O wolnym podróżowaniu
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Z żukiem
- Tytuł oryginału:
- The Idle Traveller
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2014-07-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-07-09
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328009752
- Tłumacz:
- Małgorzata Glasenapp
Ta książka to pochwała spontaniczności. Podróżując, wielu z nas odhacza z listy kolejne plaże, hotele, „sto miejsc, które trzeba zobaczyć przed śmiercią”. Tymczasem, jak nas przekonuje autor, najfajniejsze imprezy i najlepsze podróże to te, których nie planowaliśmy: przypadkowe spotkania, życzliwość ze strony nieznajomych, niespodziewane odkrycia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zauważać i spostrzegać
Dan Kieran podróżuje i doradza podróżującym, ale daleko jego refleksjom do klasycznych przewodników, wytyczających turystom trasy wycieczkowe, sugerującym obowiązkowe obiekty do zwiedzania i najlepsze miejsca na posiłek i nocleg. O jego „metodzie” podróżowania wiele mówi otwierający książkę taoistyczny cytat: dobry podróżnik nie ma ustalonych planów i nie zależy mu na dotarciu do celu. Wprawdzie Kieran nie jest aż tak radykalny, żeby zachęcać nas do bezcelowego błądzenia, stanowczo jednak odradza bezrefleksyjne korzystanie z typowych ofert turystycznych, zarzucając im powierzchowność, sztuczność i – przede wszystkim - brak obiecywanej satysfakcji.
Książka ma bardzo ciekawą konstrukcję. Autor opisuje nie tylko swoje własne doświadczenia podróżnicze, na równi stawiając wyprawę pociągiem do Europu Wschodniej i pieszą wędrówkę po najbliższej okolicy. Obszernie omawia relacje innych podróżników, o podobnym jak jego nastawieniu do wędrówki, a także cytuje książki z dziedziny neurologii, przytaczając najnowsze ustalenia dotyczące funkcjonowania mózgu oraz specyfiki każdej z półkul, odpowiadających za nasze postrzeganie, odczuwanie i decydowanie. Na pozór taki pomysł może się wydać dość ekscentryczny, jednak w trakcie lektury sprawdza się doskonale.
Dowiadujemy się - od Kierana i cytowanych przez niego autorów - jak cenna jest zmiana perspektywy w podróży, zrezygnowanie z dużych szybkości i dokładnych planów na rzecz uważności i spontaniczności. Świetny jest np. fragment, w którym autor obserwuje turystów zmierzających do pałacu Buckingham. Widzi ich entuzjazm i ożywienie, nieuchronnie ustępujące rozczarowaniu na widok budynku za kratą zamkniętej bramy. Pisze też o powszechnym znudzeniu w słynnych galeriach i muzeach (fakt, w końcu ilu ludzi jest rzeczywistymi fascynatami malarstwa czy rzeźby?). Opisuje miejsca atrakcyjne turystycznie, których starannie unikają miejscowi.
Dla podróżników – czytelników szczególnie ujmujący będzie zapewne rozdział, w którym Kieran bardzo ciekawie i nietypowo opisuje zabierane ze sobą lektury, pełniące rolę jego osobistych „przewodników” podczas podróży do danego kraju. I tak w przypadku Czech jest to biografia Vaclava Havla, Austrii – proza Stefana Zweiga, a jadąc do Paryża Kieran podąża śladami bohatera „Dnia Szakala” Forsythe'a. Zapewnia, że odbiór samej lektury, jak też korespondującego z nią otoczenia, staje się w takich warunkach wyjątkowy. Ta metoda jest nietrudna do naśladowania i niewątpliwie warta wypróbowania.
Wartość książki polega także na tym, że Dan Kieran nie ogranicza się jedynie do propagowania podróży w wolnym tempie i na własnych warunkach, bez terroru obowiązkowych miejsc do „zaliczania” i obiektów do fotografowania.. W swoich rozważaniach porusza dużo szerszy temat powszechnych życiowych postaw i priorytetów, którymi kierujemy się przez cały rok, a nie tylko podczas wakacji czy urlopu. Określa je jako marchewkę pod postacią wakacji w połączeniu z kijem całorocznej pracy. Świetnie oddaje sens tej reguły następujący fragment: Jutro dostaniemy to, czego pragniemy – musimy tylko dzisiaj przyłożyć się do pracy i zrobić coś solidnego: spędzić wiele lat w szkole, zdobyć dobry zawód, wziąć kredyt, kupić dom, oszczędzać pieniądze dla dzieci, oszczędzać na emeryturę, aż w końcu przestaniemy pracować i kończymy życie, być może rozmyślając o czekającym nas jeszcze żywocie wiecznym. Brzmi to jak antykonsumpcyjne, minimalistyczne credo, bardzo zresztą mi bliskie. Oby takich książek – i czytających je „wolnych” podróżników - było jak najwięcej.
Bogusław Karpowicz
Książka na półkach
- 296
- 147
- 55
- 13
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
Opinia
Mieliście kiedyś tak, ze po powrocie z wyjazdu czuliście, że czegoś Wam w niej brakowało? Czy kiedy patrzyliście na słynną budowlę myśleliście o tym, że nie do końca tego się spodziewaliście? Czy mieliście wrażenie, że chociaż zobaczyliście wszystkie najważniejsze atrakcje turystyczne danego miejsca to jednak nie udało Wam się poczuć jego klimatu? Jeśli tak, to ta książka jest dla Was.
Dan Kieran proponuje nam wolne podróżowanie, zupełnie niezgodne z trendami panującymi we współczesnej turystyce. Zastanawia się nad sensem samej podróży. Najważniejszy nie jest cel. do którego zmierzamy, ale właśnie droga i to, jak ją przeżywamy. Autor każe nam porzucić sposoby podróży, które wydają nam się najszybsze i najwygodniejsze na rzecz tych, które pomogą nam mocniej przeżywać podróż i głębiej zżyć się z otoczeniem. Zamiast samolotu Kieran proponuje nam nocny pociąg. Może jedziemy dłużej, ale za to wiemy, że naprawdę podróżujemy. Można przy tym spotkać niezwykłych ludzi i nawiązać znajomości, których na pewno nie nawiązalibyśmy w samolocie.
Wolni podróżnicy mogą też liczyć na dużo większą życzliwość ze strony obcych ludzi. Jedna z największych przygód Kierana? Przeprawa wszerz Wielkiej Brytanii wózkiem mleczarskim, wymagająca wielkiej uprzejmości napotkanych po drodze ludzi, choćby ze względu na konieczność codziennego ładowania baterii pojazdu.
Ponadto Kieran podaje kilka wskazówek, którymi powinniśmy się kierować, jeśli chcemy być wolnymi podróżnikami: kierujmy się w większym stopniu intuicją niż zdrowym rozsądkiem, nie przywiązujmy wielkiej wagi do robienia zdjęć, bo one nie są w stanie oddać tego, co przeżywaliśmy w danym miejscu; zamiast przewodnika weźmy po prostu mapę - sami bądźmy sobie przewodnikiem i odkrywcą danego miejsca, nie dajmy sobie narzucić schematycznej ścieżki podróży - podróżowanie nie polega na "zaliczaniu" kolejnych atrakcji turystycznych, bo taka podróż nic nie wnosi do naszego rozwoju. Rozmawiajmy z miejscowymi ludźmi, bo dzięki nim jesteśmy w stanie najpełniej poznać miejsce, w którym przebywamy.
Geniusz tej książki nie polega na tym, że jest doskonale napisana, lecz na jej wspaniałym przesłaniu. Nigdy więcej nie chcę jechać gdzieś tylko po to, żeby zobaczyć "obowiązkowe" miejsca.
I pomyśleć, że ta świetna książka wzięła się tak naprawdę ze strachu Dana Kierana przed lataniem... :)
Mieliście kiedyś tak, ze po powrocie z wyjazdu czuliście, że czegoś Wam w niej brakowało? Czy kiedy patrzyliście na słynną budowlę myśleliście o tym, że nie do końca tego się spodziewaliście? Czy mieliście wrażenie, że chociaż zobaczyliście wszystkie najważniejsze atrakcje turystyczne danego miejsca to jednak nie udało Wam się poczuć jego klimatu? Jeśli tak, to ta książka...
więcej Pokaż mimo to