Czerwona Królowa

Okładka książki Czerwona Królowa Victoria Aveyard
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Okładka książki Czerwona Królowa
Victoria Aveyard
7,5 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Wydawnictwo: Moondrive Cykl: Czerwona Królowa (tom 1) fantasy, science fiction
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Czerwona Królowa (tom 1)
Tytuł oryginału:
Red Queen
Wydawnictwo:
Moondrive
Data wydania:
2015-02-18
Data 1. wyd. pol.:
2015-02-18
Data 1. wydania:
2015-03-26
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153323
Tłumacz:
Adriana Sokołowska-Ostapko
Tagi:
Young Adult
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
1405
157

Na półkach:

http://www.dwiestronyksiazek.pl/2017/05/czerwona-krolowa.html

Z ciekawości sprawdziłam kiedy wydano tę książkę. Okazało się, że było to 18 lutego 2015 roku. Minęły już dwa lata od momentu przeczytania tej pozycji, więc moje odczucia do niej z czasem się zmieniły. Zaczęłam dostrzegać inne walory i niedociągnięcia. Czy Czerwona Królowa mi się podobała? Wtedy bardzo. Z czasem i kolejnymi częściami zauważyłam coraz więcej wad, jednak to przecież debiutancka powieść autorki. Postaram się więc opisać co czułam “wtedy” i co czuję “teraz” w stosunku do tej książki. Mam nadzieję, że nie będę zbyt krytyczna.
Zacznijmy od tego, że na swoim koncie mam wiele pozycji w podobnej tematyce. Niektóre były dobre, inne tragiczne. Im więcej tytułów było za mną, tym trudniej było znaleźć coś “nowego”. Nie mówię tu o całkowitym zerwaniu z schematem niepozornej bohaterki, złego władcy i rewolucji - to jest po prostu część tego gatunku. Cała magia w tym, żeby opisać wydarzenia i stworzyć taki świat, który mimo znanych sztuczek autorów, pozwoli nam się w nim zanurzyć i który całkowicie nas wciągnie. Victorii Aveyard się to udało. Stworzyła magiczny świat i bohaterów, w których nie dało się nie zakochać. Jest to jeden z kluczy do sukcesu i jeden z powodów tak wielkiej popularności tej serii.

Zacznijmy od przyjemniejszej części, czyli od zalet książki. Jak mogliśmy się spodziewać po opisie książki, zawiera ona pewien schemat, który czasami daje o sobie znać. Mimo wszystko autorka tak sprawnie manipuluje akcją, że gdy już zaczniemy czytać, to przepadniemy. Nie da się odłożyć tej książki i powiedzieć: “Nie ma sensu dalej czytać”. Mimo, że nie raz i nie dwa zastanawiałam się czy główna bohaterka jest taka głupia z natury czy tylko udaje, to poboczne postacie zapewniały nam wystarczający powiew świeżości, żeby mankamenty postaci Mare zignorować. Do tego nie obyło się bez intryg, tajemnic i porządnej dawki terroru, w którym lubował się władca Norty. Ciekawym pomysłem było też połączenie tradycyjnej monarchii z elementami współczesnej technologii.

Niestandardową też rzeczą był sposób poprowadzenia wątku miłosnego, a w sumie jego brak. Przynajmniej nie takiego jakiego spodziewałby się czytelnik po dystopii. Jakieś zalążki miłości są, ale tak naprawdę ta kwestia się nie rozwija. Co nie znaczy, że nie mam swojego ulubieńca. Mimo, że w książce pojawiają się hasła miłość czy pożądanie, to w dużej mierze są one używane w kontekście broni, a nie romantycznego związku.

Uważam, że również czuć, że to debiut autorki. Zamiast skupiać się na istotnych momentach i przemyśleniach bohaterów, to dostajemy lanie wody. Oczywiście momentami, nie przez całą książkę. Z drugiej strony autorka zgrabnie opisuje nam tło wydarzeń, więc czytając mamy przed oczami rzeczywisty wygląd pomieszczeń czy ulic. Odbiór tego w dużej mierze zależy od indywidualnych upodobań czytelnika. Dla mnie takie rozwiązanie było pozytywną rzeczą. Dzięki temu nie wiedziałam do końca czego się spodziewać po bohaterach, co sprawiło, że pod koniec książki przeżyłam prawdziwy szok.
Czas na wady. Jest w tym trochę czepialstwa, ale jednak nie mogę tego przemilczeć. Niektóre wydarzenia w książce są pozbawione logiki. To tak jakby autorka założyła, że postać X musiała być początkowo w tym miejscu, a później w innym. Ważna była jej obecność, ale sposób dostania się do celu to już szczegół. Przez to mamy kilka bezsensownych rozwiązań poprowadzenia fabuły. W sumie takie drobne błędy logiczne przewijają się przez całą książkę.
Kolejną ważną kwestią jest Mare Barrow, czyli główna bohaterka Czerwonej Królowej i jednocześnie najgorzej wykreowana główna bohaterka z jaką miałam okazję obcować. Jest tak schematyczna, że to aż boli. Choć może moja ocena jest zbyt krytyczna, bo przecież to jednak dziewczyna, która została wyrwana ze swojego życia i wrzucona do świata dla niej całkowicie obcego. Jednak czy próba przechytrzenia swoich prześladowców, niczym Kestrel z książek Marie Rutkowski, zakończy się dla niej sukcesem?

Na szczęście nie samymi głównymi bohaterami człowiek żyje, a tu Victoria już pokazała co potrafi. Stworzyła całą galerię różnorodnych postaci, które z każdym rozdziałem coraz bardziej nas zaskakują i ukazują nam historię królestwa, rodziny panującej oraz związanych z tym wszystkim wydarzeń. Jest ich zbyt dużo, żeby każdego chociaż pokrótce opisać, ale myślę że każdy znajdzie kogoś, komu będzie kibicował.

Podsumowując, mogę stwierdzić, że Czerwona Królowa nie jest ani dobrą ani złą książką. Myślę, że intryguje i przedstawia ciekawą historię, jednak z drugiej strony ma wady, które wytrawnego czytelnika tego gatunku mogą zniechęcić. W tym momencie może się wydawać, że to negatywna recenzja, jednak ja naprawdę tę książkę lubię. Mam swoich ulubionych bohaterów i czekam na wyjaśnienie wielu kwestii, które sprawiły, że nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy. Jak wspomniałam na początku, moje odczucia zmienił czas. Jednak jeśli jesteście fanami serii Dotyk Julii czy Mroczne umysły to pokochacie tę książkę.

http://www.dwiestronyksiazek.pl/2017/05/czerwona-krolowa.html

Z ciekawości sprawdziłam kiedy wydano tę książkę. Okazało się, że było to 18 lutego 2015 roku. Minęły już dwa lata od momentu przeczytania tej pozycji, więc moje odczucia do niej z czasem się zmieniły. Zaczęłam dostrzegać inne walory i niedociągnięcia. Czy Czerwona Królowa mi się podobała? Wtedy bardzo. Z czasem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12 293
  • Chcę przeczytać
    9 369
  • Posiadam
    3 220
  • Ulubione
    1 128
  • Chcę w prezencie
    380
  • Teraz czytam
    325
  • Fantastyka
    208
  • Fantasy
    138
  • 2015
    111
  • 2018
    98

Cytaty

Więcej
Victoria Aveyard Czerwona Królowa Zobacz więcej
Victoria Aveyard Czerwona Królowa Zobacz więcej
Victoria Aveyard Czerwona Królowa Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także