Nieziemsko piękna szafa

Okładka książki Nieziemsko piękna szafa Kir Bułyczow
Okładka książki Nieziemsko piękna szafa
Kir Bułyczow Wydawnictwo: Solaris Seria: Galaktyka Gutenberga fantasy, science fiction
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Galaktyka Gutenberga
Wydawnictwo:
Solaris
Data wydania:
2014-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2014-07-29
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375901900
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Handlarze kosmosem Cyril M. Kornbluth, Frederik Pohl
Ocena 6,2
Handlarze kosm... Cyril M. Kornbluth,...
Okładka książki Cybernetyczne laleczki Karel Čapek, Ondřej Neff, Ludvík Souček
Ocena 6,3
Cybernetyczne ... Karel Čapek, Ondřej...
Okładka książki Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2014 Ray Cluley, Ina Goldin, Christopher Green, Jonathan Lethem, Cixin Liu, K.J. Parker, Gareth L. Powell, John Llewellyn Probert, Mercurio D. Rivera, Brandon Sanderson, Priya Sharma, Jonathan Sherwood, Braulio Tavares, Wiktor Toczinow, Peter Watts
Ocena 7,2
Kroki w niezna... Ray Cluley, Ina Gol...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
613
604

Na półkach: , ,

Rewelacyjny zbiorek mało znanych opowiadań Bułyczowa. Opowiadania są do bólu rosyjskie: błyskotliwe, melancholijne i prześmiewcze. Świetnie opisują radziecką rzeczywistość i nowego człowieka radzieckiego. Co ciekawe, wiele z tych opowiadań jest o... miłości. Miłość w ZSRR, robotnika i kołchoźnicy.... no, nie , może nie aż tak ale pięknie pokazuje jak szary komunizm przygniata ludzi.

Na uwagę zasługuje piękne opowiadanie o miłości "Śnieżka". Zrobiło na mnie na prawdę niesamowite wrażenie. SF rzadko opowiada o miłości, chyba, że owa miłość jest jedynie sztafażem dla historii miłosnej. U Bułyczowa fantastyka nie jest tylko dodatkiem a bierze "czynny udział" w historii. "Śnieżka" jest jednym z takich opowiadań.

Kolejnym takim opowiadaniem jest "Nieziemsko piękna szafa". Taka nieco historia o Kopciuszku... i szarym życiu w stolicy światowego komunizmu. Warto to zestawić z komunistyczną propagandą o cechach kapitalistów. To jednocześnie piękne i smutne opowiadanie.

Trzecim i czwartym opowiadaniem o miłości jest "Zwierz mi się" i "Korona profesora Kozarina" ale nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia jak dwa poprzednie.

"Mój, pies Połkan" jest jednym z opowiadań z szuflady (cenzura by go nigdy nie przepuściła). jest jednak bardzo ciężkie. I smutne.

Podobnie jak "Stareńki Iwanow" i "Dla ciebie, prosty Marsjaninie!", które też pochodzą z "szuflady". Są świetną ale i przygnębiająca satyrą na ZSRR.

Opowiadania czyta się bardzo przyjemnie, nie są za długie i nie nużą. Dla każdego kto zna i lubi Bułyczowa ale i dla tych, którzy chcieliby poznać radziecką fantastykę.

Rewelacyjny zbiorek mało znanych opowiadań Bułyczowa. Opowiadania są do bólu rosyjskie: błyskotliwe, melancholijne i prześmiewcze. Świetnie opisują radziecką rzeczywistość i nowego człowieka radzieckiego. Co ciekawe, wiele z tych opowiadań jest o... miłości. Miłość w ZSRR, robotnika i kołchoźnicy.... no, nie , może nie aż tak ale pięknie pokazuje jak szary komunizm...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
115

Na półkach: ,

Polecam tę książkę czytelnikom wychowanym na fantastyce Bułyczowa i Strugackich. Pierwsza cześć was nie zaskoczy bo opowiadania te były już publikowane ale potem pojawia się wyznanie autora: "...jeszcze dziesięć lat temu nie miałem najmniejszych wątpliwości, że to państwo i ta przeklęta partia będą trwać w najlepsze: jednak podobnie jak przytłaczająca większość fantastów, ludzi o paranormalnych zdolnościach i jasnowidzów, nie mam daru przepowiadania przyszłości.." i znajdziecie tam dwie rzeczy, za które autor rzeczywiście mógł wylądować w obozie pracy. Pięknie pokazujące nieludzkość najszczęśliwszego kraju na świecie - ZSRR.

Polecam tę książkę czytelnikom wychowanym na fantastyce Bułyczowa i Strugackich. Pierwsza cześć was nie zaskoczy bo opowiadania te były już publikowane ale potem pojawia się wyznanie autora: "...jeszcze dziesięć lat temu nie miałem najmniejszych wątpliwości, że to państwo i ta przeklęta partia będą trwać w najlepsze: jednak podobnie jak przytłaczająca większość fantastów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
546
542

Na półkach:

Opowiadania zawarte w zbiorze "Nieziemsko piękna szafa" to:
Śnieżka
Ja pierwszy was odnalazłem!
Awaria na linii
Nieziemsko piękna szafa
Zwierz mi się
Korona profesora Kozarina
Dwusetny jubileusz
Mój pies, Połkan
Stareńki Iwanow
Dla ciebie, prosty Marsjaninie!

Część z nich była pisana "do szuflady", ponieważ ich tematyka jak i podejście autora do rzeczywistości, w której żył, dalekie było od oficjalnej linii aprobowanej przez ówczesną władzę. W momencie ich pisania, nie mogły zostać opublikowane. Tematyka opowiadań jest szeroka, ale żadne z nich nie należy do głównego (?) nurtu opowiadań o Wielkim Guslarze. Zawarte tu teksty łączy pewien smutek, melancholia czy wręcz pesymizm tudzież katastrofizm. A to dlatego, że niemal w każdym spod fantastycznej otoczki przebija siermiężna rzeczywistość Rosji Radzieckiej.

Uwaga! Wersja elektroniczna książki zawiera kilkanaście błędów. Szkoda, że jest sprzedawana w takiej wadliwej postaci. Redakcyjna niechlujność obniża wartość książki.

Opowiadania zawarte w zbiorze "Nieziemsko piękna szafa" to:
Śnieżka
Ja pierwszy was odnalazłem!
Awaria na linii
Nieziemsko piękna szafa
Zwierz mi się
Korona profesora Kozarina
Dwusetny jubileusz
Mój pies, Połkan
Stareńki Iwanow
Dla ciebie, prosty Marsjaninie!

Część z nich była pisana "do szuflady", ponieważ ich tematyka jak i podejście autora do rzeczywistości, w której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1297
955

Na półkach:

Zbiór dziesięciu krótkich, klasycznych opowiadań s-f, trzymających równy, przyzwoity poziom. Przeważnie opowiadania mają standardową formułę, czyli kończą się pewnego rodzaju zaskakującą puentą, w większości są one faktycznie nieoczekiwane, a jednocześnie trzymają się kupy, to nie są puenty nie wynikające z fabuły, tylko konsekwentnie i logicznie powiązane z treścią opowiadania.
Dobrze się to czyta, styl Bułyczowa jest prosty, lecz wciągający, bohaterowie żywi, fabuły ciekawe, światy przedstawione tudzież. Brakło mi jedynie poczucia obcowania z czymś wybitnym, jak swego czasu przy "W kraju niewiernych" Dukaja. Zbiór opowiadań Bułyczowa to porządna, dobra robota s-f, polecam każdemu, nie zrażać się brzydką ilustracją okładkową.

Zbiór dziesięciu krótkich, klasycznych opowiadań s-f, trzymających równy, przyzwoity poziom. Przeważnie opowiadania mają standardową formułę, czyli kończą się pewnego rodzaju zaskakującą puentą, w większości są one faktycznie nieoczekiwane, a jednocześnie trzymają się kupy, to nie są puenty nie wynikające z fabuły, tylko konsekwentnie i logicznie powiązane z treścią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
209

Na półkach:

Wiem, to nie jest Wielki Guslar. Absurdy egzystencji, ustroju politycznego, głupoty zwykłej lub wynikającej z prania mózgu nie powodują tu nieustającego niemal chichotu, choć czasem na twarz czytelnika zawita jednak uśmiech. Opowiadania te Bułyczow pisał do szuflady, ponieważ w ZSRR nikt nie mógłby mu ich wydać. Zastanawiałam się czasem, jakim cudem w ojczyźnie Lenina zostały wydane opowiadania o Wielkim Guslarze, ale tam poziom abstrakcji i absurdu jest tak wysoki, że raczej można wyobrazić sobie przymknięte na te historie oko cenzora. Opowiadania z nieziemskiej szuflady Bułyczowa bardziej trzymają się ziemi, i te, które skupiają się na kameralnych relacjach między ludźmi ("Nieziemsko piękna szafa", i te, które snują mrożącą krew w żyłach społeczeństwa totalitarnego ("Mój pies, Połkan"). Mistrz jak zwykle w doskonałej formie.

Wiem, to nie jest Wielki Guslar. Absurdy egzystencji, ustroju politycznego, głupoty zwykłej lub wynikającej z prania mózgu nie powodują tu nieustającego niemal chichotu, choć czasem na twarz czytelnika zawita jednak uśmiech. Opowiadania te Bułyczow pisał do szuflady, ponieważ w ZSRR nikt nie mógłby mu ich wydać. Zastanawiałam się czasem, jakim cudem w ojczyźnie Lenina...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
156

Na półkach:

Proza z duszą, słowiańską duszą

Właściwie na tytule mógłbym zakończyć moje omówienie dwóch zbiorów opowiadań Kira (kiedyś, na samym początku - Kiryła, które to bardziej mi się podobało, i z tego co pamiętam, to od imienia żony było) Bułyczowa, wydanych niedawno przez Wydawnictwo Solaris w serii Galaktyka Gutenberga. Ale dobrze wiecie, że tylko Was tak zawsze podpuszczam, że niby się cieszycie, czy co, a tutaj nic, a właściwie dużo, bo następuje ciąg dalszy, czyli setki, tysiące liter układające się w jakiś ciąg przyczynowo skutkowy (przynajmniej według mnie) udający recenzję.

Pisałem Wam już o Bułyczowie? Nie pamiętam, chyba nie, a jest co pisać. Pewnie coś tam o Nim wspominałem podczas omawiania innych pozycji rosyjskojęzycznych, czy antologii rosyjskiej fantastyki. Bułyczow to obok braci Strugackich mój ulubiony rosyjski pisarz. Ulubiony pisarz fantastyki dodam, żeby nie było nieporozumień. Zawsze uwielbiałem Jego język (tak, nie boję się używać tak szumnych, poważnych słów),uwielbiałem.

Pisał dużo, u nas też (o dziwo) wydawano dużo Jego książek. Jak się później okazało, części jego prozy nie puszczano do druku, a część zatrzymał sam Bułyczow, wiedząc, że nie przedostanie się przez cenzorskie sito. O ile dobrze pamiętam, to było chyba tak, że Miasto na górze zostało najpierw wydane u nas, a dopiero potem w ZSRR. Podobna sytuacja była chyba też z niektórymi książkami Strugackich (Fale tłumią wiatr?). Wracamy jednak do Bułyczowa. Pisał różne rzeczy. Począwszy od książek dla młodzieży (czy też dzieci, sam nie wiem),np. o przygodach Alicji (bardzo fajne kosmiczne opowieści, trochę a’la Broszkiewicz),poprzez prawdziwie męskie, kosmiczne przygody Doktora Pawłysza (zawsze mnie ten Pawłysz trochę denerwował, wiem, że miał grono swoich zwolenników, ale ja do nich nie należałem),po pozycje na styku socjologiczno politycznym (wspomniane powyżej Miasto na górze i parę innych). Wydał wiele pojedynczych pozycji, wiele rozpoczętych cykli (Policja Intergalaktyczna, Dylogia Indochińska, Teatr cieni). Jak dla mnie największe osiągnięcie Kira Bułyczowa to opowieści z Wielkiego Guslaru, a właściwie opowieści o Wielkim Guslarze i jego mieszkańcach. Wsiąknąłem w Wielki Guslar, w jego atmosferę, życie jego mieszkańców od pierwszych książek, które przeczytałem (Rycerze na rozdrożach, Ludzie jak ludzie). To właśnie tutaj przede wszystkim (piszę przede wszystkim, bo w innych oczywiście też, ale bez porównania z Wielkim Guslarem) objawił się geniusz Bułyczowa w opisie ludzi, prostych sytuacji i zwyczajnego życia. Jego opisy odzwierciedlają Jego słowiańską duszę, kochającą, tęskniącą. Punktował ludzi, ich przywary, błędy, głupie zachowanie, ale jednocześnie z każdej kartki można było wyczytać, że on po prostu kocha tych ludzi, kocha swoje postacie. Przy okazji, są tak realistycznie opisane, że każdy z nas szybko znajdzie w swoim otoczeniu Udałowa, Grubera czy profesora Minca. Jakby się czytało o swoim miasteczku (no chyba, że jesteście z Metropolii, to co innego… :D).

Ogółem mogę napisać, że Bułyczow moim guru jest! Następnym, ciekawe ilu Wam jeszcze przedstawię? Czas pokaże.

Dwa zbiory opowiadań wydane w serii Galaktyka Gutenberga wydawnictwa Solaris. Pod redakcją dobrze nam wszystkim znanego Pawła Laudańskiego. Większość nowych, nie publikowanych do tej pory opowiadań, część już publikowanych, w większości w czasopismach. Nie czytałem jeszcze do tej pory całkiem nowych opowiadań Bułyczowa (znaczy się takich z przełomu wieków),albo tych starszych, ale nie publikowanych wcześniej z powodu cenzury (czy to zewnętrznej, czy wewnętrznej). Garść księgowych informacji. Łącznie dwadzieścia dwa opowiadania (10 – Nieziemsko piękna szafa, 12 – Ostatnie sto minut). Pięćset pięćdziesiąt stron (216 – NPS, 334 OSM) i bardzo, bardzo dużo słowiańskiej duszy. Jedynie w tych nowszych widać trochę niepokoju, czarnowidztwa. Tak dostajemy to, czego oczekujemy od prozy Kira Bułyczowa.

Dalszy ciąg na stronie:
http://szortal.com/node/6756

Proza z duszą, słowiańską duszą

Właściwie na tytule mógłbym zakończyć moje omówienie dwóch zbiorów opowiadań Kira (kiedyś, na samym początku - Kiryła, które to bardziej mi się podobało, i z tego co pamiętam, to od imienia żony było) Bułyczowa, wydanych niedawno przez Wydawnictwo Solaris w serii Galaktyka Gutenberga. Ale dobrze wiecie, że tylko Was tak zawsze podpuszczam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2971
120

Na półkach: ,

No i fajnie, zawszeć to 7 opowiadań nowych (i tylko 3 powtórki - niesamowite!),choć całość liczy zaledwie 216 stron. Największe wrażenie robią dwa opowiadania rozliczeniowe (Mój pies Połkan, Stareńki Iwanow),paskudne i wstrząsające, niepozostawiające złudzeń co do natury tych, którzy rządzili Sowietami i później, i tych, którzy byli ofiarami (?). No cóż, przełom l. 1980/90. jakoś już nie bardzo pozwalał na pisanie laurek słodko optymistycznych i pełnych wiary w dobro człowieka. Owszem, krytyczne pisywał już Bułyczow wcześniej, ale... do szuflady. Te najmocniejsze wychodziły za granicą (np. "Mówi Moskwa" Arżaka czy te, kt. napisał Andriej Siniawski).
Z tych powtórkowych najlepsza jest "Śnieżka", bo "Ja was pierwszy odnalazłem" to jednak klisza (identyczne utwory pisało wcześniej wielu autorów, w tym polscy - do "Młodego Technika"). "Awaria na linii" (przypomnienie) - niby ładnie napisana, ale wypada bardzo blado. Tytułowe satyryczne jako satyra jest nawet fajne, ale jako fantastyka (sf) - jakoś nie satysfakcjonuje.

No i fajnie, zawszeć to 7 opowiadań nowych (i tylko 3 powtórki - niesamowite!),choć całość liczy zaledwie 216 stron. Największe wrażenie robią dwa opowiadania rozliczeniowe (Mój pies Połkan, Stareńki Iwanow),paskudne i wstrząsające, niepozostawiające złudzeń co do natury tych, którzy rządzili Sowietami i później, i tych, którzy byli ofiarami (?). No cóż, przełom l....

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
310

Na półkach: ,

Bardzo dobry zbiór, zawierający przekrojową twórczość Bułyczowa. W środku opowiadania toczące się w kosmosie przyszłości i Moskwie czasów autora. Poważne i satyryczne. Wszystkie świetnie napisane.

Bardzo dobry zbiór, zawierający przekrojową twórczość Bułyczowa. W środku opowiadania toczące się w kosmosie przyszłości i Moskwie czasów autora. Poważne i satyryczne. Wszystkie świetnie napisane.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    12
  • Fantastyka
    4
  • Galaktyka Gutenberga
    2
  • 🚀 Fantastyka naukowa
    1
  • Humor/Groteska/Satyra/Humoreski
    1
  • Opowiadania/Nowele
    1
  • Galaktyka Gutenberga (chce)
    1
  • Kupione-2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nieziemsko piękna szafa


Podobne książki

Przeczytaj także