A funny thing happened on the way to heaven

Okładka książki A funny thing happened on the way to heaven Corey Taylor
Okładka książki A funny thing happened on the way to heaven
Corey Taylor Wydawnictwo: Da Capo horror
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Da Capo
Data wydania:
2013-07-16
Data 1. wydania:
2013-07-16
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
angielski
ISBN:
0306821648
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
581
316

Na półkach: , ,

Slipknot to taki organizm, można powiedzieć nawet pasożyt, który żeruje na naszej rodzinie, córka sobie to dopiero powoli uświadamia, wciąż woli Melanie Martinez, ale starszyzna przepadła z kretesem. Można im sporo zarzucić, że czasem forma przerasta treść, nie potrzebne błyskotki zasłaniają przekaz, a teledyski są robione pod oglądalność na Youtube’ie. Jednak zagnieździli się w nas mocno i cały czas ich koncerty dają energię by pokonywać własne demony (grubo zabrzmiało, cnie?).
Na czele tego konglomeratu stoi niejaki Corey Taylor, koleś o prawdziwej rockowej przeszłości, który stwierdził, że napisze również książkę, a nawet kilka. Drugie jego podejście jest bardziej osobiste i mniej uniwersalne niż jego rozważania o grzechach. Tym razem opisuje swoje doświadczenia paranormalne, w żadnym wypadku nie wspierane środkami odurzającymi, chociaż ich nie unikał, przynajmniej alkoholu.
W swojej karierze muzycznego obieżyświata przyszło mu nocować w domach o specyficznej legendzie. Poprzedni lokatorzy uciekali bądź szybko sprzedawali swoje cztery ściany, byle tylko mieć święty spokój, jednak sam „Blubbermouth” lub „The Great Big Mouth” nie pęka przed byle plotką. Musi się zmierzyć z taką legendą twarzą w twarz.
Czy spotyka te duchy? Chyba musimy mu uwierzyć na słowo, bo żadnych nagrań ani zdjęć nie udało się zrobić, no może kilka, ale tego do książki nie da się wkleić. Z grupą przyjaciół dokonywał badań w kilku domach, specjalnie do tego wybranych, przy pomocy bardzo czułych sprzętów. Udało im się zdobyć kilka ujęć cieni oraz nagrań szeptów w pustym domu. Niby nic, ale jeśli duchy istnieją, to już jest coś, zwłaszcza, że ona poszły za nim do kolejnego domu. Przynajmniej tak on twierdzi.
Wysuwa również pewną teorię, czy są duchy. Wyprowadza nawet wzór, który miałby potwierdzać jego teorię, dotyczącą energii, i to wszystko ma ręce i nogi, trzeba tylko otworzyć szeroko umysł na pewne zaskakujące teorie oraz przebrnąć przez jego historie.
No właśnie, Taylor, jak rasowy opowiadacz, tworzy swój świat z dygresji. Na trzy strony związane w tematem książki, przypadnie jedna strona wątku pobocznego, czasem nawet bardzo pobocznego. Czy to jednak psuje lekturę? Niekoniecznie, chyba, że bardzo zainteresują czytelnika historie o duchach i nie będzie zainteresowany kilkoma plotkami z tras koncertowych albo innych doświadczeń.
Sporym wyzwaniem było czytanie tej książki w oryginale. Taylor nie rozpisuje się słownictwem naukowym, może w kilku akapitach, wspomina nawet fizykę kwantową, ale przez większą część książki jest lektura pełna amerykańskiego slangu, często sięgająca do środowiska muzycznego. Z małą pomocą słownika i sporą cierpliwością (rozmiary akapitów czasami przerażają w tego typu książce, to nie fantasy, gdzie trzeba opisać jakieś miasto na jednej stronie) będzie to ciekawa i sporo wnosząca do znajomości języka angielskiego przygoda.

Slipknot to taki organizm, można powiedzieć nawet pasożyt, który żeruje na naszej rodzinie, córka sobie to dopiero powoli uświadamia, wciąż woli Melanie Martinez, ale starszyzna przepadła z kretesem. Można im sporo zarzucić, że czasem forma przerasta treść, nie potrzebne błyskotki zasłaniają przekaz, a teledyski są robione pod oglądalność na Youtube’ie. Jednak zagnieździli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    30
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    1
  • 2020
    1
  • English
    1
  • W kolejce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki A funny thing happened on the way to heaven


Podobne książki

Przeczytaj także