Polecam. Książka napisana w formie dialogu, prostym i zrozumiałym językiem o sprawach trudnych i nurtujących. Zostawia pole do własnych przemyśleń, taka duchowa odskocznia od dnia codziennego, poparta cytatami z Pisma Świętego.

Polecam. Książka napisana w formie dialogu, prostym i zrozumiałym językiem o sprawach trudnych i nurtujących. Zostawia pole do własnych przemyśleń, taka duchowa odskocznia od dnia codziennego, poparta cytatami z Pisma Świętego.

Świetna książka

Świetna książka

Jeden cel, dwie drogi, czyli męska opowieść o wierze, podejściu do życia, relacjach z bliskimi, zmaganiu się z trudnościami.

Jeden cel, dwie drogi, czyli męska opowieść o wierze, podejściu do życia, relacjach z bliskimi, zmaganiu się z trudnościami.

Nie jest to sztywna książka religijna, lecz dialog o ważnych życiowych kwestiach, z którymi większość z nas boryka się na co dzień. Interesujące przedstawienia dwóch, często odmiennych spojrzeń na jeden temat, które motywują do przemyślenia swoich własnych zachowań. Autorzy nie narzucają się ze swoimi przekonaniami, ale ich słowa mogą inspirować do działania.
Polecam!

Nie jest to sztywna książka religijna, lecz dialog o ważnych życiowych kwestiach, z którymi większość z nas boryka się na co dzień. Interesujące przedstawienia dwóch, często odmiennych spojrzeń na jeden temat, które motywują do przemyślenia swoich własnych zachowań. Autorzy nie narzucają się ze swoimi przekonaniami, ale ich słowa mogą inspirować do działania.
Polecam!

zazwyczaj nie lubie książek opierających się na dialogach, ale tej książce jestem w stanie nawet dialogi wybaczyć. Bez wątpienia wartościowy duet autorów

zazwyczaj nie lubie książek opierających się na dialogach, ale tej książce jestem w stanie nawet dialogi wybaczyć. Bez wątpienia wartościowy duet autorów

Dostałam w prezencie, nie sądziłam, że tak mnie wciągnie. Uwielbiam książki o. Szustaka - ich przekaz jest prosty, ale jakże refleksyjny. Uwielbiam Litze jako człowieka i to, co sobą reprezentuje. Nie sądziłam, że pisana w dialogach książka spodoba mi się aż tak.

Dostałam w prezencie, nie sądziłam, że tak mnie wciągnie. Uwielbiam książki o. Szustaka - ich przekaz jest prosty, ale jakże refleksyjny. Uwielbiam Litze jako człowieka i to, co sobą reprezentuje. Nie sądziłam, że pisana w dialogach książka spodoba mi się aż tak.

Wielki Post jest dla mnie czasem wzmożonej aktywności duchowej i co roku staram się znaleźć dla siebie coś niekonwencjonalnego. Ponieważ udział w kościelnych rekolekcjach jest dla mnie zwykle utrudnionym przedsięwzięciem, szukam sobie skutecznych zamienników, które zainteresowałyby mnie na tyle, żeby pobudzić moje sumienie do intensywniejszej pracy ;)

W tym roku padło na Wilki Dwa, czyli Szustaka i Litzę. Ten pierwszy to bodaj najsłynniejszy w Polsce dominikanin-kaznodzieja. Drugi to rockowy artysta, znany głównie z działalności w Arce Noego i Luxtorpedzie. Zaczęłam od rekolekcji internetowych, które głosili za pomocą You Tube'a (tak, wiem, że adwentowych). W ślad za tym przypomniałam sobie o książce, która stała na półce naszej domowej biblioteczki. Dawno, dawno temu kupiłam ją przy jakiejś wznioślejszej okazji jako prezent dla Męża, myśląc, że "Wilki Dwa" to faktycznie MĘSKA przeprawa przez życie i kobieta raczej nie ma tam czego szukać.

Internetowe rekolekcje, a potem zawartość książki przekonały mnie, że bardzo się myliłam. "Wilki Dwa" to nie jest pozycja tylko dla mężczyzn. Ja w tej książce, w tym dialogu między duchownym a świeckim znalazłam dla siebie bardzo wiele. Cieszę się, że wydawnictwo wzbogaciło rozmowę Szustaka i Litzy o źródła, czyli obszerne fragmenty z Pisma Świętego, na których opierają się poszczególne rozdziały pogadanki. Do tego Czytelnik dostaje zadanie do wykonania, coś co musi "przetrawić" duchowo.

Książkę polecam, zwłaszcza w tym wielkopostnym okresie :) Myślę, że każdy poszukujący znajdzie tam coś dla siebie.

Wielki Post jest dla mnie czasem wzmożonej aktywności duchowej i co roku staram się znaleźć dla siebie coś niekonwencjonalnego. Ponieważ udział w kościelnych rekolekcjach jest dla mnie zwykle utrudnionym przedsięwzięciem, szukam sobie skutecznych zamienników, które zainteresowałyby mnie na tyle, żeby pobudzić moje sumienie do intensywniejszej pracy ;)

W tym roku padło na...

Warto!

Warto!

Naprawdę wartościowa pozycja. Spór, a raczej dialog dwóch nietuzinkowych postaci, wzajemnie uzupełniających swoją wizję drogi do Boga i bliskości z nim.

Naprawdę wartościowa pozycja. Spór, a raczej dialog dwóch nietuzinkowych postaci, wzajemnie uzupełniających swoją wizję drogi do Boga i bliskości z nim.

Książka trudna do oceny. Opowieści obu autorów są bardzo osobiste, zwłaszcza jeśli chodzi o Friedricha. Ostatnie rozdziały faktycznie potrafią natchnąć, jednak często ma się wrażenie czytania czegoś, co niewiele wnosi w nasze życie. Warto jednak dać tej książce szansę i poznać życiowe rady obu mężczyzn.

Książka trudna do oceny. Opowieści obu autorów są bardzo osobiste, zwłaszcza jeśli chodzi o Friedricha. Ostatnie rozdziały faktycznie potrafią natchnąć, jednak często ma się wrażenie czytania czegoś, co niewiele wnosi w nasze życie. Warto jednak dać tej książce szansę i poznać życiowe rady obu mężczyzn.