rozwińzwiń

Książę Głupców

Okładka książki Książę Głupców Mark Lawrence
Okładka książki Książę Głupców
Mark Lawrence Wydawnictwo: Papierowy Księżyc Cykl: Wojna Czerwonej Królowej (tom 1) fantasy, science fiction
550 str. 9 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wojna Czerwonej Królowej (tom 1)
Tytuł oryginału:
Prince of Fools
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2017-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-22
Data 1. wydania:
2014-06-03
Liczba stron:
550
Czas czytania
9 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361386940
Tłumacz:
Marek Najter
Tagi:
fantasy
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
156 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1088
411

Na półkach: , ,

W świecie brutalnej wojny między królestwami, książę Jalan Kendeth nie jest typowym bohaterem. Jest rozpustnikiem, hedonistą, który unika wszelkich konfliktów i nieprzyjemności. Jego głównym celem w życiu jest własna przyjemność. Jednak los szybko wymusza na nim zmianę, gdy zostaje wciągnięty w intrygi polityczne, zdrady i walkę o władzę. Jalan zostaje zmuszony do wyruszenia w pełną niebezpieczeństw podróż, która może odmienić losy królestwa i jego własne życie. Czy przekształci się z beztroskiego księcia w bohatera, czy pozostanie wierny swoim egoistycznym korzeniom?

"Książę Głupców" Marka Lawrence'a jest powieścią, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Oczekując wciągającej i epickiej historii, niestety zostałam zaskoczona niskim poziomem realizacji. Chociaż powieść posiada kilka pozytywnych aspektów, to ogólnie rzecz biorąc, nie spełniła moich oczekiwań.

Do pozytywów należy zaliczyć oryginalny świat stworzony przez autora. Realizm i brutalność wojny oraz zawiłe intrygi polityczne tworzą interesujące tło dla opowieści. Dodatkowo, niektóre postacie, zwłaszcza te drugoplanowe, są dobrze wykreowane i wprowadzają odrobinę dynamiki do fabuły.

Niestety, głównym minusem książki jest główny bohater, książę Jalan Kendeth. Choć autentycznie przedstawiony jako "książę-głupiec", jego postać nie wzbudzała we mnie żadnych pozytywnych emocji. Jalan jest płytki, egoistyczny i niezdolny do jakiejkolwiek pozytywnej przemiany. Jego wybory i działania sprawiają, że trudno znaleźć w nim jakiekolwiek powody do sympatii. Odczuwałam brak jakiejkolwiek więzi emocjonalnej z głównym bohaterem, co znacznie utrudniło mi identyfikację z historią.

Dodatkowo, tempo narracji jest niejednolite i często wydaje się rozciągnięte. Mimo obietnic intrygi i akcji, fabuła czasami traciła swój impet i stawała się nudna. Brakowało mi głębszego zagłębienia w niektóre wątki, które były pomijane lub tylko powierzchownie dotykane.

Podsumowując, "Książę Głupców" to powieść, która nie spełniła moich oczekiwań. Pomimo kilku pozytywnych aspektów, główny bohater, brak spójności w tempie narracji i niewykorzystany potencjał fabuły wpływają na ocenę 2/10. Choć dla niektórych czytelników może mieć swoje walory, osobiście nie mogłem się zanurzyć w tej historii i polecić ją z entuzjazmem.

W świecie brutalnej wojny między królestwami, książę Jalan Kendeth nie jest typowym bohaterem. Jest rozpustnikiem, hedonistą, który unika wszelkich konfliktów i nieprzyjemności. Jego głównym celem w życiu jest własna przyjemność. Jednak los szybko wymusza na nim zmianę, gdy zostaje wciągnięty w intrygi polityczne, zdrady i walkę o władzę. Jalan zostaje zmuszony do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
856
659

Na półkach: , ,

Jalan Kendeth jest dziesiątym w kolejce do tronu Czerwonej Marchii. Jego babka rządzi twardą ręką, a doradza jej tajemnicza Milcząca Siostra, która jedno oko ma zasnute bielmem, bo stara wiedźma chciała zajrzeć za daleko w przyszłość. Jal jest bawidamkiem, którego nie interesują tron, godność osobista, czy sprawy polityczne. Jedyne co go interesuje to dobra zabawa, dużo wina i ładne kobiety.

Kiedy zostaje zmuszony przez ojca do uczestnictwa w operze, okazuje się, że Milcząca Siostra postanowiła spalić cały przybytek – w środku znajduje się Nienarodzony – marionetka Martwego Króla. Jalowi udaje się uciec, ale zaklęcie zostaje rozerwane, a jego część zagnieżdża się w młodym księciu. W trakcie ucieczki wpada on na Snorriego ver Snagsona – wikinga z północy, w którego wchodzi druga połowa zaklęcia. Złączeni losem i magią, wyruszają na północ, żeby pozbyć się łączącej ich klątwy, odzyskać rodzinę Snorriego, dokonać zemsty oraz w idealnym przypadku pozbyć się agentów Martwego Króla.

Jakie przygody na nich czekają? Czy uda im się pozbyć wiążącego ich czaru?

Zdecydowanie bardziej podobała mi się trylogia Rozbitego Imperium. Sadystyczny książę, dążący do zjednoczenia imperium pod swoim sztandarem jednogłośnie wygrywa ponad fircykowatym tchórzem. Świat, który zdążyliśmy już poznać z w/w trylogii odkrywa nam tym razem zamarzniętą północ. Dodatkowo ciut więcej możemy się dowiedzieć o religii ludów północy (o dziwo wierzą w Odyna, Thora i Lokiego ;) ). Ogólnie książka na tak, ale Rozbite Imperium wciąż oczko wyżej.

Jalan Kendeth jest dziesiątym w kolejce do tronu Czerwonej Marchii. Jego babka rządzi twardą ręką, a doradza jej tajemnicza Milcząca Siostra, która jedno oko ma zasnute bielmem, bo stara wiedźma chciała zajrzeć za daleko w przyszłość. Jal jest bawidamkiem, którego nie interesują tron, godność osobista, czy sprawy polityczne. Jedyne co go interesuje to dobra zabawa, dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
53

Na półkach:

Główny bohater jest oportunistą i tchórzem z syndromem Piotrusia Pana. Jeśli szukacie epickich bohaterów, to nie tym razem. Audiobooka słucha się przyjemnie. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale zainteresowała mnie na tyle, że sięgnęłam po drugą część trylogii.

Główny bohater jest oportunistą i tchórzem z syndromem Piotrusia Pana. Jeśli szukacie epickich bohaterów, to nie tym razem. Audiobooka słucha się przyjemnie. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale zainteresowała mnie na tyle, że sięgnęłam po drugą część trylogii.

Pokaż mimo to

avatar
1129
679

Na półkach:

Nudna , i na szczęście krótka książeczka, do przesłuchania na spacerze.

Nudna , i na szczęście krótka książeczka, do przesłuchania na spacerze.

Pokaż mimo to

avatar
696
221

Na półkach:

Poprzednie książki z trylogii o Jorgu podobały mi się bardziej, bowiem nie było tam wciskania na siłę dowcipu, który był nieadekwatny do sytuacji i męczący, zaś główny bohater był konkretnym psycholem. W tej historii mamy dwóch protagonistów Jala (małostkowy tchórz, którego ciężko polubić i Snorriego (świetnie zarysowana postać nieustraszonego wikinga),którzy za sprawą rzuconego na nich czaru, muszą współpracować - i tak wyruszają na daleką północ, gdzie Snorri się wychował. Lubię pióro tego autora, fajnie wychodzi mu opisywanie przygód (a jest ich bez liku) i to jest największy atut tej książki.

Poprzednie książki z trylogii o Jorgu podobały mi się bardziej, bowiem nie było tam wciskania na siłę dowcipu, który był nieadekwatny do sytuacji i męczący, zaś główny bohater był konkretnym psycholem. W tej historii mamy dwóch protagonistów Jala (małostkowy tchórz, którego ciężko polubić i Snorriego (świetnie zarysowana postać nieustraszonego wikinga),którzy za sprawą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
178

Na półkach: , , ,

Z twórczością Marka Lawrence najwidoczniej mi nie po drodze, bo „Książę Głupców” to już kolejna jego książka, której czytanie w znacznej mierze upłynęło mi na przewracaniu oczami z zażenowania. Ok, widać wyraźny progres w stosunku do katastrofalnego „Księcia Ciemności” - autor trochę utemperował swoją skrząca się od nadmiaru niesmacznych i absurdalnych pomysłów wyobraźnię, przyhamował i elementy niestrawne występują w mniejszym natężeniu. Rzadziej pojawiają się kloaczne żarty, bohaterowie już nie zachowują się na każdym kroku irracjonalnie, a i sama historia ma jakiś konkretniejszy zarys. Nad czym, jako miłośniczka kompleksowych i długich nawet i na parę stron opisów fantastycznych krain i stworzeń, ubolewam to szczątkowo wykreowany świat. Już nawet pal licho, że nie ma jakiegoś bardziej złożonego i oryginalnego systemu magii, ale w „Księciu Głupców” nawet intrygi polityczne i miejsca odwiedzane przez postaci są wspominane śladowo. Ta historia równie dobrze mogłaby być osadzona w średniowiecznej Europie i czytelnik większej różnicy by nie zauważył. Co ja poradzę, że Jordan i Eriksen rozpuścili mnie niepomiernie rozbudowanymi światami i przywiązaniem do detalu i teraz kręcę nosem na mniej ambitne fantasy. Wbrew temu co sugeruje Goodreads z epickim fantasy książka Lawrence’a za dużo nie ma wspólnego. Na szczęście jako przedstawiciel dark fantasy spisuje się znacznie lepiej - jest i mrocznie i brutalnie.
Fani Jorga z trylogii „Rozbitego Imperium” powinni być uszczęśliwieni, bo tytułowy książę - Jalan to tylko trochę bardziej lajtowa wersja Jorga- niedojrzały, irytujący, rozkapryszony, wulgarny bachor, ale o dziwo - pod koniec powieści chyba co nieco mądrzeje i dorasta.
Bez szału, ale i aż takiej tragedii jak w przypadku „Księcia Imperium” nie ma - tamto była nieczytelna grafomania, a „Książę Głupców” potrafi nawet momentami porządnie zaciekawić. Gdyby tylko nie ten humor rodem z gimbazy.

https://www.instagram.com/romyczyta

Z twórczością Marka Lawrence najwidoczniej mi nie po drodze, bo „Książę Głupców” to już kolejna jego książka, której czytanie w znacznej mierze upłynęło mi na przewracaniu oczami z zażenowania. Ok, widać wyraźny progres w stosunku do katastrofalnego „Księcia Ciemności” - autor trochę utemperował swoją skrząca się od nadmiaru niesmacznych i absurdalnych pomysłów wyobraźnię,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
409
199

Na półkach: ,

Wojna Czerwonej Królowej to trylogia, która w mojej biblioteczce zawitała, gdy szukałam innej serii. Dla ciekawych – tamtą też udało mi się skompletować, ale zapoznawszy się z opisem tej i kilkoma opiniami, byłam ciekawa. A czy się zawiodłam? Nie, choć mogłoby być lepiej.

Jalan to książę i dziesiąty pretendent do tronu. Jako iż uważa swoje szanse na rządy za niemożliwe, korzysta z życia, którego przywileje daje mu status. Niestety na dłuższą metę nie pozostaje mu nic, poza samym tytułem. Popada w długi, dlatego gdy podczas zebrania na sali tronowej dostrzega wikinga Snoriego, postanawia go wykorzystać do swoich celów. A to kończy się kłopotami, jakich on z całych sił wolałby uniknąć.

Po lekturze mam mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze się bawiłam, ale z drugiej mam żal do autora, że prawie całą historię ukazał z punktu widzenia Jala. Główny bohater już w pierwszych zdaniach książki mówi o sobie niepochlebnie. I na pewno się nie myli, choć na przestrzeni całej książki udowodnił, iż posiada kilka zalet, a z pewnością poczucie humoru. Bardziej polubiłam Snoriego. Honorowy do bólu, choć tragedia, jaka na niego spadła, niejednego przyprawiłaby o szaleństwo. Podobało mi się, jak wychwalał swego towarzysza, nawet jeśli dostrzegał jego wady.

Powieść otula pełen grozy i czarnej magii klimat, jaki trzymał mnie w napięciu i potęgował wyobrażanie sobie każdej krwawej jatki z udziałem bohaterów. Było to zdecydowanym plusem i wcale nie sprawiało, że książka wydawała się ciężka 😁 Wbrew temu, czego z początku się obawiałam, czytało mi się bardzo szybko. Fabuła była przemyślana, jedynie trzy wątki wydały mi się śliskie, co rzuca je na tło zbędnych, ale mam nadzieję, że w kolejnych częściach znajdę do nich nawiązanie.

Jako że historię opowiada Jalan, nie mam co za bardzo czepiać się języka, ale czasem trafiały się gafy. Niewiele, ale parę szczypało w oczy.

Podsumowując, to dobra książka na kilka wieczorów. Z początku trudno się w nią wgryźć, ale później pozostaje tylko ciekawość. 6/10!

Wojna Czerwonej Królowej to trylogia, która w mojej biblioteczce zawitała, gdy szukałam innej serii. Dla ciekawych – tamtą też udało mi się skompletować, ale zapoznawszy się z opisem tej i kilkoma opiniami, byłam ciekawa. A czy się zawiodłam? Nie, choć mogłoby być lepiej.

Jalan to książę i dziesiąty pretendent do tronu. Jako iż uważa swoje szanse na rządy za niemożliwe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
625
311

Na półkach: ,

Jakież to było... bzdurne. Po raz pierwszy i zapewne ostatni czytałam książkę, której główny bohater - Jal - ma syndrom Piotrusia Pana. Zmutowany, przerośnięty syndrom. Do końca udało mi się dotrwać tylko dzięki postanowieniu, że w tym roku nie porzucę już żadnej książki.

Pomysł na opowieść jest naprawdę ciekawy. Połączenie fantasy z mitologią nordycką, szczyptą chrześcijaństwa oraz pomysłami własnymi nie jest może najnowszy, ale interesujący na pewno. I byłabym zainteresowana, gdyby nie bezmyślne komentarze Jala, który jest narratorem opowieści. W pewnym momencie odniosłam wrażenie, że coś się u niego zmienia i że może nawet da się go polubić. Jak się wkrótce okazało, wrażenie było mylne.

Plus to zdecydowanie postać Snoriego (i za nią dodałam jedną gwiazdkę),którego nie sposób nie polubić. Później pojawiają się jeszcze równie rewelacyjne Ośmioraczki, ale na nich trzeba poczekać. I tu minus jest taki, że ich liczba dość szybko spada.

"Książę Głupców" w roli odmóżdżacza sprawdziłby się całkiem dobrze. Jeśli ktoś szuka irytującego przerywnika, to może sięgnąć po tą książkę. Jednak ja tego kroku nie polecam. Szkoda czasu i energii.

Jakież to było... bzdurne. Po raz pierwszy i zapewne ostatni czytałam książkę, której główny bohater - Jal - ma syndrom Piotrusia Pana. Zmutowany, przerośnięty syndrom. Do końca udało mi się dotrwać tylko dzięki postanowieniu, że w tym roku nie porzucę już żadnej książki.

Pomysł na opowieść jest naprawdę ciekawy. Połączenie fantasy z mitologią nordycką, szczyptą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
409

Na półkach: , ,

Główny bohater, książę Jal, to tchórz, kłamca, próżniak i egoista. Nie da się go lubić. Wszystko co robi wynika z niskich pobudek. Zawsze na pierwszym miejscu stawia siebie. Zmienia się to dopiero pod wpływem Snorri, ogromnego wikinga który z czasem staje się jego przyjacielem. Oczywiście bez przesady, po prostu Jal zaczyna miewać sporadyczne ludzkie odruchy.
Obaj podążają śladem wiążącego ich zaklęcia przez świat opanowany nekromancją i mroczną magią. Nie mają zbyt wiele, w zasadzie tylko siebie.
Książka jest świetna. Jest w niej dużo przygody, fantazji i mroku. Świetne uniwersum - nasz świat po jakimś kataklizmie. Przetrwało niewiele, nawet w pamięci ludzi technologia urosła do rangi starożytnej magii. Jednak najbardziej podoba mi się sposób narracji Jala. Jest bardzo dowcipny i błyskotliwy. Mocno samokrytyczny ale lubiący swoje wady i akceptujący swoje słabości. Gościa nie da się lubić - w niczym to nie przeszkadza.

Główny bohater, książę Jal, to tchórz, kłamca, próżniak i egoista. Nie da się go lubić. Wszystko co robi wynika z niskich pobudek. Zawsze na pierwszym miejscu stawia siebie. Zmienia się to dopiero pod wpływem Snorri, ogromnego wikinga który z czasem staje się jego przyjacielem. Oczywiście bez przesady, po prostu Jal zaczyna miewać sporadyczne ludzkie odruchy.
Obaj podążają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
240

Na półkach: , , , , ,

Zazwyczaj główny bohater powieście fantasy to odważny wojownik, mag czy złodziej. Albo szukający tej odwagi. Mark Lawrence w trylogii Czerwonej Królowej, która dzieje się w świecie Księcia Cierni, zafundował nam zupełnie innego bohatera. Pomysłowego, inteligentnego i świetnego w tym, w czym się specjalizuje. A jest mistrzem uciekania i tchórzostwa. A seria pewnych wydarzeń zmusza go do długiej wędrówki po różnych krainach.

Link do pełnej recenzji: https://wielokropekblog.wordpress.com/2019/05/05/ksiaze-glupcow-recenzja/

Link do bloga: https://wielokropekblog.wordpress.com/
Link do instagrama: https://www.instagram.com/wielo_kropek/
Link do facebooka: https://www.facebook.com/wkropek/

Zazwyczaj główny bohater powieście fantasy to odważny wojownik, mag czy złodziej. Albo szukający tej odwagi. Mark Lawrence w trylogii Czerwonej Królowej, która dzieje się w świecie Księcia Cierni, zafundował nam zupełnie innego bohatera. Pomysłowego, inteligentnego i świetnego w tym, w czym się specjalizuje. A jest mistrzem uciekania i tchórzostwa. A seria pewnych wydarzeń...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    359
  • Przeczytane
    203
  • Posiadam
    64
  • Fantastyka
    11
  • Fantasy
    10
  • Teraz czytam
    8
  • 2020
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2019
    3
  • 2021
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Książę Głupców


Podobne książki

Przeczytaj także