarte literatura młodzieżowa
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Eleanor & Park
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2015-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-16
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153378
Tłumacz:
Magdalena Zielińska
Tagi:
rainbow rowell literatura młodzieżowa miłość związek młodość młodzież

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fangirl. Powieść graficzna. Tom 2 Sam Maggs, Gabi Nam, Rainbow Rowell
Ocena 7,8
Fangirl. Powie... Sam Maggs, Gabi Nam...
Okładka książki Fangirl. Powieść graficzna. Tom 1 Sam Maggs, Gabi Nam, Rainbow Rowell
Ocena 7,4
Fangirl. Powie... Sam Maggs, Gabi Nam...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Miłość, młodość, muzyka



1097 48 165

Oceny

Opinia

avatar
334
143

Na półkach: , , ,

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam dziś napisać o tym, jak Rainbow Rowell skradła moje serce, jak mnie wzruszyła, jaki ogień wybuchnął między mną a bohaterami – tytułowymi Eleonorą i Parkiem – i jak oczarowana jestem całokształtem: lekkością pióra, nieidealnymi postaciami, subtelnością ich związku. Tylko że to nie jest do końca prawda, bo o ile Rowell pisze dobrze, młodzieżowo i lekko, to niekoniecznie na tyle umiejętnie by stworzyć powieść ciekawą, pełnowymiarową. A miało być tak pięknie, co?

Akurat Eleonora piękną nazwać się nie może – nie dość, że natura nie dała jej figury i w miarę posłusznych włosów o normalnym kolorze, to jeszcze ulokowała ją w rodzinie jaką tworzy jej matka i ojczym, który bohaterkę traktuje jak dziwoląga, upokarza przy każdej najbliższej okazji a życie przy nim wygląda jak pole minowe pełne tykających bomb. Eleonora przykuwa wzrok krawatami owiniętymi wokół nadgarstków, rozciągniętymi flanelowymi koszulami, które nosi. Nie dziwmy się zatem, że gdy dziewczyna pierwszego dnia szkoły wsiada do autobusu, a na jej widok wybuchają z podniecenia wszyscy hejterzy, cwaniacy i zwolennicy ciętych zaczepek. Gdzieś wśród nich siedzi on, Park, czyli Koreańczyk w połowie, którego reputacja zapewniła dość bezpieczne miejsce na środku autokaru, który – nie wiedząc czemu – robi miejsce rudowłosej by do końca dnia nie odezwać się do niej ani słowem. A mówią, że liczy się pierwsze wrażenie.

Bo gdyby faktycznie się liczyło książkę tę oceniłabym 13/10. Trzy strony rekomendacji opływających w zachwytach czytelniczkach na początku pozwoliły mi myśleć, że może faktycznie będzie idealnie, oceny na LC też były całkiem niezłe, a blogi oszalały. Co więc poszło nie tak? Ja rozumiem, że to YA, gatunek lekki itd., ale wymagałabym jakiegoś wątku nieopierającego się na dwójce bohaterów i ich rodzinach. To było po prostu nużące. Nieciekawe. W dodatku te wszystkie ciężkie tematy: ojczym Eleonory, problemy finansowe, przemoc w rodzinie i brak akceptacji ze strony rodziców Parka na tle ich miłości są jak puste hasła, bezbarwne i płaskie. To pojęcia ważne i zasługujące na omówienie, lecz nie tak, nie w ten sposób. Nie tak pobłażliwie, nie tak po łebkach. Nie wczułam się w sytuacje bohaterów, nie przejęłam się zbytnio ich losem, więc automatycznie oczekiwałam czegoś obok, czegoś co zaplusowałoby u mnie kiedy to Eleonora z Parkiem sobie nie radzili, czegoś co wyda się słodkie, jakim to słowem recenzenci i recenzentki określali powieść. Mianem "słodkiej" właśnie.

A mnie było po niej niedobrze. Zbyt bardzo frustrują mnie takie książki: pełne porażek życiowych, kompleksów i bójek; czuję się przytłoczona kiedy obserwuję jak ludziom życie wali się na głowę, a nie potrafię zarazem stwierdzić, czy za zabieg ten należy się plus czy minus. Plus, że książka wywołuje emocje. Minus, że po niej popadamy w doła. Z "Eleonorą i Parkiem" jest gorzko i słodko na przemian. Podczas lektury czułam się jakbym zamiast książki trzymała drobne stworzenie, ich związek w niektórych momentach był tak kruchy, tak delikatny, że bałam się, że wystarczy jedna sytuacja by całość runęła, prysła jak mydlana bańka, po tym jak idealnie się to okazało – i to było urocze. Jednak cała reszta? Nic ciekawego.

Hejtuję tę książkę za wielkie niedopowiedzenie, jakim stało się zakończenie. To kurde, niewybaczalne, Rowell. Jak można napisać tak słodko-gorzką książkę, z momentami które faktycznie przejmowały a potem skazać całość na śmierć? Jak można zrobić to tak szybko, jak mrugnięcie oka, wręcz niezauważalnie? "Eleonora i Park" wywołała u mnie sprzeczne uczucia, fakt, ale o mojej nienawiści do zakończenia nie byłam jeszcze tak przekonana. Niedopowiedzenia są dobre u Colleen Hoover, ale to co zrobiła Rowell nazywa się gilotyna w środku rozdziału.

Wiem, że Rainbow Rowell napisała książkę z myślą o ludziach nieidealnych. Nie tych, którzy dowiedziawszy się o upośledzeniu drugiej osoby stają się nagle aniołami stróżami i nie tych, którzy nawet w nocy mają ochotę na przebieżkę i skalpel Chodakowskiej. Tych, w których domu nie dzieje się zbyt dobrze, którzy nie mają figury modelki oraz tych, którzy mają problemy w szkole i nie cieszą się szacunkiem reszty uczniów. To właśnie największy i chyba jedyny plus tej książki – wreszcie są bohaterzy, którzy nie są ideałem człowieka. Szkoda jedynie, że autorka tak bardzo skupiła się na na ich kreacji, że nie zauważyła tła opowieści jakie pozostało – białe, nędzne, nudne. Bez żadnych wątków pobocznych, bez ciekawostek, bez bliższej historii innych bohaterów. Wydaje mi się, że albo autorka była zbyt zagubiona by wychwycić ten problem lub zbyt leniwa by dopisać parę stron. Też bywam trochę leniwa, więc wykorzystam okazję: nie przedłużając – "Eleonora i Park" to powieść całkiem w porządku, ma problemy i ma romans. Nie ma za to reszty ważnych dla powieści aspektów, raz jest maksymalnie beznamiętna i a raz niebywale frustrująca oraz słodko-gorzka, co sprawia, że pewnie o niej zapomnę i osobiście raczej nikomu nie polecę. Ale można spróbować, jasne – tylko proszę, nie spodziewajcie się czegoś wielkiego.

"Jezu, czy można zgwałcić komuś rękę?"

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam dziś napisać o tym, jak Rainbow Rowell skradła moje serce, jak mnie wzruszyła, jaki ogień wybuchnął między mną a bohaterami – tytułowymi Eleonorą i Parkiem – i jak oczarowana jestem całokształtem: lekkością pióra, nieidealnymi postaciami, subtelnością ich związku. Tylko że to nie jest do końca prawda, bo o ile Rowell pisze dobrze,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 224
  • Chcę przeczytać
    3 785
  • Posiadam
    1 941
  • Ulubione
    649
  • Chcę w prezencie
    242
  • 2015
    125
  • Teraz czytam
    116
  • 2015
    85
  • E-book
    60
  • 2015
    56

Cytaty

Więcej
Rainbow Rowell Eleonora i Park Zobacz więcej
Rainbow Rowell Eleonora i Park Zobacz więcej
Rainbow Rowell Eleonora i Park Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także