Z powrotem, czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Znak emotikon
- Data wydania:
- 2014-11-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 1984-01-01
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324029679
- Tagi:
- Marianna Sztyma
„Najpierw wyrzuciłem na brzeg walizkę. W chwilę później, mijając pochyloną nad wodą wierzbę, uchwyciłem się mocno wiotkich gałązek. Łódź umknęła mi spod nóg, porwana impetem, z jakim tamci gnali przed siebie. Nikt niczego nie zauważył. Wyskoczyłem na brzeg i przypadłem twarzą do ziemi. Chłodna rosa ziębiła rozpalone policzki. Do ucha wlazł mi trzmiel i buczał swą prostą piosenkę.
Odczekałem chwilę, kichnąłem, wstałem, odszukałem walizkę i z przylepioną do czoła czterolistną koniczyną ruszyłem w drogę.”
Wyjątkowa powieść znakomitego tłumacza, Zbigniewa Batki.
Polski A. A. Milne i Lewis Caroll w jednej osobie!
Zilustrowała Marianna Sztyma.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Waliza w szkatułce
Właśnie przeczytałam (drugi raz w życiu) najbardziej niezwykłą i tajemniczą książkę w polskiej literaturze, jaką dane mi było poznać. Oczywiście ponowna lektura nie tylko nie pomogła mi odkryć jej zagadki, ale dodała kolejne niewiadome do już sporej walizki niewyjaśnionych kwestii z tomem tym związanych. Przyjemności lektury w żadnym momencie nie psuje możliwość przewidzenia tego, co nastąpi za chwilę, a jej znaczenie czy przesłanie zależy całkowicie od czytelnika.
Książka ta może być bowiem odczytana jako pięknie melancholijna powieść szkatułkowa, oniryczna powieść drogi, surrealistyczna powiastka filozoficzna, baśń bez morału (lub z kilkunastoma morałami – jeśli czytelnik tak woli), aluzyjna psychologiczna powieść animalistyczna, paraboliczna powieść fantastyczna albo jako powieść semantyczna o strukturze (prawie) kolistej (w może wręcz sprężynowej?). Śmiało można jednak zapomnieć o powyższej typologii czy jakichkolwiek klasyfikacjach – dzieło Zbigniewa Batki jest jedyne i niepowtarzalne i jako takie wymyka się wszelkim próbom zawalizkowania… to znaczy zaszufladkowania.
W opowieści pojawiają się ludzie (gdzieś na drugim planie), ale główni bohaterowie to zwierzęta: Królik z walizką, zielony Koń, Pingwin i Kukółka (tak właśnie nazwana jako dziecię kukułki i jaskółki). Postaci jest tu zresztą urodzaj, podobnie jak miejsc i wszystkiego innego, a jednocześnie – co ciekawe – powieść sprawia wrażenie oszczędnej w słowach i doskonale zbalansowanej. Dużo się tu dzieje, jeszcze więcej się kontempluje – cały czas z uczuciem ślizgania się tylko po powierzchni tajemnicy, co zresztą nie przeszkadza (a wprost przeciwnie) emocjonalnemu zaangażowaniu w tekst.
Jedną z moich ulubionych scen jest ta, w której Królik, nie mogąc zmieścić walizy pod łóżkiem, wyciąga z niej walizkę i walizeczkę, do tej ostatniej chowa walizę i walizkę, po czym bez problemu wsuwa ja pod łóżko. Pamiętając o tym nie sposób nie zauważyć cudownie nieskończonej pojemności tego dzieła – gdyby wyciągnąć z niej: wszystkie postaci, fantastyczne dialogi, miejsca akcji, kolory, sprzęty, zjawiska atmosferyczne i nie tylko, nawiązania i aluzje do innych książek, dzieł sztuki i zjawisk społecznych oraz cały zasób pięknych słów i zwrotów potocznych, a także tych szlachetniejszej natury, to bez wątpienia nie udałoby się zmieścić ich na powrót na tych wyczyszczonych 220 (lub 192 w nieco większym formacie – w zależności od wydania) stronach. Geniusz autora tak to bowiem przemyślnie posplatał, utkał i powiązał, że można tylko otwierać szeroko oczy i usta w zachwyconym zdumieniu.
Jak każda wspaniała książka skierowana pierwotnie do dzieci tak i ta wydaje się być doskonałą lekturą bardziej dla dorosłego czytelnika. Poza przyjemnością śledzenia akcji wyłapać on może bowiem nie tylko bogactwo nawiązań (konia z rzędem – niekoniecznie zielonego – temu, kto wyłapie je wszystkie) i semantyki, surrealistyczną poetykę snu, ale także klimat – pełen nostalgii, znużenia podróżą przez życie oraz tęsknoty za czymś ważnym. Dzieci niekoniecznie zrozumieją także aluzje do absurdów realiów życia ludzi i zwierząt, wśród których – co ciekawe – mało jest polityki, a sporo uniwersalnych problemów, dzięki czemu książka wydaje się nie mieć żadnego konkretnego wieku i jest bardzo aktualna.
Autorem tego niezwykłego zjawiska w literaturze polskiej jest Zbigniew Batko – pisarz i scenarzysta oraz wybitny tłumacz, autor przekładów powieści m. in. Johna Steinbecka, Zadie Smith, Trumana Capote, Jacka Londona, Johna Updike’a czy Jamesa Joyce’a. Opublikował tylko dwie autorskie prace: „Z powrotem” (1985) oraz „Oko” (1992). Pierwsza z nich ukończona została w 1978r., w druku znalazła się jednak dopiero siedem lat później. Zarówno pierwsze (1985) jak i drugie wydanie (1993) ukazało się z niezwykłymi i doskonale oddającymi nastrój opowieści ilustracjami Stasysa Eidrigevičiusa, który był także odpowiedzialny za opracowanie graficzne całości: zaprojektował tytuły części i rozdziałów a także towarzyszące im ilustracje, okładkę oraz wyklejkę. Aż do 2014r. książka była trudnodostępna, osiągała nieprzyzwoite ceny na aukcjach i stanowiła obiekt westchnień miłośników dzieła. Dzięki wydawnictwu Znak emotikon możemy wreszcie cieszyć się nowym, trzecim wydaniem tej literackiej perełki. Tym razem ilustracje wykonała Marianna Sztyma i są one także piękne i warte uwagi, choć przyznam, że większym uczuciem darzę prace Stasysa z uwagi na mój do nich sentyment, ich całościowy charakter oraz niesamowitą spójność z tekstem. Kolekcjonerzy z pewnością chętnie zaopiekują się wszystkimi trzema wydaniami tej książki.
Czytelnicy nie znający jeszcze tej tajemniczej opowieści powinni bezzwłocznie nadrobić to zaniedbanie. Nie trzeba być bowiem miłośnikiem twórczości Lewisa Carrolla, żeby pokochać to trudne do opisania dzieło. Zazdroszczę wam uczucia towarzyszącego pierwszej lekturze „Z powrotem”, bowiem…
Właśnie przeczytałam (drugi raz w życiu) najbardziej niezwykłą i tajemniczą książkę w polskiej literaturze, jaką dane mi było poznać…
Jowita Marzec
Oceny
Książka na półkach
- 202
- 131
- 39
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Czytanie tej książki to była wspaniała przygoda. Zabawna, smutna, mądra, nieprzewidywalna tak opisałbym ją po krótce. Polecam każdemu kto chce się oderwać od codzienności i przeżyć w wyobraźni ciekawą przygodę.
Czytanie tej książki to była wspaniała przygoda. Zabawna, smutna, mądra, nieprzewidywalna tak opisałbym ją po krótce. Polecam każdemu kto chce się oderwać od codzienności i przeżyć w wyobraźni ciekawą przygodę.
Pokaż mimo to