Més que el llibre

Brytyjski dziennikarz Jimmy Burns odwalił kawał dobrej roboty i dał Barcelonie to, czego każdy inny kibic tego klubu będzie mu zazdrościł: stworzył biografię Dumy Katalonii. Biografię, która jest tak świetna, jak to tylko możliwe. W swoim życiu Burns prawdopodobnie osiągnął wiele rzeczy, jednak żadna nie była, nie jest i nie będzie tak dobra, jak książka „Barça. Życie, pasja, ludzie”

W swojej niezwykłej książce Burns opowiada historię Barçy od korzeni, kiedy to 29 listopda 1899 roku, 22 letni Szwajcar – Hans Gamper wraz z kilkoma innymi osobami założył klub o nazwie Barcelona Futbol Club, a kończy ją na zwycięstwie FC Barcelony 3:1 nad mistrzem Anglii, Manchesterem United, w finale Ligi Mistrzów na Wembley w 2011 roku. Nie sposób zawrzeć w recenzji całego ogromu pracy, jaki autor włożył w swoje dzieło oraz wszystkiego tego, co stanowi o ponad stuletniej historii Dumy Katalonii oraz jej niewątpliwego wpływu na wszystkich Katalończyków. Nie widzę też większego sensu w powtarzaniu i skracaniu tego, co doskonale, z niezwykłym pietyzmem napisał Jimmy Burns. To po prostu trzeba przeczytać, niezależnie od tego, kibicem której drużyny piłkarskiej jesteście. Można nie przepadać za Barceloną, jednak książka Burnsa wybiega o wiele dalej, jest czymś znacznie bardziej złożonym niż tylko laurką wystawioną klubowi ze stolicy Katalonii. To nie tylko historia piłki nożnej oraz jednej konkretnej drużyny w niemal 500 stronicowej pigułce. To pasja, jaką jest piłka nożna dla każdego kibica, i czuć to na każdej stronie książki „Barca. Życie, pasja, ludzie.”

Największą jej siłą jest ogrom faktów, ciekawostek oraz rozmów z ludźmi związanymi z klubem z Barcelony, którymi zarzuca czytelnika. Burns postarał się o to, żeby jego dzieło było naprawdę pod każdym względem dopracowane i żeby każdy, nawet największy fan FC Barcelony, dowiedział się z książki „Barça . Życie, pasja, ludzie” czegoś, z czym do tej pory, w swojej przygodzie z tą niezwykłą sportową społecznością, się nie spotkał. Rzecz jasna, ogrom tych wszystkich istotnych nazw, miejsc, dat i nazwisk w ponad stuletniej historii klubu może niejednego przytłoczyć, stąd też książki nie „połyka” się w kilka wieczorów, ale smakuje – niczym dobre wino, bo w dalszym ciągu jest to kawał literatury sportowej w najlepszym możliwym wydaniu, a „Barça. Życie, pasja, ludzie” zasługuje na miano sportowej książki roku.

Właśnie, skoro już wspomniałem o wydaniu, to nie mogę przemilczeć fenomenalnego pomysłu, na który wpadło wydawnictwo SQN. Otóż w odpowiednim czasie wszyscy ci, którzy kliknęli „lubię to” na facebookowej stronie SQN oraz byli subskrybentami wydawnictwa, otrzymali unikatową możliwość zostania cząstką książki „Barça. Życie, pasja, ludzie”. Owa możliwość, to znalezienie się na okładce książki jako jedno z ponad sześciu tysięcy nazwisk osób, które czują się związane z klubem, kierującym się mottem „Més que un club”. Jako wierny fan Blaugrany dołączyłem z marszu do akcji, licząc na zajęcie możliwie najlepszego miejsca na okładce. Co prawda nie było mi dane zmieścić się na okładce, a na wyklejce z tyłu książki, ale i tak czuję się z tego faktu niezwykle dumny Jest to ze strony wydawnictwa akcja promocyjna, która w żaden sposób nie budzi w kliencie niesmaku. Wręcz przeciwnie – ktoś wpadł na świetny pomysł wykorzystania idei, jaka przyświeca klubowi z Katalonii i dzięki temu tysiące culés i w ten sposób mogą czuć się częścią tej wielkiej futbolowej rodziny.

„Barça. Życie, pasja, ludzie” to bezapelacyjnie najlepsza książka, jaka kiedykolwiek powstała o klubie FC Barcelona. Jimmy Burns zasługuje na miano twórcy niezwykłego, ponieważ ogrom pracy, jaki włożył w powstanie tej książki, przełożył się na widoczną niemal na każdej stronie jakość. Kibice katalońskiego klubu z pewnością podczas lektury niejednokrotnie poczują na policzkach łzy wzruszenia, gdy przypomną sobie najlepsze dla Barcy czasy, lub gdy natkną się na relacje ludzi, których sportowe poglądy są tak bliskie ich poglądom, oraz dla których najistotniejszy jest ten jeden herb. Fani piłki nożnej niejednokrotnie będą zaskoczeni nieznanymi bądź zapomnianymi faktami, których jest na kartach tej powieści całe mnóstwo. Zaś osoby niezainteresowane futbolem również odkryją w książce Burnsa coś, co nie pozwoli im tej jej odłożyć – niezwykłą historię regionu, ludzką pasję, oddanie, poświęcenie i wartości, które bez wątpienia budzą podziw i niejednokrotnie zdumienie. „Barça. Życie, pasja, ludzie” jest przełomową publikacją, dlatego parafrazując motto katalońskiego klubu, napiszę (z pełną odpowiedzialnością), że jest to „Més que el llibre” (Więcej niż książka).

Més que el llibre

Brytyjski dziennikarz Jimmy Burns odwalił kawał dobrej roboty i dał Barcelonie to, czego każdy inny kibic tego klubu będzie mu zazdrościł: stworzył biografię Dumy Katalonii. Biografię, która jest tak świetna, jak to tylko możliwe. W swoim życiu Burns prawdopodobnie osiągnął wiele rzeczy, jednak żadna nie była, nie jest i nie będzie tak dobra, jak książka...