Pan Bączek może i przedsiębiorcą, czy jak sam o sobie pisze - rentierem jest zacnym, czego nie można powiedzieć o jego pisarstwie. Sprezentował czytelnikom książko-broszurko-poradnik którego nie można w żaden sposób odnieść do realiów. Dwójeczka oczywiście za to, że wydana spory czas temu i zdezaktualizowana, zawiera zbiór porad w jaki to sposób można wykreować siebie od zera do rentiera. Bardzo szkoda, że rentierom poświęca najwiecej tekstu, natomiast etap rozwoju lub podsunięcie idei zbywa ogólnikami. Napisana gimnazjalnym językiem, na równie podobnym poziomie doradza czytelnikowi. Generalnie można odczuć inspiracje obcymi mentorami jak np. Kiyosaki, tyle że w edycji zaprezentowanej przez Pana Bączka odradzam i odsyłam do źródeł. Podsumowując - jeżeli ktoś liznął literatury tej tematyki, zdecydowanie na tę pozycję nie powinien tracić czasu.

Pan Bączek może i przedsiębiorcą, czy jak sam o sobie pisze - rentierem jest zacnym, czego nie można powiedzieć o jego pisarstwie. Sprezentował czytelnikom książko-broszurko-poradnik którego nie można w żaden sposób odnieść do realiów. Dwójeczka oczywiście za to, że wydana spory czas temu i zdezaktualizowana, zawiera zbiór porad w jaki to sposób można wykreować siebie od...

Napisana w ciekawy sposób, zachęca do wykonywania zadań zleconych przez autora. Momentami drażniąca, jak gdyby wszystko było takie proste, tylko człowiek leniwy, ale może to tylko moje odczucie. Autorowi się sprawdziły przekazane w książce porady, być może ktoś jeszcze dzięki nim stanie się milionerem. Z pewnością każdy znajdzie w niej jakąś wartość dla siebie.

Napisana w ciekawy sposób, zachęca do wykonywania zadań zleconych przez autora. Momentami drażniąca, jak gdyby wszystko było takie proste, tylko człowiek leniwy, ale może to tylko moje odczucie. Autorowi się sprawdziły przekazane w książce porady, być może ktoś jeszcze dzięki nim stanie się milionerem. Z pewnością każdy znajdzie w niej jakąś wartość dla siebie.

Generalnie autor sam pisze, żeby iść pod prąd i nie zgadzać się ze wszystkim, co się przeczytało. Tak więc ja nie zgadzam się z wieloma rzeczami, które zostały napisane przez Jakuba Bączka. Absolutnie nie chodzi mi o rzeczy związane z zakładaniem czy prowadzeniem firmy, bo na tym się zupełnie nie znam. Ale już w kwestiach marketingowych mam kilka "ale". Nie jest to miejsce, żeby je wygłosić. Natomiast generalnie książka napisana jest w interesujący, przystępny sposób. Jeśli ktoś przejdzie przez wszystkie ćwiczenia to może naprawdę wyciągnąć ciekawe wnioski. Czyta się przyjemnie, fajnie, że jest dużo przykładów z życia autora, a nie na zasadzie "słyszałem o kimś kto...". Wzrasta wiarygodność. Polecam raczej tym, którzy myślą o założeniu firmy, niż tym którzy nie mają tego w planach lub już mają firmy. Według mnie to książka na etap, gdy chcesz założyć firmę, alb nie wiesz jak to zrobić albo jak tym pokierować.

Generalnie autor sam pisze, żeby iść pod prąd i nie zgadzać się ze wszystkim, co się przeczytało. Tak więc ja nie zgadzam się z wieloma rzeczami, które zostały napisane przez Jakuba Bączka. Absolutnie nie chodzi mi o rzeczy związane z zakładaniem czy prowadzeniem firmy, bo na tym się zupełnie nie znam. Ale już w kwestiach marketingowych mam kilka "ale". Nie jest to miejsce,...

Zlepek tanich mądrości z książek Robinsa, Tracyego, Kyiosakiego i jeszcze paru innych znanych autorów, których myśli autor próbuje przedstawiać jako swoje. Trochę to niesmaczne...

Zlepek tanich mądrości z książek Robinsa, Tracyego, Kyiosakiego i jeszcze paru innych znanych autorów, których myśli autor próbuje przedstawiać jako swoje. Trochę to niesmaczne...

Inspirująca, dająca do myślenia, motywująca do działania! Zupełnie inna niż dostępne na rynku poradniki w podobnej tematyce, na co autor zwraca uwagę w tytule - „idąc pod prąd”. Przepis na sukces / przedsiębiorczość / wolność finansową przedstawiony przez Jakuba wydaje się tak prosty, że człowiek chce spróbować. Czytając ciężko się oderwać.

Inspirująca, dająca do myślenia, motywująca do działania! Zupełnie inna niż dostępne na rynku poradniki w podobnej tematyce, na co autor zwraca uwagę w tytule - „idąc pod prąd”. Przepis na sukces / przedsiębiorczość / wolność finansową przedstawiony przez Jakuba wydaje się tak prosty, że człowiek chce spróbować. Czytając ciężko się oderwać.

Jakub jesteś PRZEch** :))

Jakub jesteś PRZEch** :))

„Zarobić milion idąc pod prąd” książka Jakuba Bączka najmłodszego polskiego emeryta. W wieku 37 lat przeszedł na zasłużoną emeryturę. W styczniu tego roku miałem okazje uczestniczyć w jego pożegnalnym Roadshow. Książka zaczyna sie cytatem Zbigniewa Herberta „płynie się do źródeł zawsze pod prąd. Z prądem płyną śmiecie”. Rozdział wstępu nosi tytuł: Mam to w dupie. Autor pisze książkę podczas swojej mini-emerytury w Tajlandii. Opisuje nam swoje czasy studenckie gdy codziennie o 5 rano jeździł z Bielsko-białej na uniwersytet śląski. Kolejny etap to praca jako wykładowca, jednak stawka 30 zł brutto za godzinę wykładu nie jest satysfakcjonujaca. Następnie zostaje trenerem siatkówki kobiet, wprowadza wojskowy rygor, jednak stwierdza, ze metody, które stosował jego trener siatkówki, na kobietach nie działa. Chce wprowadzić zmiany, jednak nie znajduje żadnych książek ani publikacji na ten temat. Wtedy wydaje swoją pierwsza książkę, której nakład wyniósł 300 egzemplarzy. Wówczas postanawia założyć firmę animatorską Stageman. Pewnie kojarzycie dwie maskotki Slavek i Slavko. Maskotki euro 2012 mistrzostwa Europy w pilce nożnej w Polsce i na Ukrainie. Na kolejnych stronach książki autor opisuje nam jak poradzić sobie z założeniem naszej pierwszej firmy. Poznajemy formy działalności od jednoosobowej firmy po spółki. Do tego otrzymujemy szereg porad jakich doradców unikać i jak zaoszczędzić na naszej pierwszej firmie. Jeżeli prowadzimy samozatrudnienie to na pewno nie będziemy potrzebowali lokalu w samym centrum miasta co przysporzy nas o nie małe koszty. Spotkania biznesowe przeprowadzać lepiej w kawiarni, restauracji lub na jakimś innym neutralnym gruncie. Zorganizowanie kilku spotkań na mieście z pewnością nie naruszy tak naszego budżetu jak wynajem lokalu. Znajdujemy tez odniesienie do nepotyzmu. Wszak wiemy, ze w naszym kraju ta forma nie znajduje pochwał. Wszak zawód „syn“ jest w naszym kraju dość spopularyzowany. Kolejno dowiadujemy się jak delegować zadania, uprawnienia i odpowiedzialność w firmie. Jeżeli myślisz, ze sam wszystko najlepiej ogarniesz to możesz być w błędzie. Nie po to zatrudniasz księgowa, żeby zajmować sie fakturami, asystenta, żeby samemu prowadzić kalendarz. Zlecaj zadania, żeby samemu mieć więcej czasu, a do tego być wydajniejszym dla przedsiębiorstwa. W końcowym rozdziale znajdziemy informacje dotyczące wolności finansowe, której tak bardzo w dużym stopniu pragniemy. Informacje jak się do tego przygotować oraz jak rozumieć to pojęcie. Nie będę juz opisywał co autor zawarł w końcowej treści swej książki tylko zachęcam cię do przeczytania tej książki jak i do wykonania ćwiczeń, które są w niej zawarte.

„Zarobić milion idąc pod prąd” książka Jakuba Bączka najmłodszego polskiego emeryta. W wieku 37 lat przeszedł na zasłużoną emeryturę. W styczniu tego roku miałem okazje uczestniczyć w jego pożegnalnym Roadshow. Książka zaczyna sie cytatem Zbigniewa Herberta „płynie się do źródeł zawsze pod prąd. Z prądem płyną śmiecie”. Rozdział wstępu nosi tytuł: Mam to w dupie. Autor...

Przerobiona w formia audiobooka. Ten lektor świetnie się nadaje do poradników - nie wiem, czy książka czytana byłaby tak samo dobra. Lektor po prostu robi swoje:)

Przerobiona w formia audiobooka. Ten lektor świetnie się nadaje do poradników - nie wiem, czy książka czytana byłaby tak samo dobra. Lektor po prostu robi swoje:)

„…mam to w dupie i wierzę bardzo w siebie” – to cytat ze wstępu do książki „Zarobić milion idąc pod prąd. Wolność finansowa w czterech etapach” Jakuba B. Bączka. Osobiście w pełni podzielam ten pogląd. Książka jest świetna i każdy powinien ją przeczytać.

Jej wielkim atutem jest to, że opowiada o tworzeniu biznesu w polskich realiach. Pokazuje, jak szukać pomysłu na stworzenie firmy, co robić, aby nie wpakować się od razu w tarapaty finansowe. Wiadomo, że nie każdy będzie przedsiębiorcą, ale warto próbować, żeby zyskać wolność finansową.

Książka jest świeża, nowoczesna, odważna, zupełnie inna od poradników biznesowych dostępnych na rynku, autentyczna, ponieważ wszystkie opisywane metody, Jakub B. Bączek sam przetestował i momentami rewolucyjna. Zamiast wydawać pieniądze na reklamę, autor zaleca marketing szeptany, czyli polecanie naszej firmy przez zadowolonych klientów.

Zupełnie rozbroił mnie rozdział – Pisanie ofert, w którym autor na swoim szkoleniu zabronił handlowcom pisania ofert, ofertę ma napisać sobie klient. Po szkoleniu w ciągu 2 miesięcy, firmie wzrosła sprzedaż o 27%. Ale, żeby dowiedzieć się, jak to zrobić - zapraszam do lektury.

I kolejny powalający rozdział – Co ludzie powiedzą – nie myśl o innych, tylko o sobie, jeśli czegoś chcesz, to po prostu zrób to.

Książka zawiera również szereg ćwiczeń do wykonania. Jest napisana jasnym, zrozumiałym dla każdego językiem. Metody biznesowe są nowatorskie, momentami wydają się szalone, tak odstają od tego, co jest obecnie standardem w zarządzaniu. Są „pod prąd” i wbrew pozorom są bardzo skuteczne. Autor krok po kroku przedstawia sposoby na prowadzenie biznesu oraz co zrobić, aby nie popaść w kłopoty.

Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, to uwierz w siebie i przede wszystkim nie przejmuj się, co ludzie powiedzą !!! Szczerze polecam.

„…mam to w dupie i wierzę bardzo w siebie” – to cytat ze wstępu do książki „Zarobić milion idąc pod prąd. Wolność finansowa w czterech etapach” Jakuba B. Bączka. Osobiście w pełni podzielam ten pogląd. Książka jest świetna i każdy powinien ją przeczytać.

Jej wielkim atutem jest to, że opowiada o tworzeniu biznesu w polskich realiach. Pokazuje, jak szukać pomysłu na...

Mega Konkret!!!
jak chcesz wiedzieć jak zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze, to musisz przeczytać tą książkę!
Pełna ciekawych historii oraz inspiracyjny opis drogi młodego przedsiębiorcy do swoich poważnych pieniędzy.
Co lepsza, znajdziesz tam również przepis na swój sukces w biznesie, oczywiście idąc pod prąd!!!

polecam!!!

Mega Konkret!!!
jak chcesz wiedzieć jak zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze, to musisz przeczytać tą książkę!
Pełna ciekawych historii oraz inspiracyjny opis drogi młodego przedsiębiorcy do swoich poważnych pieniędzy.
Co lepsza, znajdziesz tam również przepis na swój sukces w biznesie, oczywiście idąc pod prąd!!!

polecam!!!