Polska konstytucja to zbiór reguł, które często są naginane lub łamane w niższej instancji ustawodawczej. Polska konstytucja to często także zbiór pustych banałów, kompletnie nierealizowanych przez żadne dotychczasowe rządy. Dla przykładu, art. 23, który stanowi, że „podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne”. Artykuł ten brzmi dość groteskowo w sytuacji, kiedy właśnie gospodarstwom rodzinnym nadal zabrania się sprzedawania produktów wprost z gospodarstwa, stawiając równocześnie w uprzywilejowanej pozycji większe przedsiębiorstwa. Kolejny przykład, art. 53 punkt 3, który stanowi, iż „ Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami”. Jest to kuriozalne w sytuacji, kiedy do polskich szkół stopniowo od najmłodszych lat wprowadza się nauczanie przedmiotów o seksie, wbrew rodzicom. Podobnych sprzeczności i przykładów obchodzenia konstytucji jest sporo. Toteż zadaniem naszego pokolenia jest sporządzenie nowej konstytucji, która czerpać będzie z najlepszych wzorców I i II Rzeczypospolitej. Konstytucji, która bronić będzie tradycji tysiącletniego państwa. Konstytucji, która stać będzie na straży obrony mechanizmów rynkowych, jako najefektywniejszych w produkcji i alokacji dóbr. Konstytucji, która pozbędzie się i uniemożliwi powrót szkodliwych dla ludzi „bezpłatnych i państwowych szkół, szpitali itd.”. I nareszcie, Konstytucji, przy której nie będą majstrowali ludzie stojący za poprzednim, zniewalającym ludzi ustrojem. Amen.

Polska konstytucja to zbiór reguł, które często są naginane lub łamane w niższej instancji ustawodawczej. Polska konstytucja to często także zbiór pustych banałów, kompletnie nierealizowanych przez żadne dotychczasowe rządy. Dla przykładu, art. 23, który stanowi, że „podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne”. Artykuł ten brzmi dość groteskowo w sytuacji,...