Bullerbyn. Trzy opowiadania
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Bullerbyn (tom 4-6)
- Tytuł oryginału:
- Vår i Bullerbyn, Barnens Dag i Bullerbyn, Jul i Bullerbyn
- Wydawnictwo:
- Zakamarki
- Data wydania:
- 2014-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-08
- Liczba stron:
- 88
- Czas czytania
- 1 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377760659
- Tłumacz:
- Anna Węgleńska
- Tagi:
- Anna Węgleńska Ilon Wikland
Dzieci z Bullerbyn nigdy się nie nudzą. Wiosną Lisa, Lasse, Bosse, Olle, Britta i Anna chodzą po płocie, ujeżdżają byka, włażą w kałuże i wpadają do strumienia. Z okazji Dnia Dziecka wymyślają mnóstwo zabaw dla małej Kerstin. Gdy zbliża się Boże Narodzenie, pomagają w przygotowaniach — zwożą drzewo na opał, ścinają w lesie choinki, pieką pierniczki i pakują prezenty.
Kiedy nastaje wiosna, wszystkie dzieci z Bullerbyn zupełnie dziczeją. Lisa, Lasse, Bosse, Olle, Britta i Anna chodzą po płocie, ujeżdżają byka, włażą w kałuże i wpadają do strumienia. A mała Kerstin wyrywa mamie wszystkie narcyzy w ogródku – bo tak przyjemnie jest zbierać kwiatki! Wieczorem dzieci palą stare liście i tańczą wokół ogniska, aż im się kręci w głowach...
Lasse, Bosse, Olle, Britta, Anna i Lisa urządzają Dzień Dziecka małej Kerstin, siostrzyczce Ollego. Chcą, żeby bawiła się tak dobrze, jak dzieci w Sztokholmie, o których Lasse przeczytał w gazecie. Dlatego sadzają ją na źrebaka, huśtają wysoko na huśtawce i spuszczają z okna na linie. Jednak Kerstin nie podobają się takie zabawy, ona woli świętować Dzień Dziecka na sposób bullerbyński. Czyli jak?
Zbliża się Boże Narodzenie. W Bullerbyn dzieci z zapałem pomagają w przygotowaniach. Wystawiają ptakom snopki owsa, pieką pierniczki i jadą do lasu ściąć cztery choinki – jedną dla zagrody Północnej, jedną dla Środkowej, jedną dla Południowej, i jedną dla dziadziusia. W powietrzu unosi się zapach pierników, laku do lakowania prezentów i wszystko jest tak piękne i świąteczne, że aż brzuch może od tego rozboleć. I wreszcie nadchodzi Wigilia...
Tom zawiera trzy opowiadania o dzieciach z Bullerbyn: Wiosna w Bullerbyn, Dzień Dziecka w Bullerbyn oraz Boże Narodzenie w Bullerbyn. Książka z płóciennym grzbietem, idealna na prezent.
Ilustracje Ilon Wikland.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 83
- 81
- 15
- 5
- 5
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wiecie, że to najpiękniej wydana książka jaką widziałam?
Pewnie zależy to od gustu, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że wybierają i kupują właśnie OCZY, a moje oczy zakochały się od pierwszego wejrzenia.
Dzieci z Bullerbyn to moje wspomnienie z czasów podstawówki (i nie powiem, że pałałam do nich jakąś miłością),później pojawiły się w moim życiu na studiach i tu już w oryginale, czyli po szwedzku (bo taki akurat kierunek studiów wybrałam). Tu pojawiło się moje LindgrenLOVE, a na egzaminie śmiało mogłam powiedzieć - Jag älskar "Alla vi barn i Bullerbyn" - czyli kocham "Dzieci z Bullerbyn", ale nie widziałam, że miłość może być jeszcze wieksza - a może - jeżeli do rąk weźmiecie tą pozycję wydaną przez @zakamarki .
W książce tej znajdziecie trzy opowiadania: Wiosna w Bullerbyn, Dzień Dziecka w Bullerbyn oraz Boże Narodzenie w Bullerbyn. Wszystko ilustrowane pięknymi, realistycznymi obrazkami, oraz zapełnione idealną ilością tekstu nawet dla młodszych dzieci.
Lasse, Bosse, Lisa, Britta, Anna, Olle i Kerstin - tylko siedmioro i aż siedmioro dzieci w całym Bullerbyn. Wydawałoby się nudno, wydawałoby się spokojnie jak na jedną wioskę, ale wcale a wcale tak nie jest.
Sprawdźcie sami !
Wiecie, że to najpiękniej wydana książka jaką widziałam?
więcej Pokaż mimo toPewnie zależy to od gustu, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że wybierają i kupują właśnie OCZY, a moje oczy zakochały się od pierwszego wejrzenia.
Dzieci z Bullerbyn to moje wspomnienie z czasów podstawówki (i nie powiem, że pałałam do nich jakąś miłością),później pojawiły się w moim życiu na studiach i tu już w...
Wiecie, że to najpiękniej wydana książka jaką widziałam?
Pewnie zależy to od gustu, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że wybierają i kupują właśnie OCZY, a moje oczy zakochały się od pierwszego wejrzenia.
Dzieci z Bullerbyn to moje wspomnienie z czasów podstawówki (i nie powiem, że pałałam do nich jakąś miłością),później pojawiły się w moim życiu na studiach i tu już w oryginale, czyli po szwedzku (bo taki akurat kierunek studiów wybrałam). Tu pojawiło się moje LindgrenLOVE, a na egzaminie śmiało mogłam powiedzieć - Jag älskar "Alla vi barn i Bullerbyn" - czyli kocham "Dzieci z Bullerbyn", ale nie widziałam, że miłość może być jeszcze wieksza - a może - jeżeli do rąk weźmiecie tą pozycję wydaną przez @zakamarki .
W książce tej znajdziecie trzy opowiadania: Wiosna w Bullerbyn, Dzień Dziecka w Bullerbyn oraz Boże Narodzenie w Bullerbyn. Wszystko ilustrowane pięknymi, realistycznymi obrazkami, oraz zapełnione idealną ilością tekstu nawet dla młodszych dzieci.
Lasse, Bosse, Lisa, Britta, Anna, Olle i Kerstin - tylko sześcioro i aż sześcioro dzieci w całym Bullerbyn. Wydawałoby się nudno, wydawałoby się spokojnie jak na jedną wioskę, ale wcale a wcale tak nie jest.
Sprawdźcie sami !
Może tak jak ja, umieścicie tą książkę w miejscu przeznaczonym dla obrazu upiększającego pokój - bo dodam jeszcze raz - jest przepiękna 🥰
Wiecie, że to najpiękniej wydana książka jaką widziałam?
więcej Pokaż mimo toPewnie zależy to od gustu, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że wybierają i kupują właśnie OCZY, a moje oczy zakochały się od pierwszego wejrzenia.
Dzieci z Bullerbyn to moje wspomnienie z czasów podstawówki (i nie powiem, że pałałam do nich jakąś miłością),później pojawiły się w moim życiu na studiach i tu już w...
Piękna klasyka. Warto!
Piękna klasyka. Warto!
Pokaż mimo toKlasyk, dobry, lecz nie porywa jak kiedyś. Piękne ilustracje, magia świąt, tylko realia się zmieniły. Ale znać trzeba. Więcej: http://poczytajnia.pl/ksiazki-na-boze-narodzenie/
Klasyk, dobry, lecz nie porywa jak kiedyś. Piękne ilustracje, magia świąt, tylko realia się zmieniły. Ale znać trzeba. Więcej: http://poczytajnia.pl/ksiazki-na-boze-narodzenie/
Pokaż mimo toZastanawiałam się, czy 3,5 latka może się zainteresować tymi opowiadaniami. Może. jak zaczęłam, książkę przeczytałyśmy od razu całą a potem było: "jeszcze raz"...
Zastanawiałam się, czy 3,5 latka może się zainteresować tymi opowiadaniami. Może. jak zaczęłam, książkę przeczytałyśmy od razu całą a potem było: "jeszcze raz"...
Pokaż mimo toRozczarowałam się.
Pewnie dlatego, że wychowałam się na oryginalnych, klasycznych "Dzieciach z Bullerbyn" w tłumaczeniu Ireny Wyszomirskiej.
Kupując tę pozycję miałam nadzieję, że te trzy opowiadania będą nowymi w treści, dodatkiem do oryginału - jednakże w dużej części stanowią one powielenie tego, co już zostało opisane w "Dzieciach z Bullerbyn".
Nie podobało mi się też tłumaczenie w wykonaniu pani Anny Węgleńskiej :( Brakuje tego dowcipu, lekkości i polotu, którymi tak zgrabnie posługiwała się pani Irena Wyszomirska.
Plusem książki są przepiękne ilustracje (a to rzadkość we współcześnie wydawanych książeczkach dla dzieci).
Moim zdaniem książeczka raczej dla młodszych dzieci, koniecznie do przeczytania przed klasykiem jakim są "Dzieci z Bullerbyn". Wtedy może zachęcić do sięgnięcia po tę ostatnią.
Rozczarowałam się.
więcej Pokaż mimo toPewnie dlatego, że wychowałam się na oryginalnych, klasycznych "Dzieciach z Bullerbyn" w tłumaczeniu Ireny Wyszomirskiej.
Kupując tę pozycję miałam nadzieję, że te trzy opowiadania będą nowymi w treści, dodatkiem do oryginału - jednakże w dużej części stanowią one powielenie tego, co już zostało opisane w "Dzieciach z Bullerbyn".
Nie podobało mi się...
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/03/bullerbyn-trzy-opowiadania-astrid.html
Podejrzewam, że każdy z nas posiada wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa związane z jakąś lekturą, w której niegdyś zaczytywał się, a nawet do jakiej chętnie powraca w dorosłym życiu. Ja niezwykle przyjemnie wspominam powieści Astrid Lindgren, szczególnie "Dzieci z Bullerbyn", które czytałam niejednokrotnie i wiem, że będę zapoznawać z nimi swoje dzieci.
"Bullerbyn. Trzy opowiadania" to zbiór trzech historii, w których bohaterami są Lisa, Lasse, Bosse, Olle, Britta, Anna oraz mała Kerstin. Książkę rozpoczyna "Wiosna w Bullerbyn", a jak wiadomo kiedy nadchodzi owa pora roku, dzieci zaczynają szaleć, ponieważ w końcu mogą spędzać masę czasu na podwórku. Główni bohaterowie chodzą po płocie, włażą w kałuże, palą stare liście, tańczą wokół ogniska, a nawet ujeżdżają byka oraz wpadają do strumienia. W "Dniu Dziecka w Bullerbyn" wszyscy pragną uszczęśliwić małą Kerstin, sprawiając, aby nigdy nie zapomniała tego wspaniałego dnia. Chłopcy wpadają na różnorodne, niekiedy nieco ekstremalne pomysły, które nie zawsze przypadają dziewczynce do gustu. Z kolei Lisa, Britta i Anna postanawiają zorganizować Kerstin czas w sposób bullerbyński - spokojniejszy i bardziej przystępny dla małego dziecka. "Boże Narodzenie w Bullerbyn" pokazuje, jak przyjaciele spędzają przedświąteczny czas, pomagając rodzicom w codziennych obowiązkach. Klimat Bożego Narodzenia unosi się w powietrzu dzięki pieczeniu pierniczków, wycinaniu choinek, pakowaniu prezentów, co łączy wszystkie dzieci na całym świecie.
Cudownie było powrócić do znanych opowieści, które rozkochały mnie w sobie kilkanaście lat temu. Co najciekawsze, pomimo tak poważnego upływu czasu - pamiętałam te historie, jakbym czytała je niedawno. Z przyjemnością poznałam także autonomiczne opowiadanie "Dzień Dziecka z Bullerbyn", zawierające wydarzenia, jakie nie znajdują się w "Dzieciach z Bullerbyn" - oczywiście opowiadanie niczym nie odbiega od poziomu, do którego przyzwyczaiła nas Astrid Lindgren.
Uwielbiam takie wydania książek, a wydawnictwo Zakamarki zawsze staje na wysokości zadania. Duży format, twarda oprawa, płócienny grzbiet oraz przepiękne, proste ilustracje w stylu skandynawskim - cud, miód i orzeszki. Opowiadania Astrid Lindgren są uniwersalne oraz ponadczasowe - nieważne ile lat minie i jakie czasy nadejdą, dzieci z Bullerbyn zawsze będą bawić.
Każde dziecko niecierpliwie czeka na pierwsze słoneczne promienie nadchodzące wraz z wiosną, Dzień Dziecka oraz Boże Narodzenie, dlatego z pewnością chętnie zapozna się z perypetiami swoich rówieśników, którzy są typowymi dziećmi, pomysłowymi, odważnymi i nieco rozbrykanymi. Jestem przekonana, że wiele dzieciaków już ich zna, a jeśli nie, to powinno zrobić się wszystko, aby zmienić ową sytuację, wszak "Dzieci z Bullerbyn" to pozycja obowiązkowa!
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/03/bullerbyn-trzy-opowiadania-astrid.html
więcej Pokaż mimo toPodejrzewam, że każdy z nas posiada wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa związane z jakąś lekturą, w której niegdyś zaczytywał się, a nawet do jakiej chętnie powraca w dorosłym życiu. Ja niezwykle przyjemnie wspominam powieści Astrid Lindgren, szczególnie "Dzieci z Bullerbyn", które czytałam...
Na książkę składają się rozbudowane (w stosunku do "Dzieci z Bullerbyn") trzy rozdziały: Wiosna, Dzień Dziecka i Boże Narodzenie w Bullerbyn. Książka jest pięknie wydana, zawiera kolorowe ilustracje - doskonała na prezent. I to zarówno dla tych, którzy już "Dzieci z Bullerbyn" znają, jak i tych, którzy jeszcze tej przyjemności nie mieli.
Na książkę składają się rozbudowane (w stosunku do "Dzieci z Bullerbyn") trzy rozdziały: Wiosna, Dzień Dziecka i Boże Narodzenie w Bullerbyn. Książka jest pięknie wydana, zawiera kolorowe ilustracje - doskonała na prezent. I to zarówno dla tych, którzy już "Dzieci z Bullerbyn" znają, jak i tych, którzy jeszcze tej przyjemności nie mieli.
Pokaż mimo to